Spotykamy się w szkole tańca. Milagros znana pod pseudonimem Mili Morena, wokalistka i tancerka uczy tu tańców latino: Salsy, Bachaty, Merengue, Zumby.


Nie planowałam zostać w Polsce. Dla wszystkich latynosów to duża różnica i ta klimatyczna i kulturowa. Z czasem przywykłam i nie żałuję.  

Chcieliście wrócić do Hawany?

Był problem z dokumentami, z moją córką, ponieważ tutaj, w Polsce, obowiązuje prawo krwi. Ona nie była Kubanką ani Polaką. W ambasadzie powiedzieli, że nie mogą dać jej dokumentów, ponieważ urodziła się tutaj. To był dla mnie trudny czas bo jako matka chciałam najlepszego dla córki, ale jednocześnie, myślę, że ten czas spędzony tutaj, trwający tak długo zauważył na decyzji. Mam pracę, czuję się dobrze, mam przyjaciół, wielu przyjaciół. Nie ma przypadków.

Masz wrażenie, że to jednak córka trochę za Ciebie "zadecydowała" przez fakt narodzin gdzie będziecie żyć?

Cieszę się, że tak się stało. Nie uważam, że powstrzymało mnie to przed powrotem na Kubę. Kraków stał moim miastem. Mam tu  przyjaciół, jeśli chcę coś zrobić, wiem, gdzie i jak, do kogo dzwonić jeśli coś potrzebuję. Czuję się tu bardzo dobrze.

Tylko mój polski jest jeszcze słaby.To dlatego, że moim zawodzie go nie potrzebuję.
Kiedy moja córka była w szkole, musiałam chodzić na zebrania, komunikować się jakoś z rodzicami, z nauczycielami ale wtedy bardzo mi pomagała. Mówiła: Mama, nie rozumiesz nic, prawda? A ja, że trochę.Mogę mówić po polsku z błędami, ale czuję się zintegrowana z miastem. Córka natomiast, studiuje dziś na Akademii Muzycznej w Krakowie.