Konkursowe zmagania
Konkurs Palm Wielkanocnych w Rabce-Zdroju to blisko 70-letnia historia. W 1958 roku górale po raz pierwszy przynieśli swoje kompozycje do oceny. Pomysłodawcą wydarzenia był krakowski etnograf Jan Bujak, dyrektor rabczańskiego Muzeum im. Władysława Orkana. Po nim schedę przejęła żona Maryna Lechowska-Bujak, która znacząco przyczyniła się do rozwoju wydarzenia - przyznała w Radiu Kraków Małgorzata Wójtowicz-Wierzbicka.
Etnografowie, którzy zasiadali w jury najpierw robili badania terenowe, które dotyczyły tradycji regionu. Mieli bazę na podstawie której oceniali. Wybierano palmy najładniej wykonane. Początkowo z papieru, a następnie z bibuły. Później weszły palmy zdobione kwiatami i barwinkiem, a następnie bukszpanem. Około 2000 roku ustanowiono trzy kategorie: najpiękniejsza, tradycyjna i współczesna. Gospodynie radzą sobie jak mogą, nawet czasem bazie wkładają do zamrażarki, żeby w dniu konkursu wyglądały świeżo.
Rekordowa rabczańska palma mierzyła ponad 30 metrów. Jurorów bardziej jednak od wysokości interesuje estetyka wykonania oraz nowatorskie spojrzenie na tradycję.
Umiejętność wicia palm jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Od najmłodszych lat w konkursie bierze udział Stanisława Żarnowska z Gorczańskiego Oddziału Związku Podhalan. Wykonuje swoją palmę oraz kwiaty, wspólnie z innymi kobietami, do większej (zazwyczaj kilkudziesięciometrowej) kompozycji reprezentującej związek...
Dla mnie ta palma ma być zrobiona z sercem. Krepina, bibuła, zielenina, sznurek. Teraz jest moda Internetu i można se tam "wguglać": palma wielkanocna od podstaw. I każdy to potrafi zrobić.