- A
- A
- A
Nie znamy polskich pieśni ludowych - a tam w czterech wersach jest wszystko
Kanon pieśni krakowskich kojarzy się z "Lajkoniku laj laj", "Płynie Wisła płynie..." czyli nie pieśniami ludowymi. Posługujemy się kalkami, kliszami.Niestety - źle to zabrzmi ale tak nas kształtuje choćby szkoła podstawowa gdzie eksploatuje się te "krakowiaki" z ręka w górze.Jesteśmy tym umęczeni i potem nam się folklor krakowski tak kojarzy. Podobnie jest z ludowymi obrzędami podczas wesel, oczepiny stały się prostackimi, wulgarnymi zabawami ku uciesze weselników. Ten trend paradoksalnie łatwiej odwrócić dziś w mieście niż na wsi - wspomina MONIKA DUDEK - Etnolożka, pieśniarka, choreografka, pasjonatka polskiego folkloru muzycznego. Dyrektorka Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie. Podczas tegorocznego Festiwalu Etno Kraków Rozstaje poprowadzi warsztaty tradycyjnych pieśni oczepinowych z regionu krakowskiego.
Autor:
Anna Piekarczyk
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
18:57
Pierwsze pieniądze na walkę ze skutkami powodzi są już na kontach poszkodowanych gmin
-
18:40
"To była błędna decyzja klubu, sprawę organizacji meczu powinna zbadać prokuratura"
-
17:45
Między Bogiem a prawdą. Metafizyczne przygody roztargnionego profesora - Marek Artur Abramowicz
-
17:21
Rozpoczęcie Krynica Forum 2024
-
16:18
Nowe przepisy ograniczą obrót gotówką?
-
16:09
„Święto wiosny” i „Harnasie” – Filharmonia Krakowska świętuje 80. sezon artystyczny.
-
15:04
Na Górze Parkowej pojawi się nowa atrakcja. Są też nowe szlaki turystyczne
-
14:26
Dr Marcin Gadocha: Nasze projekty łączą pokolenia
-
14:18
Krakowianie z pomocą powodzianom
-
14:00
Dr Marcin Gadocha: Nasze projekty łączą pokolenia
-
13:54
Filtracja wody a ochrona zasobów naturalnych