Jednym z najważniejszych udogodnień wprowadzanych w 2025 roku jest kasowa metoda rozliczeń dla małych przedsiębiorstw. Dotychczas obowiązywała metoda memoriałowa, co oznaczało konieczność odprowadzania podatku od wystawionej faktury, niezależnie od tego, czy kontrahent ją zapłacił. Teraz firmy, których przychód nie przekracza miliona złotych rocznie, mogą wybrać metodę kasową. Podatek odprowadza się wyłącznie od faktycznie otrzymanych środków, co daje małym przedsiębiorcom większą elastyczność finansową. Aby skorzystać z tego rozwiązania, konieczne będzie złożenie odpowiedniego oświadczenia do naczelnika urzędu skarbowego do 20 lutego danego roku podatkowego.
Zmiana ta jest szczególnie istotna dla branż, w których zatory płatnicze są na porządku dziennym, takich jak budownictwo. Jak zauważa Magdalena Kobos, możliwość rozliczania podatków od faktycznie zapłaconych faktur może być decydująca dla istnienia małych firm. Dotychczas nieopłacone faktury można było uwzględniać w ramach ulgi za złe długi, ale tylko raz w roku. Nowe przepisy pozwalają robić to na bieżąco przez okres do dwóch lat.
Zmiany w PIT to nie jedyne udogodnienia. Od 2025 roku obniżono limit przychodów kwalifikujący do statusu małego podatnika w podatku VAT – z 9,218 mln zł do 8,569 mln zł (według kursu euro z października 2024). Mali podatnicy mogą korzystać z rozliczeń kwartalnych, jednorazowej amortyzacji oraz metody kasowej.
Administracja skarbowa stawia również na cyfryzację. Już wkrótce pojawi się aplikacja mobilna, która pozwoli na szybki dostęp do rozliczeń podatkowych bez konieczności odwiedzania urzędu skarbowego. „Urząd skarbowy w naszym telefonie” to nie tylko hasło, ale rzeczywistość, która będzie rozwijana na przestrzeni kolejnych lat.
Wprowadzone zmiany w systemie podatkowym mogą być przełomowe dla małych przedsiębiorców. Ograniczenie ryzyka związanego z niezapłaconymi fakturami, elastyczne podejście do podatku VAT oraz cyfrowe narzędzia – to kroki, które nie tylko ułatwiają życie podatnikom, ale także budują większe zaufanie do administracji skarbowej.
Paweł Sołtysik
Dokument, który budził niegdyś postrach. To oczywiście z akcentem na tę przeszłość, po prostu PIT i zmiany, które zachodzą w roku 2025. Musimy się nad nimi pochylić. Zmiany dotyczą głównie przedsiębiorców, ale to jest istotny odsetek naszego społeczeństwa, to samozatrudnienie, to małe firmy, mali przedsiębiorcy.
Magdalena Kobos
Wszystko się zgadza i doceniam, że pan redaktor zauważył, że to kiedyś mogło budzić postrach, a teraz jest wyjątkowo łatwe i ja zawsze podkreślam, że administracja skarbowa pobiera podatki takiej wysokości, w jakiej powinny być opłacone, nie więcej, nie mniej.
Paweł Sołtysik
Nie zmienia to faktu, że dokument, który trzeba było wypełnić, zawsze odkładaliśmy do ostatniej chwili. Teraz mamy do czynienia z samowypełniającym się PITem i samoskładającym się, co trzeba docenić. Zastanówmy się jednak nad tymi zmianami, o których zaczęliśmy mówić, bo trzeba je znać.
Magdalena Kobos
Dla osób fizycznych niewiele się zmienia. Stawki podatku pozostają te same, tak samo koszty uzyskania przychodu, zmiany. Dla tych wszystkich, którzy będą rozliczać roczny PIT, zmiany będą polegały na ułatwieniu. Już wkrótce zaproponujemy aplikację mobilną, którą będziemy rozwijać pewnie na przestrzeni kolejnych lat. Jest już całkiem blisko tego, że urząd skarbowy będzie w naszym telefonie.
Paweł Sołtysik
Czego dotyczą te zmiany w 2025 roku?
Magdalena Kobos
Ważna zmiana dotyczy małych przedsiębiorców, czyli tych biznesów, których dochód, przychód w roku podatkowym nie przekracza miliona złotych. Ci przedsiębiorcy będą mogli skorzystać z kasowego PITu. Co to oznacza? Teraz jest tak, że stosujemy tak zwaną metodę memoriałową w rozliczaniu podatków, czyli dostajemy fakturę i nieważne czy kontrahent zapłacił, czy nie, ta faktura jest podstawą do zapłacenia podatku. W tej chwili wszyscy przedsiębiorcy, którzy nie przekroczą tego limitu przychodów, jeśli złożą oświadczenie do naczelnika urzędu skarbowego do 20 lutego, że chcą skorzystać z metody kasowej, będą płacić podatki od faktur rzeczywiście opłaconych przez kontrahentów. Myślę, że to jest ogromne ułatwienie. W wielu branżach spóźnienie się z płatnościami jest powszechne, chociażby w budowlance i to czasami jest decydujące dla firmy - być albo nie być.
Paweł Sołtysik
W przypadku dużego kontrahenta i dużej faktury, faktycznie były sytuacje, które potrafiły wręcz zakończyć działalność przedsiębiorcy.
Magdalena Kobos
To prawda i mam nadzieję, że to zdecydowanie pomoże w prowadzeniu działalności gospodarczej. Oczywiście teraz jeszcze do czasu zmiany przepisów była tak zwana ulga za złe długi, czyli właśnie te nieopłacone faktury, ale ją można było rozliczyć raz w roku w rozliczeniu rocznym. Natomiast teraz będzie można na bieżąco zostawiać te faktury do czasu, aż kontrahent zapłaci i to nawet przez dwa lata. Już po upływie tych dwóch lat od wystawienia faktury trzeba będzie podatek zapłacić, ale tu będzie miał przedsiębiorca różne drogi łącznie z taką sądową, żeby wyegzekwować płatność.
Paweł Sołtysik
Skoro jesteśmy już przy krótkich nazwach, to obok PIT można postawić także inne istotne słowo - VAT. Czy też zaszły zmiany istotne dla małych przedsiębiorców?
Magdalena Kobos
Owszem, zmniejszyły się limity, które uprawniają do tego, żeby być małym podatnikiem. Mali podatnicy w podatku VAT mogą korzystać z rozliczeń kwartalnych, jednorazowej amortyzacji i również metody kasowej. Myślę, że to ważna informacja. Jest ona niezależna właściwie od administracji skarbowej, bo tu do wyliczenia limitu jest ważny kurs euro w październiku poprzedniego roku. W ubiegłym roku te limity wynosiły 9 milionów 218 tysięcy, teraz jest trochę niższy limit 8 milionów 569 tysięcy złotych.