Zapis rozmowy Jacka Bańki z Łukaszem Smółką wicemarszałkiem województwa małopolskiego
Jak pan przyjął informacje Onetu, potwierdzaną także przez byłego ministra cyfryzacji, o złośliwym oprogramowaniu wgrywanym do pociągów Newagu? Miało to powodować awarię taboru, a potem awariami zajmowała się sama spółka.
Trudno mi to skomentować, ponieważ to nie dotyczy - jeżeli chodzi o Małopolskę - bezpośrednio samorządu województwa małopolskiego czy też Kolei Małopolskich, natomiast taki incydent został odnotowany w naszej spółce, która obsługuje koleje PolRegio. Te pociągi zostały naprawione i dzisiaj bezpieczeństwo pasażerów stawiamy na pierwszym miejscu. Ciągle jesteśmy poddawani kontrolom Urzędu Transportu Kolejowego. Nasze zaplecze kolejowe, które zostało wybudowane, codziennie przyjmuje też pociągi, są dokonywane przeglądy P1, P2, ale również w sytuacji, kiedy potrzeba dokonywać poglądów P3, nasi operatorzy świadczą tego typu usługi. A co najważniejsze, my jako samorząd województwa małopolskiego jesteśmy właścicielami pociągów, niemniej jednak w ramach umowy dzierżawy przekazaliśmy operatorom pociągi PolRegio Kolejom Małopolskim. To właśnie te spółki odpowiadają za to, żeby te pociągi były bezpieczne i przygotowane do podróży. I to stawiamy na pierwszym miejscu, biorąc pod uwagę umowy, które są zawierane pomiędzy województwem małopolskim a operatorem.
Czyli Przewozy Regionalne odnotowały tego typu awarię?
Był taki incydent, ale to było na postoju, kiedy pociąg czekał na przegląd. Nie chcę tego komentować, bo odpowiednie instytucje zajmują się właśnie sprawą wyjaśniającą wspomnianą sprawę w Onecie. Dla nas ważne jest bezpieczeństwo pasażerów, stawiamy to na pierwszym miejscu i pociągi są bezpieczne w Małopolsce.
A ile pociągów Newagu jeździ w Małopolsce, biorąc pod uwagę te dwie spółki czyli Koleje Małopolskie i Przewozy Regionalne?
Łącznie mamy 26 sztuk, jeżeli chodzi o pociągi Newagu. 11 pociągów jeździ w PolRegio, pozostała część w Kolejach Małopolskich. Podkreślam, że pociągi w Małopolsce są bezpieczne.
Co państwo zrobią z tymi informacjami Onetu?
Odkąd mówimy o bezpieczeństwie, odkąd zostało oddane zaplecze kolejowe, stawiamy na bezpieczeństwo pasażerów, bezpieczeństwo pociągów. To nie tylko informacja prasowa motywuje do tego, żeby bezpieczeństwo było podniesione, bo to bezpieczeństwo musi być cały czas na kolei brane pod uwagę i tak właśnie jest w Małopolsce.
A czy te doniesienia, jeśli się potwierdzą oczywiście - spółka zaprzecza, mówi, że to działania konkurencji inspirują tego typu doniesienia - wpłyną na politykę zakupową Województwa Małopolskiego?
Jesteśmy przygotowani do ogłoszenia postępowania na dostawę pociągów w ramach odpowiedniego opisu przedmiotu zamówienia. Rynek jest otwarty, w związku z tym zapraszamy do współpracy różnych partnerów i dla nas istotne jest to, żeby zostały spełnione warunki przetargowe i bezpieczeństwo stawiamy na pierwszym miejscu, bo to jest kluczowa sprawa. Miałem okazję wczoraj przemieszczać pociągiem z Krakowa do Skawiny. W pociągu wszystkie miejsca siedzące były zajęte. Bardzo dużo pasażerów jeździ pociągami, w związku z tym musimy jasno mówić, że to bezpieczeństwo pasażerów jest na pierwszym miejscu. Tym bardziej, że kiedy widzimy potok podróżnych w ostatnim czasie, to tych pasażerów jest bardzo dużo. W 2022 roku na kolei zostało przewiezionych przez kolej regionalną blisko 16,5 miliona pasażerów. Liczymy, że 2023 rok pokaże liczbę przewiezionych pasażerów na poziomie około 20 milionów pasażerów. Widać, że ten ruch na kolei wzrósł, zatem też idzie o poczucie bezpieczeństwa i to nie tylko poczucie bezpieczeństwa pasażerów w pociągu, ale również na dworcach czy na przystankach. To też jest przez odpowiednie instytucje, które zarządzają infrastrukturą dworcową czy przystankową, realizowane na bardzo wysokim poziomie.
