1. Filmowa lekcja empatii, czyli „Monster” Hirokzu Koreedy.
Po niezbyt ciepło przyjętym „Baby brokerze” Koreeda powraca z obrazem złożonym, tak fabularnie, jak i emocjonalnie. Budzące niepokój zachowania wracającego ze szkoły chłopca stają się punktem wyjścia do namysłu nad ludzkimi schematami poznawczymi, potrzebą wymierzania sprawiedliwości, w końcu lękiem, który prowadzi w najmroczniejsze przestrzenie ludzkiego życia. Syn, jego kolega, samotna matka, podejrzany nauczyciel i dyrektorka szkoły: to w tym kameralnym gronie rozegra się filmowy dramat, zaś opowieść, którą niesie poznamy z niemal wszystkich perspektyw. Na próbę wystawione zostaną nasze wyobrażenia o bohaterach. Wszystko po to, by doświadczenia ekranu stały się doświadczeniem publiczności. Poza wszystkim stworzył Koreedna kolejny nieoczywisty queerowy tytuł. Z filmoznawczynią Anną Marią Piskorską zastanawiamy się nad tytułowym potworem i reżyserskimi rozwiązaniami reżysera. Rozmawia Tadeusz Marek.
2. Co słychać na 77. Festiwalu Filmowym w Cannes?
W miniony wtorek ruszyła tegoroczna odsłona jednego z wierzchołków potrójnej korony europejskich festiwali. Swoje najnowsze filmy pokazują na Lazurowym Wybrzeżu giganci światowej reżyserii, jak Francis Ford Coppola czy Paolo Sorrentino. Z nowym obrazem przybywa także irański reżyser Anno Abbasi, który tym razem osadza akcję w Stanach Zjednoczonych. O festiwalowych zawodach i nadziejach opowiada Tadeuszowi Markowi krytyk filmowy Wojciech Tutaj.