Wiadomość o brutalnym pobiciu studentów przez milicję 8 marca podczas wiecu na Uniwersytecie Warszawskim przedostała się bardzo szybko do innych ośrodków akademickich. Początkowo protesty miały charakter solidarnościowy ze studentami warszawskimi, a potem stopniowo nabierały charakteru walki m in. o wolność zgromadzeń, wolność słowa, wolność zrzeszania się…
„Nie chcemy, aby pałka była symbolem władzy w Polsce” – pisali studenci Krakowa w odezwie w marcu 1968 roku. O wydarzeniach sprzed 50.lat w programie RK i IPN „Pamięć Niepodległości" mówili Jacek Smagowicz uczestnik Marca’68, późniejszy działacz "Solidarności" oraz dr Rafał Opulski z Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Krakowie. Program prowadziła Jolanta Drużyńska.
Zamieszki pod Collegium Novum UJ. Marzec 1968. Fot.AIPN
W marcu 1968 r. eksplodowały napięcia, które latami kumulowały się w Polsce, ponieważ system władzy miał konstrukcję, która uniemożliwiała normalne rozwiązywanie problemów i rozładowywanie napięć. Z jednej strony była to rywalizacja o władzę pomiędzy frakcją Mieczysława Moczara (tzw. partyzantami), a grupą skupioną wokół I sekretarza KC Władysława Gomułki. Ci pierwsi grali kartą antyinteligencką i antysemicką, ci drudzy dla ratowania władzy przystali na ten język i – częściowo - na ten program. Z drugiej strony to rosnący rozziew między aspiracjami warstwy inteligenckiej do wolności (w tym wolności słowa, wolności nauki i wolności sztuki), a cofaniem przez ekipę rządzącą zdobyczy z okresu Października’56. Te dwa procesy spotkały się w sprzyjających warunkach (tzw. wojna sześciodniowa na Bliskim Wschodzie w czerwcu 1967), które narzuciły władzom PRL politykę pro-arabską, a zatem i anty-izraelską. Od tego momentu wszystkie wektory polityczne prowadziły do wybuchu. Jego bezpośrednim detonatorem było zdjęcie z afisza mickiewiczowskich „Dziadów” w reżyserii Kazimierza Dejmka w Teatrze Narodowym w Warszawie, potem nastąpiły kolejne represje i kolejne protesty studentów, aż do kulminacji w marcu 1968 r.
Głównym miejscem tych wydarzeń była Warszawa, ale wiadomość o brutalnym pobiciu studentów przez milicję w czasie wiecu na Uniwersytecie Warszawskim 8 marca przedostała się do innych ośrodków akademickich i wywołała tam protesty. Miały one najpierw charakter solidarnościowy ze studentami warszawskimi, a potem stopniowo nabierały charakteru walki o wolności formalnie zagwarantowane w Konstytucji PRL (wolność zgromadzeń, wolność słowa, autonomia uczelni wyższych, wolność zrzeszania się…).
Jedna z ulotek rozprowadzanych przez studentów krakowskich w marcu 1968. Fot.AIPN
W Krakowie głównymi ośrodkami buntu były Uniwersytet Jagielloński i Akademia Górniczo-Hutnicza. Bunt został szybko uśmierzony dzięki brutalnym metodom zastosowanym przez władze: bicie, polewanie wodą z armatek wodnych, rażenie gazem łzawiącym demonstrantów, potem zawieszanie w prawach studenta, w niektórych przypadkach relegowanie z uczelni, a nawet kary więzienia.
Rynek Główny w Krakowie w marcu 1968 r.
Pacyfikacja buntu studentów w Krakowie nastąpiła po kilkunastu dniach, nieco więcej czasu zajęło to w Warszawie – tak czy inaczej Marzec pozostaje przykładem buntu jednej warstwy społecznej, buntu osamotnionego, a zatem skazanego na porażkę. W późniejszych latach historii politycznej PRL-u opozycja wyciągnęła z tej porażki konstruktywne wnioski.
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.