Kukliki najlepiej się czują w ogrodach w miejscach słonecznych, ale w gorące lato lepiej zniosą w miejscach półcienistych, ocienionych szczególnie w godzinach południowych. Dobrze rosną na żyznych, przepuszczalnych, umiarkowanie wilgotnych glebach ogrodniczych. Stanowisko powinno być dobrze zdrenowane, ale nie za suche. Dobrze, jeśli jest to miejsce osłonięte od wiatrów. Lubią dokarmianie wieloskładnikowymi nawozami dla roślin kwitnących, dzięki którym lepiej się krzewią i obficiej kwitną. Kukliki dość dobrze znoszą niskie temperatury i nie wymagają zimowego okrycia, choć lepiej nie sadzić ich w najchłodniejszych rejonach kraju.
Wśród kuklików najpopularniejszym i najchętniej uprawianym gatunkiem jest kuklik szkarłatny, który dorasta do ok. 30-40 cm i tworzy niewielkie rozety ładnych, zielonych, karbowanych na brzegach liści, w całości pokrytych włoskami. Jego kwiaty przypominające wyglądem kwiaty pięciornika, pojawiają się na szczytach wzniesionych, słabo rozgałęzionych łodyżek. Kwitną w maju i zdobią ogród do końca czerwca, ale czasem powtarzają kwitnienie w drugiej połowie lata. Kwiaty najczęściej są drobne, pojedyncze i mają jaskrawo pomarańczową barwę, ale u nowych odmian mogą być też czerwono-pomarańczowe, czerwone, żółte, łososiowe lub różowe.
Równie popularnym gatunkiem uprawnym jest też mieszańcowy kuklik ogrodowy, który ma większe, zwykle pełne kwiaty w różnych kolorach (m.in. żółte, czerwone, pomarańczowe, kremowe i dwubarwne np. żółto-pomarańczowe)
Mniej popularnym i rzadziej spotykanym w ogrodach kuklikiem jest natomiast kuklik zwisły, będący krótkowieczną byliną (wymaga odmłodzenia po ok. 3-4 latach uprawy). Roślina tworzy podobne liście jak dwa poprzednie gatunki, ale rozwija całkiem inne kwiaty, które na pędach pojawiają się stosunkowo wcześnie, bo już pod koniec kwietnia. Ich dzwonkowate, zwisające do dołu główki w czerwonawym kolorze (u odmian również białe lub jasnoróżowe), rozwijają się na szczytach wzniesionych łodyżek i utrzymują się na nich do końca maja. Po przekwitnieniu kwiaty przekształcają się w oryginalne, puszyste owocostany, dlatego roślina pozostaje dekoracyjna przez cały sezon.
Równie rzadkim, choć niezwykle atrakcyjnym kuklikiem jest też kuklik chilijski. Roślina jest wyższa od poprzednich gatunków (wys. ok. 60 cm) i tworzy większe, często pełne, kwiaty w intensywnych kolorach. Doskonale wygląda w dużych grupach na rabacie naturalistycznej, ale nadaje się też do tworzenia kompozycji z innymi gatunkami. Jego duże, wysokie kwiaty można ścinać do wazonów, a rośliny mogą być sadzone w kompozycje na balkonach i tarasach wraz z roślinami sezonowymi.
- A
- A
- A
KUKLIKI W OGRODZIE
Dzisiaj kolej na roślinę również kojarzącą się z ogródkami wiejskimi, ale zdecydowanie wartą sadzenia w każdym ogrodzie, tym bardziej, że ostatnio pojawiło się kilka ciekawych odmian. Ich jaskrawo kwitnące odmiany wprowadzają mocną i żywą energię do ogrodu. Dzięki nim można stworzyć zarówno wielobarwne rabaty rustykalne, jak i kontrastowe zestawienia w nowocześniejszym wydaniu. Świetnie wygląda połączenie pomarańczowych kuklików z roślinami kwitnącymi na niebiesko czy fioletowo, takimi jak szałwie, wieczorniki, kocimiętki. Równie uniwersalne są odmiany o kwiatach łososiowych czy kremowych. Ze względu na wczesną porę kwitnienia, doskonale prezentują się w towarzystwie innych, wiosennych roślin takich jak niezapominajki, szafirki czy pierwiosnki. Znakomicie wyglądają również na skalniakach lub w dużych grupach na rabatach naturalistycznych, wśród niskich traw czy płożących się bylin.
Autor:
Anna Kluz- Łoś
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
10:53
Na co musisz uważać, pracując w Niemczech jako kierowca C+E?
-
10:36
Fluorescencyjny kolor wody w Wildze. Kto zanieczyścił rzekę?
-
10:32
Pędziła zdecydowanie za szybko do Limanowej, ale miała powód. Policjanci zapewnili eskortę
-
10:00
Jak prawo reguluje kontakty między dziadkami a wnukami?
-
09:34
Zaginęła 50-letnia Elżbieta Garzyńska–Wiśniecka z Wołowic. ZDJĘCIE, RYSOPIS
-
09:31
Szaleńcza jazda zakończona utratą prawa jazdy i 10 tys. zł mandatu
-
09:12
Tabletki na odchudzanie – dlaczego w 2025 roku nadal się na nie nabieramy?
-
08:55
Nad Morskie Oko z ministrą? Pieszo lub elektrycznym busem. Fiakrzy: "szkoda, że nie fasiągiem"
-
08:15
Kontrowersje wokół planów budowy największego w Polsce polderu. Wojewoda ma pomysł na kompromis
-
07:33
Jest nowy kandydat na prezydenta RP, który... prezydentem zostać nie chce
-
07:07
Sandecja liczy na 6 milionów z kasy miasta. "Jeśli chcemy myśleć o awansach..."