Zapis rozmowy Marka Mędeli z wicestarostą powiatu oświęcimskiego, Pawłem Kobieluszem

 

Panie starosto, przez kilka dni powiat oświęcimski był w tak zwanej żółtej strefie z dodatkowymi obostrzeniami sanitarnymi, od tygodnia to już strefa zielona. Jak teraz wygląda sytuacja epidemiczna na ziemi oświęcimskiej?

Jeżeli chodzi o cyfry, to z tych danych, które mamy dostępne z WSSE, wychodzi na to, że utrzymamy się  dalej w strefie zielonej. Według naszych obliczeń, mimo przyrostu, wskaźnik będzie wynosił 5,01, tak było na wczoraj wieczorem. Natomiast od 6 zachorowań na 10 tys. mieszkańców zaczyna się strefa żółta. Oczywiście nie znaczy to, że nie ma zachorowań na terenie powiatu oświęcimskiego, jednak nie ma ognisk, raczej są to transmisje poziome. Bardzo duże zachorowania obserwujemy związane jednak z zakładami pracy i z kontaktami z tymi ludźmi. Są to również - nie ma co ukrywać - kopalnie. Do niedawna widzieliśmy taki trend, że były to kopalnie przede wszystkim z województwa śląskiego, gdzie mieszkańcy powiatu oświęcimskiego pracują. Teraz pojawiły się już pierwsze zakażenia również w kopalni Brzeszcze, ale nie odważyłbym się nazwać tego ogniskiem. Cały czas musimy utrzymywać dystans społeczny, być ostrożni, bo koronawirus jest z nami niestety nadal.

 

Według danych przekazanych przez sanepid w Oświęcimiu obecnie w powiecie na COVID-19 chorują 183 osoby, połowa - aż 91 osób to mieszkańcy jednej gminy, właśnie gminy Brzeszcze. To tylko te ogniska związane ze śląskimi kopalniami i teraz kopalnią w Brzeszczach? I czy ta sytuacja jest pod kontrolą? Kiedy ponad połowa statystyki przypada na jedną gminę.

Trzeba jasno powiedzieć, że sytuacją epidemiczną zajmuje się sanepid, więc nie do końca my jako starostwo mamy pełną wiedzę. Wiem natomiast, że wcześniej było ognisko również w Niepublicznym Domu Seniora, no i ludzie przebywają tam na kwarantannie. Faktycznie, ma pan rację, że połowę tej statystyki tworzy jedna gmina, ale jest to gmina ościenna, na skraju powiatów w kierunku między innymi Czechowic, kopalni Silesia, więc być może z tego te wzrosty tam wynikają.

 

Czy starostwo ma możliwość, na przykład wspólnie z burmistrzem Brzeszcz, na terenie tej jednej gminy wprowadzić dodatkowe obostrzenia, odwołać na przykład imprezy kulturalne, wydarzenia sportowe, czy takie działania planujecie?

To jest kompetencja rządu. Kompetencją burmistrza, starostów jest jedynie apelowanie, udzielanie informacji, bo my sami od siebie nie mamy możliwości wprowadzenia dodatkowych obostrzeń.

 

Ale pewne ograniczenia wprowadza na przykład urząd, starostwo, ograniczając kontakty z mieszkańcami.

Tak, oczywiście tu gdzie możemy, wprowadzamy pewne ograniczenia. Dobrym przykładem jest wspomniany przez pana redaktora urząd starostwa powiatowego, który cały czas pracuje w reżimie sanitarnym, jest dostępny dla mieszkańców w pełnym zakresie, jednak po wcześniejszym umówieniu się, aby nie było kontaktu petentów na korytarzu. Tak funkcjonujemy od początku pandemii i wydaje się, że jeszcze jakiś czas tak będziemy funkcjonować, żeby minimalizować zagrożenie.

 

Panie starosto, chciałem zapytać o przygotowania do 1 września, ponieważ powiat prowadzi Szkołę Mistrzostwa Sportowego, trenują w niej między innymi łyżwiarze, hokeiści, pływacy - jak takie specyficzne szkoły, gdzie nauka opiera się na treningach, na kontakcie z trenerem, będą funkcjonować? Czy jest plan na 1 września dla młodych sportowców?

Dziś na godzinę 13.00 mam zaplanowaną naradę z dyrektorami wszystkich placówek oświatowych, dla których organem prowadzącym jest powiat oświęcimski. W oparciu o wszystkie dyrektywy rządowe, MEN, GIS, będziemy opracowywać najskuteczniejszy model rozpoczęcia tego roku szkolnego. Wydaje się jednak, że pójdziemy w kierunku modeli hybrydowych, natomiast co do tego, o czym pan wspomniał, czyli do sportowców, no to plan jest taki, że oczywiście nie da nie trenować zdalnie, więc 1 września w pewnym reżimie sanitarnym zwiększonym uruchomimy internat, natomiast treningi będą się odbywać zgodnie z zaleceniami ministerialnymi, czyli prawdopodobnie w mniejszych grupach. Jeżeli chodzi o pływaków, to będziemy musieli wynająć na oświęcimskiej pływalni większą liczbę torów, aby mniejsza liczba zawodników pływała na jednym torze. Tak rozpoczniemy, a co się wydarzy? Obserwując ostatnie pół roku, myślę, że będziemy reagować na bieżąco, ale chcemy się przygotować jak najlepiej. Tak jak powiedziałem - system hybrydowy na przykład w kierunku siatkarzy spowoduje to, że nigdy nie będą obsadzone wszystkie szatnie, żeby nie wchodziła jedna grupa po drugiej, tylko były wietrzone, dezynfekowane i robione to będzie na zmianę. Na ten moment nie mamy większych możliwości. Choć wydaje mi się, że i tak wychodzimy przed szereg, bo według pana ministra szkoły mają działać tak, jak to było przed epidemią. W naszej opinii nie i spróbujemy wprowadzić ograniczenia, natomiast zaczynamy normalnie od 1 września, o ile słowo "normalnie' ma dziś taką samą moc jak kiedyś.

