- A
- A
- A
Nie ma czegoś takiego jak grochówka wojskowa
- Dieta żołnierza na froncie miała być przede wszystkim kaloryczna. Ale już oferta kantyn oficerskich w okresie międzywojnia to przykład kuchni wykwintnej dla najbardziej wybrednych – o wojskowej kuchni w okresie dwudziestolecia międzywojennego opowiada nam Leszek Kawa – kucharz i współautor (wraz z dr Krzysztofem Mroczkowskim) książki „Wojna widziana od kuchni i kuchnia na wojnie”
Autor:
Sylwia Paszkowska
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
16:16
Niebezpiecznie na przejściach dla pieszych. Winni kierowcy i sami piesi
-
15:58
Ewa Szkurłat z nagrodą Marszałka Senatu
-
15:49
Jakiej firmy elektronarzędzia do domu warto wybrać?
-
15:44
Zalety hulajnogi elektrycznej dla rodziców z dziećmi
-
14:18
Tramwaje wróciły na ul. Kościuszki w Krakowie
-
13:51
Igrzyska Olimpijskie w Krakowie? Nie wyklucza tego minister sportu i turystyki
-
13:27
Nowoczesna hala sportowa powstanie w Krakowie. Minister sportu: takiego obiektu brakowało
-
12:36
Wypadek na autostradzie A4. Droga już odblokowana
-
11:55
Dzięki otwarciu nowej obwodnicy bezpieczniejszy przejazd z Tarnowa do Warszawy. Pozostaje jednak niedosyt
-
11:46
Marek Dragosz : "Moje podróże to nie kolekcja magnesów na lodówkę"