Karolina Wolska, Enjoy Studio / fot. Barbara Bogacka.
Czym jest tufting?
Tufting to technika tworzenia dywanów, która narodziła się 130 lat temu w mieście Dalton, w Stanach Zjednoczonych. Metoda ta różni się od tradycyjnego węzełkowego tkania dywanów, które kojarzymy z perskimi dywanami, czy też tkaniem na krośnie, które ma długą historię także w Polsce.
Tufting jest techniką tkania dywanów i tekstylnych obrazów, bo to nie muszą być tylko dywany. U swojego źródła był jednak techniką tworzenia ozdobnych pledów. Miasto Dalton, gdzie narodził się tufting, jest nazywane światową stolicą dywanów – wyjaśnia Karolina Wolska.
W procesie twórczym używa się specjalnego narzędzia nazywanego „tufting gun”, które przypomina maszynę do szycia z dodatkowym elementem w postaci wiertarki. Przez tę maszynę wciągana jest przędza, którą wbijamy w materiał rozpięty na ramie. Dzięki temu możemy tworzyć zarówno proste wzory, jak i bardziej skomplikowane kompozycje. Do tworzenia dywanów metodą tuftingu najczęściej używa się włóczki akrylowej lub wełnianej, przy czym najlepsze efekty osiąga się, używając specjalnych materiałów przeznaczonych do tuftingu. W Polsce, mimo że wełna jest produkowana lokalnie, materiał do tuftingu bywa trudny do zdobycia, a proces jego pozyskiwania jest czasochłonny.
Bardzo chciałabym korzystać z polskich materiałów. To jest moje marzenie, żeby móc naturalnymi barwnikami farbować polską przędzę i z niej tworzyć naturalne materiały do produkcji dywanów. Obecnie wszystko sprowadzamy zza granicy – mówi Karolina Wolska.
Warsztaty tuftingu – idealne dla każdego?
Karolina Wolska, która dziś organizuje warsztaty tuftingu w Enjoy Studio, zaczęła swoją przygodę z tą techniką szukając sposobu na relaks po pracy. Zanim odkryła tufting, próbowała różnych form rękodzieła – od pieczenia chleba po ceramikę. Jednak to właśnie tufting stał się jej największą pasją. Po pierwszym kursie, który odbyła w Warszawie, zakochała się w tej technice i postanowiła sama organizować warsztaty, by dzielić się swoją pasją z innymi.
Tufting jest techniką, która wymaga cierpliwości. Choć na pierwszy rzut oka proces tworzenia dywanu może wydawać się szybki, w rzeczywistości jest to czasochłonne zajęcie. W przypadku warsztatów, w zależności od formatu, uczestnicy mogą stworzyć własny dywanik w ciągu trzech do pięciu godzin, ale na co dzień tworzenie dywanu wymaga dużo więcej czasu. Koszty związane z tuftingiem są również niebagatelne. Aby rozpocząć pracę, trzeba zainwestować w maszynkę, ramę, odpowiednie materiały oraz akcesoria takie jak kleje czy zabezpieczenia. Wiele osób decyduje się więc najpierw na warsztaty, aby sprawdzić, czy ta technika naprawdę je fascynuje, zanim zdecydują się na zakup drobnego sprzętu.
Pomimo wyższych kosztów i wymagań czasowych, tufting daje niezrównaną satysfakcję. Karolina Wolska porównuje to do uczucia, jakie towarzyszy piciu kawy z kubka, który stworzyło się własnymi rękami. Dywan wykonany metodą tuftingu to nie tylko produkt – to efekt pracy, za którym kryje się pasja i twórcza ekspresja. Dzięki tuftingowi można stworzyć unikalne, spersonalizowane dywany, które nie tylko zdobią wnętrze, ale stają się częścią naszej historii.