Starożytni greccy historycy pisali, że Zoroaster (Zaratusztra) żył w VI lub nawet VII tysiącleciu przed naszą erą. Późniejsi badacze twierdzili, że żył w VI lub VII wieku p.n.e. Analiza językowa przypisywanych mu Gath (najstarsza część Awesty – świętej księgi zaratusztrian) wskazuje na okres między rokiem 1400 a 1200 p.n.e. Zdaniem prof. Rzepki to właśnie ten zakres dat jest najbardziej prawdopodobny. Oznacza to, że zaratusztrianizm ma już ponad trzy tysiące lat. I wciąż jest żywą religią.
Prof. Rzepka: „to ma wbrew pozorom bardzo daleko idące konsekwencje, dlatego, że w istocie możemy mówić o zaratusztrianizmie na różnych etapach swojego rozwoju. No i dzisiaj oczywiście interpretacje tej religii będą inne, niż w czasach, kiedy święciła ona triumfy, była religią panującą, imperialną ze wszystkimi tego konsekwencjami”.
Zaratusztrianizm był wyznaniem wspieranym przez perskich królów z dynastii Achemenidów od Cyrusa Wielkiego (VI w. p.n.e.) aż do najazdu Aleksandra Wielkiego (334-323 p.n.e.). Później religia ta dominowała w Królestwie Partów (od III w. p.n.e. do III w. n.e.), była też religią państwową w Imperium Sasanidzkim od 224 r. n.e. do 651 r. n.e.
Po najeździe arabskim w VI w. n.e. większość wyznawców zaratusztrianizmu przeszła na islam, ci, którzy nie zostali muzułmanami, przenieśli się do Indii, gdzie religia Zaratusztry, ewoluując i zmieniając się, przetrwała do dzisiaj.
Prof. Rzepka: „dla większości współczesnych wyznawców zaratusztrianizmu jest to najstarsza monoteistyczna religia świata, w której Bóg Ahura Mazda jest tym najwyższym czynnikiem sprawczym, jeżeli chodzi o świat ludzkość i kosmos”.
Ten monoteizm nie zawsze był jednak oczywisty. Prof. Rzepka: „w tekstach zaratusztriańskich mamy do czynienia z dwoma pierwiastkami, z dwoma kosmicznymi siłami, które istnieją od początku. To duch pozytywny Ahura Mazda i zły duch Angra Mainju. Podczas tworzenia świata Angra Mainju »psuje« idealne byty powoływane do życia przez Ahura Mazdę”.
Walka dobra ze złem obecna jest więc od samego początku, a „kluczem do zrozumienia tej kosmicznej, odwiecznej walki jest człowiek, na którym spoczywa również obowiązek włączenia się w tę batalię”. To –przypomina prof. Rzepka – „ma bardzo poważne konsekwencje etyczne. Wyznawca zaratusztrianizmu to prawy człowiek, człowiek, który polega na prawdzie, odrzuca kłamstwo”.
Wyznawca tej religii wierzy też, że za wszystkie swoje uczynki, słowa i myśli odpowie na sądzie ostatecznym. Wydaje się, że tę koncepcję od zaratusztrian przejęli wyznawcy judaizmu a później też chrześcijanie. Bez wątpienia zaratusztriańskie wpływy widać w rozwoju biblijnej angelologii i demonologii.
Prof. Rzepka: „Wyraźnie widać to choćby w powstałej po niewoli babilońskiej Księdze Tobiasza. Mamy w niej anioła Rafała, który prowadzi Tobiasza do Ragi (nieopodal dzisiejszego Teheranu). Pojawia się tam też demon Asmodeusz, który w zaratusztrianizmie jest wodzem demonów, podległym jedynie Angra Mainju”.
Wpływów oczywiście jest więcej, choćby biblijny raj ma przypominać perski ogród. Niektóre księgi Starego Testamentu – jak Księga Estery „to są księgi całkowicie osadzone w realiach irańskich”. Zaratusztrianizm odcisnął też piętno na islamie.
Prof. Rzepka: „zdaniem niektórych badaczy tradycja pięciokrotnego modlenia się w ciągu dnia pochodzi z zaratusztrianizmu. W tej religii ta praktyka pojawiła się wcześniej niż w islamie. Także czynności rytualne mające na celu oczyszczenie mogą mieć źródła w zaratusztrianizmie”.
Warto też wspomnieć o wpływie tej religii na kulturę europejską. W 1771 roku Abraham Anquetil-Duperron przetłumaczył świętą księgę zaratusztrianizmu - Awestę na język francuski. To zapoczątkowało wielką (obecną także w Polsce) modę na Zaratustrę i zaratusztrianizm i szerzej – na orient. Najbardziej znanym owocem tego zainteresowania wschodem jest oczywiście „książka dla wszystkich i dla nikogo”, czyli „Tako rzecze Zaratustra” Friedricha Nietzschego. Niemiecki filozof wkłada w niej w usta proroka słowa o „nowej moralności”, „nadczłowieku” i „woli mocy”.
Prof. Rzepka: „to, o czym pisał Nietzsche, nie ma oczywiście nic wspólnego z prawdziwą nauką Zaratustry, jednak fakt, że to właśnie ten prorok »objawia« nietzscheańskie prawdy, pokazuje, jak ważnym wydarzeniem dla dziewiętnastowiecznej Europy było »odkrycie« Awesty”.
Szacuje się, że dziś na świecie żyje od stu do dwustu tysięcy wyznawców zaratusztrianizmu. Zdecydowana większość z nich mieszka w Indiach, wyznawcy tej religii żyją też między innymi w Iranie, Kurdystanie, Wielkiej Brytanii, Australii, USA, a nawet, nieliczni, w Polsce.