Dlaczego raport nie napawa optymizmem?
Dlatego, że nie mamy odpowiednio przygotowanego społeczeństwa od samego początku cyklu edukacji muzycznej do tego, aby później zostało ono zachęcone, aby spotkać się w salach koncertowych i tę muzykę odbierać. Nie mówię tutaj tylko o muzyce klasycznej, chociaż z tych badań wynika, że sytuacja w tym obszarze jest najgorsza, natomiast przede wszystkim muzyka pełni obecnie funkcję ludyczną, funkcję rekreacyjną i społeczeństwo nie ma w nawyku udziału właśnie w kulturze muzycznej. No właśnie, tego nawyku nie da się od tak wzbudzić, wprowadzić, należy to robić już od dziecka.
Co możemy zrobić, by chociaż wpłynąć na zmianę tej sytuacji?
Chodzi o to, żeby pokazać, że jesteśmy społeczeństwem, które jest muzyczne. Powszechna edukacja muzyczna w rozwoju całościowej kultury muzycznej ma kluczowe znaczenie. Po pierwsze, należy zwrócić uwagę na to, by od samego początku to umuzykalnienie było umuzykalnieniem, a nie nauką o muzyce, czyli musimy dać szansę na to, by dziecko mogło sobie muzykować. Nie tylko w domach kultury, w bawialniach, gdzie dzisiaj się odbywają zajęcia według teorii Gordona, ale właśnie w szkole, gdzie jest do tego przestrzeń i przeznaczony czas. Na pewno powszechna edukacja muzyczna wymaga takiej wewnętrznej, treściowej, ale i zewnętrznej reorganizacji, czyli zmiany świadomości i myślenia o całej kulturze muzycznej. No i przede wszystkim tego, aby mieć i doświadczać tego muzykowania pod okiem specjalistów, których brakuje, a brakuje ich dlatego, że godzin w szkole jest mało, nie mają motywacji ekonomicznej, także takiej wewnętrznej, wiedząc jaka jest właśnie świadomość edukacji muzycznej i jak uczniowie do tej muzyki podchodzą. Pasja nauczyciela to zdecydowanie za mało. Zmieńmy świadomość na temat istoty edukacji muzycznej w naszym życiu.
Cała rozmowa w podkaście.