Zapis rozmowy Mariusza Bartkowicza z Piotrem Mazurkiem, pełnomocnikiem rządu ds. Polityki Młodzieżowej.
Trwają prace nad strategią RP na Rzecz Młodego Pokolenia. W całej Polsce odbywają się konsultacje wojewódzkie, najbliższe za kilka dni na Podkarpaciu. W Małopolsce konsultacje będą w listopadzie. Na czym to działanie polega?
- Konsultacje polegają na tym, żebyśmy spotykali się z młodymi ludźmi we wszystkich regionach. Rozmawiamy o konkretnych problemach, oczekiwaniach i potrzebach młodych. Odwracamy zasady, które zwykle są w takich sytuacjach. Zwykle administracja przedstawia projekt i można do niego zgłaszać uwagi. My to odwracamy. Z młodymi dokonujemy diagnozy i w sposób warsztatowy chcemy wypracować rekomendacje działań dla rządu, które będą rozwiązywać te problemy. Jest 6 głównych obszarów debaty. To edukacja, zdrowie, sport, rynek pracy, ekologia, społeczeństwo obywatelskie. Jestem zbudowany. Wiele merytorycznych głosów jest na konsultacjach.
Pan pełni swoją funkcję od września ubiegłego roku. Widzimy, że pojawiło się wiele nowych inicjatyw. Jest rada dialogu z młodym pokoleniem, zmiany w ustawie, które umożliwiają zaangażowanie społeczne młodzieży nie tylko na poziomie rad gmin, ale też powiatów i sejmików. Młodzi korzystają z tych nowych możliwości?
- To jest postulat podnoszony przez młodych od dłuższego czasu. My to w tym roku spełniliśmy. Są takie zmiany, które na wszystkich poziomach samorządu ustanawiają młodzieżowe rady i dają tym radom gwarantowany katalog kompetencji. Kończymy z taką sytuacją, gdzie rady istniały tylko na papierze. Dajemy młodym prawo inicjowania procesu uchwałodawczego, dajemy możliwość opiniowania aktów prawnych wpływających na młodzież, inicjatyw własnych w zakresie młodzieży i interpelacji. Rada może, jak każdy radny, zgłosić interpelację ws. młodzieży i musi dostać odpowiedź w określonym ustawą terminie. Młodzi chcą z tego korzystać. Do tej pory byli maskotką przedwyborczą. Młodzieżowa rada była powołana, nie miała kompetencji, burmistrz robił sobie zdjęcie do ulotki wyborczej i koniec. Teraz w ustawie jest katalog kompetencji. Jak młodzież chce się zaangażować, z góry wie, czego może się spodziewać i jakie konkretne możliwości będzie miała.
Z tych możliwości samorządowcy korzystają? Śledzę od kilku lat perypetie środowisk senioralnych i współpracy rad seniorów na poziomie rad gmin z samorządowcami. Seniorzy narzekali, że ich głos nie jest słuchany. Rzecz ma się inaczej jeśli chodzi o udział w życiu publicznym młodych?
- Różnie bywa. Są przykłady pozytywne i negatywne. Są też neutralne. Dzięki zmianom ustawowym zmuszamy samorządowców, żeby słuchali młodych. Te zmiany były potrzebne. Był dialog ze środowiskami młodych i samorządowcami. Komisja wspólna rządu i samorządu terytorialnego przyjęła pozytywnie nasz projekt. To wymaga pewnej zmiany mentalnej, żeby społeczeństwo obywatelskie rozwijać. To stan dla nas bardzo ważny. Teraz jest najwięcej w historii środków rządowych na organizacje pozarządowe. Tak samo wspieramy przez nowe instytucje demokrację bezpośrednią. Są takie partie, które mają w nazwie słowo „obywatelska”. Nie za rządów takich partii, ale za rządów PiS społeczeństwo obywatelskie ma nowe możliwości działania i wpływu obywateli na procesy decyzyjne.
W weekend uczestniczył pan w Krakowie w obradach i dyskusjach I Kongresu Młodych. To spotkanie skupiało lokalnych liderów, osoby aktywne w radach młodzieżowych, organizacjach pozarządowych. O co ci ludzie najczęściej pytali? Jakie problemy w funkcjonowaniu swoich organizacji zgłaszali? O jakich marzeniach mówili?
- Takim najistotniejszym tematem była kwestia, jak prowadzić działania w III sektorze tak, żeby one były długofalowe. Czasem jest projekt, projekt się kończy i zapominamy. Chodzi o to, by budować kapitały żelazne organizacji.
Co to znaczy?
