Nieczęsto spoglądamy pod nogi przy jednoczesnej refleksji: dlaczego to tak wygląda!!!
Kraków ma swoją historię bruków - powstała nawet rozprawa doktorska na ten temat, bardzo ciekawa - ale na co dzień nie myślimy o tym, skąd to się wzięło i dlaczego tak wygląda.
Płyty chodnikowe z końca lat 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku, które składają się na chodniki na tzw. starych osiedlach z wielkiej płyty, nierzadko wyglądają, jak stoczone przez szkodniki. To skutki działalności złodziei cementu z tamtych czasów - albo nie dość dokładnego mieszania betonu przeznaczonego na płyty chodnikowe.
Obok dzisiejszy chodnik. płytki mają tzw fazkę (obrzeże), co przedłuża im życie i pozwala wodzie wsiąkać między płyty.
Inny relikt to wiecznotrwałe "drogi z płyt", zwykle pozostałość po drogach technicznych na budowach z wielkiej płyty. "Kiedyś" lub "później" miały być zastąpione przez zwykłe jezdnie i ulice, ale owo "kiedyś" nie zawsze nadchodziło.