Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Michał Rusinek: "Jesteśmy specjalistami od obśmiewania"

Memy otwierają drzwi do szerszej rozmowy o współczesnej kulturze internetowej, języku i naszym poczuciu humoru. Czym właściwie jest mem? Czy wszystko, co krąży w internecie, może nim być? Czy może mem to coś bardziej złożonego, zakorzenionego w kulturze i historii? Gościem Georginy Gryboś był prof. Michał Rusinek, literaturoznawca, tłumacz, pisarz.

Fot. Edyta Dufaj

Memy, czyli obrazki z podpisami

Historia memów jest dłuższa, niż mogłoby się wydawać. Pojęcie to wprowadził w 1967 roku Richard Dawkins, definiując mem jako jednostkę przekazu kulturowego. Jednak dopiero w 1993 roku Mike Godwin na łamach magazynu "The Wire" odniósł to pojęcie do internetu, opisując to, co dzisiaj rozumiemy jako mem internetowy.

Memy internetowe to obrazki z podpisami, które charakteryzują się pewnymi cechami: dowcipem, powtarzalnością, a także przewidywalnością w zakresie używanych szablonów – mówi Michał Rusinek.

Ta powtarzalność, choć może wydawać się ograniczeniem, paradoksalnie otwiera przestrzeń dla kreatywności.

(cała rozmowa do posłuchania)

Memy a historia

Pierwsze przykłady memicznych przekazów kulturowych sięgają czasów sprzed internetu. Jeden z wczesnych przykładów, datowany na 1921 rok, ukazał się w czasopiśmie "The Judge". Był to rysunek przedstawiający zestawienie "oczekiwań" i "rzeczywistości" – motyw, który dzisiaj jest popularny. Nawet Tony Halik czy Wisława Szymborska w pewnym sensie poprzedzili erę memów. Szymborska tworzyła kolaże, wycinając obrazki z gazet i doklejając do nich podpisy – co można uznać za protomemy. Memy stały się formą komunikacji, która bazuje na uniwersalności.

Memy wykorzystują te same zdjęcia. Często wiemy, że znowu będzie ten mistrz Yoda albo inny znany obrazek, ale nowością będą napisy, wykonywane charakterystyczną czcionką.

Dzięki temu język memów jest zrozumiały w szerszym kontekście kulturowym, niezależnie od języka narodowego.

Śmiech jako oswajanie rzeczywistości

Memy, choć często wydają się błahe, pełnią istotną funkcję społeczną. Współczesne często dotyczą tematów trudnych – polityki, kryzysów społecznych czy pandemii. Humor w tej formie jest zarówno narzędziem radzenia sobie z lękiem, jak i sposobem na krytykę rzeczywistości.

My, Polki i Polacy, jesteśmy specjalistami od obśmiewania wszystkiego. Śmiejąc się, umieszczamy się w loży szyderców, z której łatwo ironizować, ale trudniej zmieniać świat.

Memy bywają formą psychologicznego odreagowania, ale są również pułapką. Ich język to także pole dla kreatywności. Wymyślanie nowych podpisów, zabawa słowem, ironiczne nawiązania do współczesnych wydarzeń – wszystko to sprawia, że angażują użytkowników w sposób, który świadczy o ich zainteresowaniu językiem.

Gramatyka czy ortografia bywa formą opresji. Możemy sobie tutaj pofolgować i trochę się pośmiać.

Jedną z cech memów jest ich ulotność. To, co było śmieszne rok temu, dziś może być niezrozumiałe. Ta efemeryczność pokazuje, jak bardzo memy są zakorzenione w chwili obecnej. Są zapisem naszego czasu, naszych lęków, radości i codziennych absurdów. Właśnie dlatego, mimo swojej ulotności, memy mają trwałe miejsce w kulturze.

Autor:
Georgina Gryboś

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię