Aztekowie, którzy przejęli Mixteckie wierzenia, byli jeszcze bardziej okrutni. Jak twierdzi dr Michalik: „może to mieć związek z faktem, że Aztekowie byli wyjątkowo silnie nastawieni na ekspansję. Być może w tradycji, kulturze tego ludu, który przybył Mezoameryki z północy, było też coś, co w zetknięciu ze zwyczajami mezoamerykańskimi doprowadziło do takiej eskalacji”.

Może była to chęć ocalenia świata przed zniszczeniem? Aztekowie wierzyli, że żyją w czasie piątego „słońca”. Cztery poprzednie ery kończyły się katastrofami, zagładą poprzednich „wersji”, „prototypów” ludzi, być może krwawe ofiary miały zapobiec piątemu „końcu świata” lub choćby odsunąć go w czasie.

Niewykluczone, że znajdą się jeszcze dowody na potwierdzenie lub zaprzeczenie tej teorii. Dr Michalik: „Mezoameryka jest o tyle fascynującym obszarem, że wciąż dokonywane są przełomowe odkrycia archeologiczne, które całkowicie zmieniają nasz sposób myślenia o tym obszarze, o funkcjonowaniu tych cywilizacji. Możemy się spodziewać, że w najbliższych latach zostaną dokonane odkrycia, które każą nam całkowicie przepisać podręczniki do historii Mezoameryki, bo to już się ileś razy w ciągu kilku ostatnich dekad zdarzyło”.