Trwa ogólnopolska narada na temat lasów społecznych – inicjatywy, która zakłada wyznaczenie terenów leśnych pełniących funkcje o szczególnym znaczeniu społecznym i środowiskowym. Pomysł lasów społecznych ma stworzyć obszary, które będą służyły rekreacji, turystyce, ochronie wód, a także przyciągały ludzi szukających kontaktu z naturą. Jednak, jak pokazują wydarzenia wokół lasów krakowskich, wdrożenie tej idei napotyka znaczące bariery. Więcej o inicjatywie opowiedziały Sylwii Paszkowskiej Monika Konieczna z Akcji Ratunkowej dla Krakowa i Anna Treit z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.
Las Tenczynek, który strona społeczna chciała włączyć do lasow społecznych/Fot. Magdalena Ryszkowska
Anna Triet i Monika Konieczna, fot. Sylwia Paszkowska
Lasy społeczne to idea ochrony i użytkowania wybranych terenów leśnych z myślą o ich znaczeniu dla lokalnych społeczności. W przeciwieństwie do tradycyjnie zarządzanych lasów, których gospodarka leśna koncentruje się często na pozyskiwaniu drewna, lasy społeczne mają pełnić funkcje ważne społecznie i ekologicznie. Przestrzenie te mają służyć mieszkańcom zarówno dużych miast, jak i mniejszych miejscowości, jako miejsca rekreacji, kontaktu z naturą, ochrony wody i środowiska.
Wzrost świadomości społecznej
Pandemia COVID-19 stała się kluczowym punktem zwrotnym w podejściu społeczeństwa do lasów.
Ludzie ruszyli do lasów i zauważyli skalę wycinek oraz zniszczeń - wyjaśnia Monika Konieczna.
To właśnie ta zmiana postaw społecznych zapoczątkowała debatę o lasach społecznych, które miałyby chronić nie tylko przyrodę, ale również zaspokajać potrzeby lokalnych społeczności. Od tamtego czasu aktywiści i mieszkańcy Krakowa intensywnie pracują, by ich głos został usłyszany w debacie publicznej.
Wpływ lasów społecznych na środowisko
Lasy społeczne pełnią wiele funkcji kluczowych dla ekosystemu. Dzięki retencji wody chronią przed suszami i powodziami, sprzyjają bioróżnorodności, a także dają ochłodę i wytchnienie w upalne dni.
To właśnie po to są lasy społeczne – abyśmy mogli odpocząć, nabrać energii, zamiast oglądać wycinki i hałdy ściętych drzew - podkreśla Anna Treit.
Lasy społeczne to idea ochrony i użytkowania wybranych terenów leśnych z myślą o ich znaczeniu dla lokalnych społeczności. W przeciwieństwie do tradycyjnie zarządzanych lasów, których gospodarka leśna koncentruje się często na pozyskiwaniu drewna, lasy społeczne mają pełnić funkcje ważne społecznie i ekologicznie. Przestrzenie te mają służyć mieszkańcom zarówno dużych miast, jak i mniejszych miejscowości, jako miejsca rekreacji, kontaktu z naturą, ochrony wody i środowiska.
Las Tenczynek, który strona społeczna chciała włączyć do lasow społecznych/Fot. Magdalena Ryszkowska
crop_free
1
/ 3
Różne wizje. Aktywiści kontra Lasy Państwowe
W ramach ogólnopolskiej narady powstały propozycje map lasów społecznych, stworzone przez lokalne organizacje społeczne i konsultowane z ekspertami z dziedziny hydrologii i leśnictwa. W Krakowie inicjatorzy tej idei zasugerowali, aby 73% lasów wokół miasta objąć statusem lasów społecznych. Tymczasem Lasy Państwowe zaproponowały zaledwie 7,5%. Według Koniecznej i Treit tak niska propozycja jest nieadekwatna w kontekście potrzeb społecznych i ekologicznych regionu.
Nasza propozycja była ambitna – to prawda. Dążyliśmy do wyłączenia większości tych terenów z wycinek, choć byliśmy gotowi na kompromis w postaci ograniczeń i modyfikacji - przyznaje Monika Konieczna.
Jednak, jak pokazują wyniki ostatnich spotkań, stanowisko Lasów Państwowych pozostało niezmienne.
Dla aktywistów brak zgody na wyższą ochronę krakowskich lasów oznacza, że ich walka się nie kończy. Nadzieja leży teraz w rękach Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które może rozważyć pilotażowe rozwiązania, aby dostosować projekt lasów społecznych do oczekiwań lokalnych społeczności.