A ile nowych pociągów chce Województwo Małopolskie kupić w przyszłym roku?
Ogłosiliśmy postępowanie na ponad 50, ale w tym postępowaniu żaden z dostawców się nie zgłosił. Teraz chcemy ogłosić postępowanie na ponad 20 pojazdów, żebyśmy mogli doposażyć i zwiększyć ofertę transportową w naszym regionie, bo widzimy, że takie potrzeby są.
Gdyby się te informacje potwierdziły, to eliminowałoby to spółkę z postępowania przetargowego?
Takich daleko idących wniosków nie chcę na antenie wyciągać, niemniej jednak dla nas ważne jest to, żeby przy okazji przetargu zostały spełnione warunki. A jeżeli nie będą spełnione, to niestety każdy z partnerów czy potencjalnych dostawców nie będzie mógł brać udziału w postępowaniu.
Tych 20 pociągów to jaka suma w planowana do wydania w przyszłym roku?
To już jest liczone w setkach milionów. Jesteśmy na to przygotowani, złożyliśmy wniosek w ramach w Centrum Unijnych Projektów Transportowych na dofinansowanie. Mamy zabezpieczone środki w naszym Regionalnym Programie Operacyjnym Środków Europejskich i chcemy to zadanie zrealizować.
22 grudnia pociągi wrócą do Zakopanego. Co zmieni się jeszcze w tym nowym rozkładzie jazdy? Co będzie najistotniejsze z punktu widzenia Małopolan?
Tak, przed świętami pociągi wrócą do Zakopanego, ale bardzo ważne jest to, o czym też akurat wczoraj jedna z pasażerek mówiła, że chciałaby, aby pociągi relacji Kraków - Wieliczka czy Kraków - Lotnisko dojeżdżały co 30 minut. I tak też się będzie działo od nowego rozkładu jazdy. Do Wieliczki pociągi od 6:00 do godziny 18:00 będą jeździć co 30 minut. Widzimy, że transport kolejowy chociażby w tym regionie jest wybierany przez pasażerów nie tylko pod względem transportu bezpośrednio do Wieliczki, ale też musimy pamiętać, że mamy po drodze przystanki, które zostały oddane, chociażby Kraków Grzegórzki, Zabłocie, Prokocim, Bieżanów Kraków Drożdżownia i ci pasażerowie, którzy korzystają z tych przystanków, również przesiadają się na autobusy. W ramach dobrej współpracy z metropolią krakowską, z miastem Kraków udało nam się wprowadzić bilet metropolitalny i w ramach tego biletu metropolitalnego ktoś, kto ma taki bilet, może jechać tramwajem, autobusem i pociągiem w ramach tego jednego biletu. Ten transport publiczny, szczególnie tutaj w Krakowie, bardzo się zmienił i i przyzwyczajenia pasażerów zmieniły się. To też potwierdza potok podróżnych w pociągach szczególnie od września bieżącego roku, kiedy ten bilet został wprowadzony. Pasażerowie wybierają różne środki transportu, przygotują sobie różne modele dojazdu i między innymi mówią jasno, że stawiają na kolej.
Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig mówi, że w przyszłym roku raczej nie wzrosną ceny biletów MPK. Czy może wzrosnąć cena biletu metropolitalnego?
Na dzisiaj takich rozmów nie było. Nie przewidujemy takiej sytuacji, natomiast ważne dla nas jest to, żeby jak najwięcej pasażerów było na kolei i w tym publicznym transporcie zbiorowym. Zapraszamy do współpracy i zapraszamy do korzystania z naszych kolei regionalnych.
