- A
- A
- A
M. Myśliwiec, S. Gałecki: "Studia humanistyczne muszą być praktyczne"
"Uczymy się uczyć w czasie studiów. Na tym polega tok studiowania. Odkąd nastąpił podział na system boloński 3+2, studenci mogą wybrać dwa lata na specjalizację. Jak oni wybierają specjalność, która da możliwość zdobycia praktycznej wiedzy to znaczy, że się przygotowali w jakiś sposób do wejścia na rynek. Większość i tak mówi, że doświadczenie zdobywa po studiach." - mówił na antenie Radia Kraków Maciej Myśliwiec, socjolog z wydziału humanistycznego AGH.Zapis rozmowy Jacka Bańki i Adama Piśko z Maciejem Myśliwcem, socjologiem z wydziału humanistycznego AGH oraz Sebastianem Gałeckim, filozofem z Klubu Jagiellońskiego.
Jacek Bańka: Czy panom też towarzyszy taka refleksja, że gdyby panowie mogli wybrać raz jeszcze to by wybrali inne studia i byłoby to prawo?
Maciej Myśliwiec: Nie wybrałbym innych studiów. Może bym poszedł na dodatkowy kierunek. Poszedł bym raz jeszcze na socjologię.
Sebastian Gałecki: Też bym nie zmienił mojej decyzji, chociaż czasami widzę, że jest ona mało opłacalna.
Adam Piśko: Był taki trend, że absolwenci filozofii handlowali drewnem.
J.B.: Co z tymi humanistami? Przede wszystkim mają oni obecnie niezbyt dobrą prasę. Czy problemy z humanistami weryfikuje rynek pracy?
M.M: Jeśli popatrzę z punktu widzenia socjologa to nasi absolwenci nie mają problemu ze znalezieniem pracy, nie mówię o sprzedawaniu hamburgerów. Wszystko zależy od tego jak umieścimy nauki humanistyczne. Jeśli one są praktyczne to nie będzie problemu z odnalezieniem się w pracy. Nasi absolwenci są wszędzie na rynku pracy.
J.B: rzeczywiście to problem humanistów, czy w ogóle ludzi kończących studia?
S.G: Ciężko powiedzieć. Statystyki pokazują, że to problem globalny. Mam znajomych z Hiszpanii, którzy za pracą przyjechali do Polski. Ja, jako filozof, inaczej pozycjonuje ten problem. Ja pytam na ile studia mają przygotowywać do zawodu? Studia, o których ja czytam, które mnie inspirują to studia, które dają wiedzę. Dla mnie ciekawsze jest rozróżnienie na kierunki wiodące, które skupiają najlepszych studentów. Ludzi, którzy będą działali w ideach i ludzi, którzy uczą się kierunku.
A.P: Przed wejściem do studia rozmawialiśmy o tym, że studia uczą jak zdobywać wiedzę. Pan jest też tego zdania?
M.M: Uczymy się uczyć w czasie studiów. Na tym polega tok studiowania. Odkąd nastąpił podział na system boloński 3+2, studenci mogą wybrać dwa lata na specjalizację. Jak oni wybierają specjalność, która da możliwość zdobycia praktycznej wiedzy to znaczy, że się przygotowali w jakiś sposób do wejścia na rynek. Większość i tak mówi, że doświadczenie zdobywa po studiach. Chodzi o to, żeby oni zyskali narzędzia do dokształcania się, ale żeby nie wyszli z uczelni boso. Jeśli student kończy kierunek i jest nieprzystosowany do rynku pracy to będzie miał problem. To wyzwanie dla uczelni, żeby wprowadzić na studia więcej praktyki. Inaczej zostaną studia podyplomowe. Fajnie by było, żeby w trakcie bezpłatnej edukacji mogli to zdobyć.
J.B: na pewnie sprawa jest złożona. Jest niż demograficzny i moda na studia. Nie jest tak, że ta fala niżu spowoduje, że rynek studencki zostanie oczyszczony? Wyższe uczelnie weryfikują kierunki, przyszli studenci też i być może będą inaczej wybierać kierunki swoich studiów?