- Mamy specjalny program w Narodowym Instytucie Wolności. Chodzi o to, żeby państwo wspierało budowanie kapitału żelaznego. Nie przekazuje go bezpośrednio, ale wspiera działania, które mają na celu jego stworzenie ze środków prywatnych. Czyli pozyskanie prywatnych pieniędzy na kapitał, który jest gwarancją na przykład pod kredyt bankowy, jest zabezpieczeniem dla organizacji. Ta organizacja ma wtedy realną gwarancję stabilnego funkcjonowania. Chodzi o procesy fundraisingowe. To nauczenie się pozyskiwania środków prywatnych. To bardzo ważne. Trzeba mocno obudzić w polskim społeczeństwie potrzebę przekazywania niewielkich kwot na działania instytucji obywatelskich, które są zbieżne z naszymi poglądami i wartościami. W perspektywie wieloletniej tylko stali darczyńcy są w stanie zapewnić stabilność funkcjonowania tych organizacji. Zastanawialiśmy się, co robić, żeby młodych do tego zachęcać. To może być kwota równa jednemu piwu w tygodniu. Już się uzbiera parę złotych. Jak takich osób będzie 100, dla organizacji to dodatkowa pozycja w budżecie, którą mona wykorzystać na swoje cele. To bardzo ważne.
W tych dyskusjach pojawiały się głosy dotyczące dwóch tematów gorących w debacie publicznej od kilku miesięcy? Jest program Polski Ład i dyskusja, która się toczy między rządem i opozycją na temat domniemanego Polexitu.
- Jeśli chodzi o Polski Ład to zdecydowanie. Zaczęliśmy od konsultacji. My nie czekamy na pełną strategię i przeprowadzenie konsultacji do końca, jeśli chodzi o realizację pewnych działań. Diagnozujemy sprawy ważne dla młodych ludzi i na bieżąco je realizujemy. Włączamy to do Polskiego Ładu. Podam przykłady. Jest kwestia łatwiejszego dostępu do mieszkań – gwarancji wkładu własnego i pomocy państwa w spłacie kredytu dla młodych ludzi, decydujących się na posiadanie dziecka. Druga sprawa to obniżka podatków i podniesienie kwoty wolnej do poziomu 30 tysięcy złotych. To 10 razy więcej niż za naszych poprzedników. Trzecia sprawa to pozycja młodych na rynku pracy, czyli docelowo likwidacja umów śmieciowych. Te sprawy są ważne w Polskim Ładzie. Spraw dla młodych jest tam dużo więcej. Polski Ład zawiera wiele propozycji dla młodych w obszarze stypendialnym, wspierania zaangażowania obywatelskiego, edukacji, wspierania rodziny. Ten program pozytywnie wpłynie niedługo na młodych. Jeśli chodzi o Polexit, ten temat też się pojawia w dyskusjach. Młodzi ludzie, którzy byli na tym kongresie to ludzie świadomi. Oni wiedzą, że to hasło opozycji. Oni są aktywni w dyskusjach w życiu publicznym, pokazują politykę fake newsów. W wielu krajach zapadły podobne orzeczenia, że konstytucja jest ważniejsza od prawa unijnego. Te kraje nie wystąpiły z UE. Te kraje wiodą prym w wielu inicjatywach unijnych. Nie dajmy się zmanipulować. Młodzi ludzie nie dają się zmanipulować.
Wspomnieliśmy o perypetiach we włączaniu się w działalność społeczną młodzieży i seniorów. Jak wybuchła pandemia, powstała inicjatywa Solidarnościowego Korpusu Wsparcia Seniorów. W działaniach kierowanych do młodego pokolenia ważna jest kwestia dialogu międzypokoleniowego? Jeśli mamy podziały wynikające z tego, że różnie patrzymy na sprawy pod kątem ideologii i polityki, może ważniejszy staje się potencjalny konflikt pokoleniowy? Różnie patrzymy na to, co się dzieje w Polsce, przez pryzmat tego, ile mamy lat.
- To bardzo ważna sprawa. Zmiana pokoleniowa to kilka lat. Między pokoleniami jet wielka zmiana w komunikacji, języku, formach wyrażania poglądów, idei. Trzeba to zrozumieć, żeby tworzyć przekaz dla młodych. Dialog międzypokoleniowy jest ważny, trzeba go wspierać. Takie inicjatywy jak Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów, który był działaniem doraźnym, ale też Korpus Solidarności realizowany przez Narodowy Instytut Wolności… Są też działania Ministra Rodziny, wspieranie organizacji pozarządowych. Rząd jest nakierowany na to, żeby to wspierać. Podam przykłady z pola NGOs. Jest wiele organizacji prowadzonych przez młodych ludzi, którzy robią projekty dla seniorów. Jest dialog. To bardzo pozytywne zjawisko. To priorytet dla rządu.
Zaczęliśmy od Strategii Na Rzecz Młodego Pokolenia, od prac nad tym dokumentem. Małopolskie konsultacje mają być w listopadzie. Jak te konsultacje będą wyglądać z uwagi na pandemię?
- Te konsultacje ciągle są w formie zdalnej. Bez wychodzenia z domu można w warsztatach i dyskusji uczestniczyć. Zapisy są przez stronę gov.pl/dlamlodych. Przy każdym województwie jest kolejny formularz. Podaje się dane, mail. Przychodzi link, który prowadzi do platformy zdalnej. Tak możemy dyskutować i zmieniać rzeczywistość.