 

Chciałem zapytać też o sytuację młodych sportowców, bo w Oświęcimiu bardzo dużo młodych ludzi trenuje, właściwie pierwsze pół roku można spisać trochę na straty.

No to nie tylko w Oświęcimiu można spisać na straty, bo myślę, że w całej Polsce, a i w całym świecie. Niewielkim pocieszeniem jest to, że zmieniły się całkowicie cykle startowe, bo są odwołane z tego, co wiem, Zimowe Mistrzostwa Polski, no więc można jakoś inaczej rozłożyć ten cykl treningowy. Na pewno nie jest to proste, głównie dla trenerów, ale jak wiemy, cały świat się z tym boryka. Mam nadzieję, że nasi trenerzy, którzy są bardzo wysokiej klasy fachowcami, tak porozpisują zajęcia treningowe, że będzie to z jak najmniejszą stratą dla młodych sportowców.

 

Od początku epidemii kilka razy trzeba było zamykać oddziały w szpitalu powiatowym w Oświęcimiu, tak było między innymi z SOR-em na samym początku, ostatnio również oddział wewnętrzny, czy neurologia. Czy wiadomo, kiedy szpital powiatowy wróci do normalnej pracy?

Tak, prawdopodobnie najdalej pojutrze oddział wewnętrzny powinien wrócić do normalnej pracy, natomiast chciałem podkreślić stanowczo, że w Oświęcimiu są trzy oddziały wewnętrzne, nawet w momencie kiedy jeden z nich został wyłączony z normalnej pracy, dwa pozostałe przyjmowały pacjentów. W całym kraju obserwujemy pojedyncze przypadki koronawirusa, ale ani razu z pojedynczego przypadku na oddziale nie wytworzyło się ognisko. Podobnie było tym razem - jedna osoba, kobieta, zainfekowana, od razu pełna prewencja, dezynfekcja, izolacja, wymazanie pacjentów, pracowników i na całe szczęście tylko ta jedna pani była zakażona koronawirusem.

 

Chciałem zapytać o jeszcze jedną rzecz związaną ze szpitalem. Podczas pierwszego podziału pieniędzy z pakietu medycznego Małopolskiej Tarczy Antykryzysowej do szpitala w Oświęcimiu trafił sprzęt o wartości bodajże miliona 700 tys. złotych. Teraz Małopolska szykuje kolejne pieniądze dla szpitali. Czy mają już państwo listę rzeczy, o które będziecie prosić, które będziecie chcieli sfinansować z tej tarczy?

Z tego co wiem, wszystkie szpitale zostaną wyposażone w bramki termowizyjne i szereg innych urządzeń typu EKG, USG i to będzie finansowane w stu procentach z tarczy antykryzysowej, natomiast największym wyzwaniem i zakupem będzie tomograf 128-rzędowy, czyli bardzo wysokiej klasy. Niestety to urządzenie będzie finansowane 50 na 50 procent. Koszt takiego tomografu to ponad 3 miliony złotych, więc milion 700 tys. złotych musimy wygenerować we własnym budżecie, co w obecnej sytuacji nie jest takie proste, ale myślę, że staniemy na wysokości zadania.

 

Panie starosto, pytam jako hokeista - ogladał pan wczoraj mecz? Unia Oświęcim wygrała 5:2 z Energą Toruń.

Niestety byłem pochłonięty sprawami zawodowymi, natomiast wynik znam, jest jeden dość solidny portal hokejowy, więc staram się być na bieżąco i śledzić.

 

Pytam, ponieważ w Oświęcimiu w ostatnich dniach było bardzo głośno i oświęcimian zbulwersowała wypowiedź amerykańskiego rabina, który skrytykował nowego zawodnika Unii Oświęcim, że jako reprezentant Izraela będzie grał w mieście, w którym istniał obóz Auschwitz. Rabin Elchanan Poupko oskarżył też mieszkańców Oświęcimia o współudział w holocauście. Zarówno pan, jak i prezydent Oświęcimia wydali oświadczenia w tej sprawie. Rabin przeprosił na Twitterze za swoje słowa, starał się je wyjaśnić. Uważa pan, że ta sprawa jest już zamknięta?

Ja przede wszystkim nie sądziłem, że w XXI wieku będę musiał komentować tego typu wypowiedzi, jeszcze ze strony rabina. Natomiast dobrze się stało, że rabin przeprosił. Wiele rzeczy już w tym zakresie zostało powiedziane, natomiast z dniem 1 września 2017 roku przy udziale myśmy przy udziale Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego powołali Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej, ono jest w budowie. To muzeum tworzy się między innymi po to, aby edukować takich ludzi jak pan rabin Poupko, bo jestem zdruzgotany i przerażony, że takie słowa mógł wypowiedzieć, nie mając elementarnej wiedzy o historii miasta, o historii miasta podczas II wojny światowej i o historii miasta w okresie powojennym. Te słowa były skandaliczne, chcę to powtórzyć jeszcze raz - dobrze się stało, że rabin przeprosił, jak również dobrze się stało i od strony edukacyjnej i od strony szerzenia tolerancji, że Szerbatow gra właśnie w Oświęcimiu.