S.G: Z całą pewnością. Wchodzący niż demograficzny przetrzebił rynek szkolnictwa wyższego w Polsce. Upadło wiele uczelni prywatnych i sporo kierunków. To pokazuje, że trend działa. Obawiam się jednak, że sam niż nie wystarczy.
J.B: Może trzeba pomóc? ż to jedno, ale dwa to interwencja państwa. Jak wykorzystać ten niż? Bo tę słabość trzeba wykorzystać.
M.M: Nastąpiło przetrzebienie rynku. Zamykane są kierunki, widać to też podczas rekrutacji na studia. Kiedyś było więcej chętnych na jedno miejsce. Nie wydaje mi się, żeby zamykanie kierunków było prostą receptą. Popularność związana jest z nurtem. Słyszymy, że po humanistycznych kierunkach nie ma pracy, że to się nie opłaca. Praca jest, ale kiedy uczniowie zdają obowiązkową maturę z matematyki to myślą, że mogą iść na studia techniczne bo znają matematykę. Weryfikuje to pierwszy rok studiów. Pomoc w postaci finansowania kierunków nie jest najlepsza. Kierunki zamawiane, które państwo proponuje uczelniom są dobrym pomysłem, ale trzeba się zastanowić czy nie są państwu potrzebni absolwenci kierunków humanistycznych.
J.B: ówiąc o pomocy myślałem też, że ten moment zostanie wykorzystany po to, żeby uporządkować sprawy związane ze szkolnictwem wyższym.
S.G: Dla mnie jest bolesne patrzenie jak kolejne rządy wiją się przy reformowaniu szkolnictwa wyższego. Wiją się to dobre słowo. Oni się obawiają głębszego tąpnięcia. Reformą, która była niepopularna była opłata za drugi kierunek. Wprowadzano to 3 lata a to prosta decyzja. Rządy boją się wykorzystać niż do wprowadzania koniecznych zmian, które są potrzebne od 25 lat, kiedy zapadła decyzja, że Polska nie będzie krajem wielkiej turystyki czy innowacyjności. Miejmy chociaż największą liczbę studentów. Minione 25 lat są dobrym momentem, żeby pomyśleć o błędach.
J.B: ż niżem, to jak rząd to wykorzysta to inna sprawa. Jednak moda zapewne pozostanie modą. Co dziś jest modne?
M.M: Dzisiaj modne są nauki techniczne. Mody się jednak zmieniają, przychodzą falami. Moda na kierunki humanistyczne wróci. Moda jest też poparta przekazami medialnymi. Słyszymy, że kierunki techniczne są bardziej opłacalne. Staramy się kształcić, żeby łączyć kierunki techniczne z humanistycznymi. To jest także potrzebne w przyszłej pracy.
J.B: się kiedyś nazywało trzecia kultura o ile dobrze pamiętam.
S.G: Nic tak nie przemija jak moda. Za 5 lat świat będzie wyglądał zupełnie inaczej niż dzisiaj. Warto myśleć kilka kroków do przodu.
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
14:33
Wojewoda Małopolski nie został odwołany ze swojego stanowiska
-
13:38
Kraków w 1939 i 1993 roku. Mosty na Wiśle - niemi świadkowie wydarzeń
-
13:38
Tarnów już oficjalnie został właścicielem spalonej kamienicy na Rynku
-
12:12
Uzdrowisko Szczawnica zmienia się dzięki funduszom unijnym
-
12:03
Śmiać się jak głupi do sera
-
11:40
"Ręce precz od Sierszy". Trwa spotkanie dotyczące przyszłości Elektrowni Siersza
-
11:36
Zapadła decyzja w sprawie prosektorium przy Akademii Tarnowskiej
-
11:23
Największa w Polsce mofeta miała przyciągnąć turystów do Muszyny. Jest jednak problem
-
11:18
Tarnów rozbłyśnie na święta. Na ten rok przygotowano kilka nowości
-
09:10
Ziemianie, Miasto tańczącego karpia, Kot Marian i Paka. Alfabet 24.11.24