Zapis rozmowy Jacka Bańki z wojewodą Małopolski, Łukaszem Kmitą.
Jakie są dzisiejsze statystyki covidowe dla Małopolski? Widać już w nich naszą większą mobilność związaną z Dniem Wszystkich Świętych?
- Obawiałem się, że przekroczymy znacznie 1000 zakażeń Covid-19. Według pierwszych raportów dziś tych zakażeń nie będzie tyle. Szykujemy się na uderzenie fali. Widzimy czwartą falę. Między 1-8 listopada liczba hospitalizowanych z Covid-19 w Małopolsce wzrosła o 60%. 1 listopada mieliśmy 436 pacjentów. Dane wczorajsze to 748. To znaczny wzrost. Patrzę jako wojewoda pod kątem miejsc dla pacjentów, którzy wymagają hospitalizacji. Za to jestem odpowiedzialny. Najwięcej pacjentów mamy w Dąbrowie Tarnowskiej. Tam jest 155 pacjentów. W ciągu najbliższych dni i tygodni będziemy rozbudowywali bazę łóżkową. To się działo w ostatnich tygodniach. Teraz determinacja będzie większa. W żadnym szpitalu nie może zabraknąć miejsc. Musimy być dwa kroki przed epidemią. Cieszy mnie kilka rzeczy jednak. Widzimy sytuację w DPS-ach. Tam widać, jak zbawienną rzeczą jest szczepionka.
Zatrzymam się przy liczbie łóżek covidowych. Który stopień strategii 6-stopniowej dziś obowiązuje? Jak dużo łóżek zostanie włączonych do systemu łóżek covidowych?
- W strategii podpisanej kilka tygodni temu mówiliśmy o poziomie 1196 łóżek na początek. Teraz ich mamy około 1200. Mamy zapas 1000 łóżek, który możemy uruchamiać etapami. Jesteśmy po połowie. Strategia miała kilka części. Wczoraj już zapowiedziałem, bo to ważna sytuacja, żeby małopolskie szpitale szykowały się dalej do rozwijania bazy łóżkowej. Każdy małopolski szpital, także te nienależące do samorządu, będzie zobowiązany, żeby takie łóżka uruchomić. Jesteśmy w kontakcie z dyrektorami. Szpital Bonifratrów uczestniczy na przykład w akcji. Przygotowujemy Małopolskę. Dzisiaj otwieramy 33 łóżka w szpitalu w Olkuszu, niedługo 15 w Proszowicach, 20 w Tarnowie, 30 w Nowym Targu, w Szpitalu Rydygiera - 20 i w Wadowicach – 26. Staramy się nie budować tych łóżek ponad miarę. Niestety przekształcenie łóżek wiąże się z tym, że gdzieś są łóżka zamykane. Nie da się otworzyć nowych łóżek bez ograniczania tych już istniejących. To kwestia wyborów. Dyrektorzy szpitali to robią. Ja nie chcę ręcznie sterować dyrektorem z Olkusza czy Tarnowa. Dyrektorzy wiedzą, co robić. Zawsze jednak ograniczanie łóżek wywołuje negatywne skutki. Mamy około 44% zaszczepionych mieszkańców. Musimy cały czas monitorować sytuację.
Jak dziś wygląda korelacja między liczbą nowych przypadków wirusa, liczbą hospitalizowanych i poziomem zaszczepienia na poziomie powiatu?
- 40% wszystkich zakażeń w Małopolsce to Kraków i powiat krakowski. Ta mobilność mieszkańców jest tu największa. Apeluję do tych mieszkańców, żeby utrzymywali reżim sanitarny. Już widzimy, że w rejonach, gdzie szczepienia nie są na wystarczającym poziomie… To ta czarna lista. W Czarnym Dunajcu, Białym Dunajcu i Szaflarach jest poniżej 25% mieszkańców zaszczepionych. Tam będą przygotowane dodatkowe łóżka covidowe. W Nowym Targu niedługo powstanie dodatkowych 30 łóżek covidowych. Tam te miejsca się wypełniają. Podobnie w Zakopanem. Na 40 łóżek, zajętych jest 38. Rozważamy zaproponowanie dyrektorom szpitala w Nowym Targu lub Zakopanem, żeby jedna z tych placówek była w pełni covidowa. Jednak jeszcze nie teraz. Jak przyrost w tych rejonach będzie dynamiczny, podejmiemy taką decyzję.
Ile szczepionek przygotowali państwo na 11 listopada?
- Sytuacja jest różna. Zależy to od regionu. Realizujemy szczepienia nie tylko w Krakowie przy Barbakanie, ale także w Tarnowie, Nowym Sączu, Bochni, Brzesku, Chrzanowie, Gorlicach, Limanowej, Miechowie, Nowym Targu, Oświęcimiu, Proszowicach i Wadowicach. Tam dyrektorzy szpitali przygotowują to indywidualnie. Liczę, że będziemy przygotowani na to, żeby zaszczepić łącznie kilka tysięcy osób, jeśli one do nas przyjdą. W ostatnich dniach jest większe zainteresowanie pierwszą dawką szczepionki. Nawet 70000 osób zaszczepiło się w Małopolsce jednego dnia ostatnio. Ze strachu Małopolanie zaczynają dbać o swoje zdrowie. Zachęcam wszystkich do zgłoszenia się do punktu szczepień. 13 punktów od 10:00 do 16:00 11 listopada będzie czekać na każdą osobę. Będzie to 1 dawka, 2 dawka i dawka przypominająca.
Na przebieg obchodów dnia niepodległości będzie miała wpływ sytuacja na granicy z Białorusią? Granicy pilnują nie tylko żołnierze i straż graniczna. Zostali tam skierowani też policjanci i WOT.
- To wojna hybrydowa na granicy. Państwo polskie było dobrze do tego przygotowane. Polska jest silna. PiS od lat mocno wzmacniało potencjał państwa, służb. Funkcjonariusze z Małopolski też pracują na granicy wschodniej. Dziękuje im. Jako rząd robimy wszystko, żeby Polacy czuli się bezpiecznie. Wojska WOT w Małopolsce mają podniesioną gotowość. Jakby była taka decyzja, w ciągu 24 godzin mają się zgłosić do swoich punktów, żeby pomagać na granicy. 11 listopada staramy się świętować. Pamiętamy o szacunku dla munduru. To akcja ogólnopolska, ale ważna też u nas. Ostatnio widzieliśmy wielki atak różnych sił na polskiego żołnierza, strażników granicznych. Często te słowa były krzywdzące. 11 listopada świętujemy razem. Zapraszam mieszkańców Krakowa i Małopolski do mszy świętej na Wawelu. Spotkamy się tam, żeby modlić się o wolną, niepodległą Polskę. Dziękować za nią. Potem rozdam flagi. Następnie zapraszamy do złożenia kwiatów przy Krzyżu Katyńskim. Od 12:00 będą uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Będzie hymn państwowy. Będziemy wręczać odznaczenia państwowe i akty nadania obywatelstwa. W tym roku będzie defilada wojskowa wzdłuż ulicy Basztowej i pokaz pojazdów służb mundurowych. Będzie część rodzinna. Zobaczymy, jak pracują służby. Będzie się można też poczęstować grochówką.