Byłbym zaskoczony, gdyby były (wyniki) inne, a zwłaszcza wielką sensacją i to w skali ogólnopolskiej byłaby ewentualna przegrana Moniki Piątkowskiej, czyli kandydatki Koalicji Obywatelskiej. Do niczego takiego nie doszło. Jej wygrana jest dość wyraźna, aczkolwiek oczywiście oponenci z Prawa i Sprawiedliwości nie omieszkali zauważyć, że odnotowała wynik o 20 procent gorszy niż jej poprzednik, czyli senator Bogdan Klich, który dostał ponad 70 procent w wyborach do Senatu w 2023 roku
- komentuje prof. Janusz Majcherek.
Frekwencja (16%) – choć niska w porównaniu do wyborów parlamentarnych – była wyższa niż w poprzednich wyborach uzupełniających do Senatu w tej kadencji (7%).
Na tę frekwencję wszyscy narzekają, ale jak na wybory uzupełniające do Senatu jest całkiem nieźle. Poprzednie wybory w tej kadencji miały frekwencję 7 z kawałkiem, więc to ponad dwa razy więcej. Oczywiście 16% to jest bardzo niewiele, gdyby mierzyć skalą wyborów ogólnopolskich, które odbywały się równocześnie do Senatu i Sejmu. Nie mówię już o wyborach prezydenckich, ale jak na wybory uzupełniające to jest frekwencja przyzwoita
- tłumaczy politolog.
Profesor Majcherek podkreślił, że nie można na podstawie tych wyników prognozować rezultatów wyborów prezydenckich – Kraków jest specyficznym, wielkomiejskim elektoratem, gdzie KO ma tradycyjnie wysokie poparcie:
W takich miastach, w takich ośrodkach miejskich, co zresztą pokazywały wielokrotnie wybory poprzednie, Koalicja Obywatelska ma znaczący elektorat. Z kolei ekstrapolowanie wyników kandydata Prawa i Sprawiedliwości, który tutaj już dał się poznać, startował już w rywalizacji z senatorem Klichem na ewentualny wynik Karola Nawrockiego, też wydaje się być nieuprawnione.
Największym przegranym tych wyborów zdaniem prof. Majcherka jest Adam Berkowicz. Zupełnie inaczej ocenia natomiast wynik Ewy Sładek z partii Razem:
Prawie 8 proc. to w obecnej sytuacji jest marzenie któregokolwiek z kandydatów lewicowych w wyborach prezydenta Rzeczypospolitej, a nawet lewicy w wyborach parlamentarnych. (…) To, że kandydatka partii Razem osiągnęła w wyborach uzupełniających do Senatu w Krakowie dobry wynik, to nie powinno tej formacji i Lewicy w ogóle rozleniwiać. Lewica przeżywa głęboki kryzys, partia Razem powiedziałbym szczególny.
Czy Monika Piątkowska stanie się nową twarzą krakowskiej polityki?
Według profesora Majcherka to raczej postać o urzędniczym profilu niż dynamiczny polityk. Była mało znana lokalnym strukturom KO i „przysłana z Warszawy”, co wywołało rozczarowanie w krakowskiej Platformie Obywatelskiej. Mimo to osiągnęła zwycięstwo, co świadczy o silnej pozycji KO w Krakowie. Jednakże, aby dorównać Bogdanowi Klichowi, będzie musiała jeszcze popracować nad swoją polityczną rozpoznawalnością.