Zaplanowano m.in. wystąpienie prezydenta Jacka Majchrowskiego, oddanie hołdu zmarłym działaczom MKO "Solidarność", a także wspomnienia i refleksje. „Nie boimy się dyskusji” – zapewnia jeden z organizatorów, Edward Nowak, prezes Stowarzyszenia Sieć Solidarności. Jak dodał w rozmowie z Jackiem Bańką, do udziału w spotkaniu zaproszeni zostali także przeciwnicy porozumień Okrągłego Stołu. "Budujmy wspólnotę wokół konstytucji" - apelował publicysta Adam Szostkiewicz, który również był gościem programu O tym się mówi w Radiu Kraków.

Adam Szostkiewicz: Uważam, że nasze główne zadanie po 1989 roku, zaczynając od pierwszego ruchu obywatelskiego wokół tak zwanych Komitetów Obywatelskich Solidarności, to zadanie jest ciągle aktualne. Polega ono na tym żeby zbudować pewną wspólnotę wokół wartości. Budujmy tę wspólnotę wokół konstytucji. Konstytucja nie została nam narzucona, powstała w wyniku debat, dyskusji z udziałem wszystkich środowisk społecznych, także Kościoła. Została poddana weryfikacji w formie głosowania narodowego i została przyjęta, więc to jest dla mnie model, który bardzo bym popierał także i dzisiaj. Budujmy wspólnotę wokół konstytucji - to jest naród obywatelski, to jest właściwa droga. Naturalnie mamy na ten na ten temat różne zdania, są też na tym tle różne konflikty, ale jeśli chcemy zachować ten dorobek już niedługo 40 lat doświadczenia demokratycznego Polski niepodległej, to pamiętajmy o tym, że on jest zawsze zagrożony. Wobec tego musimy też aktywnie tak, jak każdy może i chce wspierać to nasze wielkie osiągnięcie, które zaczęło się po 1989 roku.

Przed nami uroczystości rocznicowe w najbliższą sobotę. Jaka refleksja powinna towarzyszyć temu rocznicowemu spotkaniu?

Edward Nowak: W najbliższą sobotę organizujemy uroczyste spotkanie ludzi, którzy tworzyli ruch komitetów obywatelskich, bo to był rzeczywiście autentyczny ruch. Spotkanie będzie miało przede wszystkim charakter taki wspomnieniowo-refleksyjny. Spodziewam się różnych opinii, dlatego że zaprosiliśmy nie tylko tych, którzy byli uczestnikami, ale zaprosiliśmy także tych, którzy szli na przykład z Leszkiem Moczulskim i Konfederacją Polski Niepodległej, równoległym ruchem. Zaprosiliśmy także tych, którzy byli przeciwnikami wtedy porozumień Okrągłego Stołu, a więc nie boimy się dyskusji. Chciałbym poruszyć jeszcze inny wątek. Bardzo często spotykam się z młodzieżą, chodzę na tak zwane lekcje Solidarności, rozmawiam z młodzieżą i mówiąc o solidarności, o wolności zawsze dzielę to swoje spotkanie na dwie części. Jedną część, w której mówi o historii, o pewnych wydarzeniach, których też byłem aktywnym uczestnikiem, ale mówię też o wartościach, mówię o wolności i o solidarności. Zauważam, że młodzi ludzie bardzo chętnie wchodzą w interakcje, wchodzą w dyskusje na ten temat. Na ogół tak się w domu nie mówi, tu jest okazja podyskutować na wyższych poziomach, pewnej może i nawet abstrakcji, ale widzę, że ci ludzie potrzebują tych dyskusji, biorą w nich udział, słuchają tego, bo sami też poszukują drogi, a dla mnie właśnie ta droga, w której jest wolność, czyli to prawo i solidarność, czyli ta odpowiedzialność to jest chyba jedna z najlepszych wskazówek, jakiej możemy udzielić sami sobie i młodym ludziom.

Jak wykorzystaliśmy te 35 lat? Biorąc pod uwagę pierwsze zmiany, transformacje, niestety były koszty społeczne i to olbrzymie, ale dziś po 30 latach co może 35 latach Co można powiedzieć o tej szansie?

Adam Szostkiewicz: To jest ciągle projekt w budowie. Demokracja obywatelska, demokracja konstytucyjna, sprawiedliwość społeczna w sensie niwelowania za dużych różnic między bardziej zamożnymi i mniej zamożnymi to ciągle są wyzwania, które stoją przed kolejnymi rządami. To nie jest tak, że tylko przed obecnym rządem, one stawały przed każdym rządem po 1989 roku. W moim odczuciu dorobek w sumie jest imponujący. Nigdy nie było w dziejach Polski takiego czasu jak teraz. W tym sensie, że naprawdę obywatele zaczęli mieć wpływ choćby przez to, że mogli zmieniać kolejne ekipy i to się odbywało pokojowo. To jest na jedno z największych osiągnięć polskich. Wszyscy znamy przynajmniej te główne punkty naszej historii. Głównie musieliśmy walczyć o niepodległość, wolność, o te wszystkie wartości bliskie Polakom niestety przy użyciu siły i za każdym z nielicznymi wyjątkami razem przegrywaliśmy. Wielka mądrość Solidarności była intuicyjna bardziej niż  wzięta z podręczników, z tajnych instrukcji, to było spontaniczne. Jeśli dostawaliśmy wcześniej po łapach od władzy, władzy niedemokratycznej, to nauczmy się działać inaczej żeby tak nie było. No i to się udało wtedy, na krótko, na 16 miesięcy. Potem przyszedł prysznic zimny, ale znowu z prysznicu też wyciągnęliśmy wnioski, bo jednak porozumienie Okrągłego Stołu też polegało na tym, że siadamy do stołu z naszymi przeciwnikami, którzy nas aktywnie prześladowali. Robiliśmy to nie dla siebie, nie dla własnych przywilejów i własnych awansów w nowej rzeczywistości tylko dla Polski w tym sensie, że dajemy okazję, dajemy szansę Polsce rozwijać się i postępować naprzód i to się udało. Przecież nie było nigdy sytuacji, w której Polska mogła liczyć na wsparcie takich państw jak demokracje rozwinięte zachodu, a także sojusz obronny stworzony przez zachód. Moja odpowiedź na pańskie pytanie jest taka, że rzecz jasna, że nie wszystko się udało, ale wszystko się udaje tylko w bajkach, w propagandzie, w różnego rodzaju snach o potędze, a rzeczywistość realna polega na mozolnym trudzie, mozolnej współpracy także środowisk politycznych bez hejtowania wzajemnego, bez podważania jedni drugich wiarygodności, tylko z poczuciem odpowiedzialności za cały kraj.

Edward Nowak: Cieszmy się wolnością.