Jeśli proces partycypacyjny nie zakończy się sukcesem, będzie to miało negatywny wydźwięk. Obiecaliśmy mieszkańcom, że będziemy walczyć o ochronę tych lasów – to dla nas wielka odpowiedzialność – mówi Anna Treit.
Na ten moment wciąż nie wiadomo, jaki będzie ostateczny kształt projektu lasów społecznych. Decyzje, jakie zapadną w tej sprawie, mogą mieć wpływ nie tylko na przyrodę, ale też na społeczne zaufanie do instytucji publicznych. Jak się wydaje, los lasów społecznych zależy nie tylko od urzędników, ale także od nieustępliwości aktywistów, którzy pragną, by ich głos został usłyszany i uwzględniony w procesie decyzyjnym.
Widzę ,że las żyje. Wycinki ,o które tyle wrzasku są naturalne. Ten las będzie dla pokoleń . Jak ktoś ma decydować o lasach wokół Krakowa nie potrafiąc nawet trzymać prawidłowo mapy.
A
Adam
2024-11-04
Dobry pomysł z tym odkupem przez aktywistów, trrochę tylko nierealny. Ale np niech wezmą odpowiedzialność za to co będzie się działo w takich społecznych lasach -zobowiązać ich sądownie i zobaczymy czy nadal będą tacy chętni do decydowania o nieswoim za nieswoje pieniądze- takie rzeczy tylko w Polsce. A co do tego że to są lasy narodu, nas wszystkich itp to niech ci aktywiści pójdą do NBP i sobie wezmą troche kasy -przecież to też narodu, albo kolej zawładną i pojeżdzą bez biletu -to też PKP - narodowe-czyli nasze-wszystkich -jak lasy
P
Piotrsm
2024-11-04
Ta narrracja jest po prostu bzdurna!
To tak jakby angielskiemu ogrodnikowi zarzucić, że kilka razy w roku kosi taką piękną trawę na trawniku przed pałacem. I na dodatek robi tak od 300 lat.
To przecież dzięki te, nazywanej przez niektórych rabunkową, gospodarce wyrosły nam lasy które aktywiści chcą bronić przed procesami które doprowadziły do ich powstania !
Przyjęcie ich postulatów spowoduje, że lasy oczywiście będą dalej rosły ale szybko przestana przyponinać to co dziś chcemy chronić. Tak jak niekoszony trawnik przestanie być trawnikiem a zamieni się w łąkę. A czy łąka jest lepsza czy gorsza od trawnika to już inna sprawa i dyskusja.
Oczywiście niemiłosiernie trywializuję sprawę ale w gruncie o to właśnie chodzi - wprowadzenie w życie tak radykalny postulatów odnośnie gospodarki leśnej spowoduje, że w gruncie rzeczy lasy takie jakie znamy przestaną niedługiej przyszłości istnieć.
Ten aspekt w całej dyskusji jest skrzętnie przez stronę przyrodniczą pomijany - tak jaby zakaz pozyskania drewna w jakiś cudowny sposób miał nam nasze lasy uchronić przed naturalnymi i nieuchronnymi procesami, które prędzej czy poźniej doprowadzą owszem do klimaksu ale czy z pożytkiem dla całej biosfery ???
P
Piotrsm
2024-11-04
Cały czas, wbrew obiektywnym faktom i statystykom, trwa narracja o rabunkowej gospodarce leśnej.
To ja se pytam: jaka ona rabunkowa skoro lasów i drewna w tych lasach z roku na rok nam przybywa a lasu się starzeją na robią się coraz młodsze ???
A
Andrzej
2024-11-04
Takie ekspertki że jedna nawet mapy trzyma do góry nogami. Dokąd ten świat zmierza?
K
karl
2024-10-30
dajcie normalnie zyc zarabiac jak bylo od wiekow a nie waska grupa narzuca wsyzstkim swoje reguly ot tako sobie 100 rezerwatow i inne tam ograniczenia zakazy wstepu zrywki to zadna demokracja
P
p8h
2024-10-30
Bardzo jednostronne stanowisko. Szkoda.
S
Słuchacz
2024-10-30
Rabunkowa gospodarka to była za Hitlera, nie siejcie paranoji, lasy najlepiej jak będą państwowe jak teraz, a prywatne pod nadzorem państwa, tylko to gwarantuje prawidłową gospodarkę leśną
P
Popieram
2024-10-30
Jestem za. Niech aktywiści odkupią lasy od państwa albo właścicieli prywatnych i udostępnią je społecznie
X
xy
2024-10-29
Dość rabunkowej wycince lasów,przyroda się na Was zemści w większym stopniu jak dotychczas !!!
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.