W skrócie: sygnalista to osoba informująca pracodawcę o nieprawidłowościach, które dostrzegła na tzw. pierwszej linii frontu. Może pomóc w zapobieganiu naruszeń, o których szef nie miał do tej pory świadomości.

To nie jest instytucja, która donosi czy realizuje swoje partykularne cele. Same zgłoszenia sygnalistów muszą być realizowane w dobrej wierze. Za zgłoszenia na czyjąś szkodę sygnaliści będą ponosili odpowiedzialność prawną -  odszkodowawczą, a nawet karną gdyby okazało się, że informacja jest nieprawdziwa

- wyjaśnia radca prawny Karol Kulig.

Zadaniem sygnalisty jest sprawić, żeby przedsiębiorstwo działało lepiej. O tym czego mają dotyczyć zgłoszenia mówią zapisy ustawy i dyrektywy. To na przykład bezpieczeństwo produktu w firmach wytwarzających konkretne przedmioty czyli forma zabezpieczenia przyszłych konsumentów.

To ma być też szansa dla pracowników, którzy będą mogli poinformować o nieprawidłowościach w firmie - bez obawy, że zostaną zwolnieni czy pociągnięci do odpowiedzialności.