Dlaczego postanowiliście zająć się wirusem HPV?
Wszyscy jesteśmy na profilu biologiczno-chemicznym i interesujemy się medycyną. Postanowiliśmy, że chcemy zrobić coś w kierunku profilaktyki nowotworowej. Jestem osobą, która przechodziła nowotwór, więc od razu wiedziałam, że chcę stworzyć projekt na ten temat. Na jednym z naszych spotkań po prostu wpadliśmy na pomysł, aby zrobić coś właśnie o wirusie HPV, który nie jest zbytnio znany wśród młodzieży. Gdy pytamy się kogoś w naszej szkole albo znajomych czy widzą co to HPV, to mówią, że nie. Sądzimy, że jest to poważny problem wśród młodzieży. Nadal wśród społeczeństwa krąży wiele mitów, które już dawno zostały obalone.
Jak Pani reaguje, że młodzież licealna postanawia szerzyć wiedzę na temat HPV?
Jestem pod ogromnym wrażeniem, dlatego że jest to dla mnie w tej chwili najważniejszy temat. Kilka lat temu, może nawet kilkanaście jak pytaliśmy rodziców, czy pacjentów, jakie szczepienie oni by najbardziej chcieli mieć, to mówili, że chcieliby szczepionki na nowotwór i taka szczepionka się pojawiła od czerwca ubiegłego roku. Jest ona bezpłatna najpierw dla 12 i 13-latków później dla wszystkich dzieci między 9. a 18. rokiem życia. Dla nas lekarzy szokiem było to, że zaszczepiło się tylko kilkanaście procent. Takie akcje są niezwykle ważne i naprawdę gratuluję Wam pomysłu.
Czy próbowaliście rozmawiać ze swoimi rodzicami i sprawdzić, co oni wiedzą na temat HPV?
Jesteśmy zaszczepieni, więc nasi rodzicie, są świadomi, ale niektórzy nie mają takich rodziców. Ważne jest, żeby edukować również ich, bo jednak mają oni większy wpływ na 12 czy 13-latka niż on sam. To rodzic decyduje i zapisuje dziecko na szczepienie.
(cała rozmowa do posłuchania)