Unia Europejska, w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, zakłada redukcję emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do roku 2030. Osiągnięcie tego celu będzie możliwe tylko dzięki dekarbonizacji wszystkich sektorów gospodarki, w tym właśnie budownictwa. - a więc redukcji ich wpływu na zużycie energii i materiałów.
Stary budynek, poddany mądrej, zrównoważonej renowacji może mieć mniejszy ślad węglowy niż nie przemyślane nowe budownictwo. Producenci materiałów budowlanych już umieszczają dokładną informację o śladzie węglowym poszczególnych produktów w katalogach i na stronach internetowych. Ułatwia to dostęp do informacji niezbędnych do projektowania bardziej ekologicznej infrastruktury.
W Polsce nie funkcjonują jeszcze bazy danych, na podstawie których byłby liczony ślad węglowy budynków. Obecnie trwają prace nad stworzeniem takiej bazy danych i od 2030 roku wszystkie budynki będą musiały mieć obliczony ślad węglowy, czym będą zajmować się architekci lub inżynierowie budownictwa. Na razie w kontekście śledzenia śladu węglowego możemy mówić o licznych absurdach - - powiedziała podczas konferencji "Zabytki i energia" dr hab. Monika Bogdanowska z Narodowego Instytutu Dziedzictwa.