Czyli co 30 minut pociągi do Wieliczki. Jaka jeszcze zmiana istotna, plus Zakopane rzecz jasna?
Biorąc pod uwagę duży sukces linii nr 94 relacji Kraków – Skawina, później to było rozwijane w kierunku Oświęcimia, również pociągi dojadą do Oświęcimia przez Trzebinię. To też będzie dodatkowa zmiana i też bierzemy pod uwagę, że Kraków, Wieliczka czy Oświęcim to są też miasta, gdzie bardzo dużo turystów przybywa szczególnie w okresach wakacyjnych, i widzimy, że właśnie turyści podróżują koleją, już wysiadając z lotniska, bo też widzimy, że na lotnisku Balice bardzo mocno przybywa pasażerów. Pasażer, który wyjdzie z płyty lotniska, przejdzie do nowoczesnego pociągu. Już właśnie po województwie małopolskim może również jechać nowoczesnymi bezpiecznymi pociągami.
I zamykając sprawę transportu kolejowego: pociągi co 30 minut do Wieliczki to wynik przede wszystkim liczby pasażerów przewożonych na tej trasie?
To wynika przede wszystkim z zainteresowania pasażerów, ale też przygotowanie odpowiedniej infrastruktury. Tutaj bardzo mocno w ostatnich latach Ministerstwo Infrastruktury zrealizowało modernizację linii kolejowych, ale również dodatkowe przystanki, chociażby wspomniany przystanek na Grzegórzkach. Pasażerowie wysiadają na tym przystanku i później przemieszczają się autobusami bądź tramwajami do miasta. Z drugiej strony mamy również bardzo dobry projekt, jeżeli chodzi o autobusowe linie dowozowe realizowane przez Koleje Małopolskie i również w ramach węzłów przesiadkowych. Takim przykładem jest chociażby Wieliczka. Pasażerowie dojeżdżają do Wieliczki i spokojnie mogą przejść na pociąg i dojechać do centrum Krakowa, a później w dowolną część naszego regionu, też opierając się na naszych liniach autobusowych. Wczoraj akurat byłem w Proszowicach i to połączenie Proszowice – Podłęże, też do Niepołomic to połączenie dojeżdża, cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Jeżeli autobus pełne ma obłożenie w godzinach szczytu porannego czy też popołudniowego i pasażerowie mówią, że warto tymi autobusami jeździć. Oczywiście pojawiają się głosy, żeby zmienić rozkład jazdy, ale to też staramy się dostosować do potrzeb zakładów pracy czy miejsc pracy, żeby jak najwięcej osób właśnie mogło tymi autobusami i pociągami dojeżdżać.
Niedawno została otwarta nowa część szpitala powiatowego w Wadowicach. Co w nowym budżecie w przyszłym roku państwo planują, jeśli chodzi o wzmacnianie tej infrastruktury Medycznej w Małopolsce?
W ostatnim czasie pokazujemy jasno, że obecny zarząd prowadzony przez pana marszałka Kozłowskiego bardzo mocno ustawia na bezpieczeństwo i też bezpieczeństwo zdrowotne. Dlatego też zdecydowaliśmy się na bardzo duże inwestycje. Ponad 100 milionów złotych w ramach środków europejskich zostało zadedykowane dla szpitali wojewódzkich i szpitali powiatowych. Wspomniany szpital w Wadowicach otrzymał takie dofinansowanie ponad 15 milionów złotych na to, żeby dwa piętra zostały w Wadowicach w tym szpitalu nadbudowane. I tak też się wydarzyło. Jest tam realizowana chirurgia oraz oddział chorób wewnętrznych. Przygotowujemy na kolejne lata kolejne inwestycje. W szpitalu Rydygiera już rozpoczęła się praca na oddziale kardiologii. W każdym szpitalu wojewódzkim będą prowadzone inwestycje modernizacyjne, ale również stawiamy na to, że mamy bardzo dobrych specjalistów naszych szpitalach, nie tylko w szpitalach wojewódzkich, ale też w szpitalach powiatowych. Ci specjaliści muszą mieć najlepszy sprzęt: tomograf rezonans bądź sprzęt niezbędny do tego, żeby ratować życie i zdrowie naszych mieszkańców Małopolski.