Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Profesor filozofii pyta: czego uczy nas przypadek Johna Rambo?

Historia to są zabrane życiorysy, to są pęknięte życiorysy. I to jest ten młody chłopak, który zostaje albo wcielony do wojska albo wierzy w ideały i sam idzie na wojnę, bo chce zmieniać świat – mówi prof. Joanna Hańderek, filozof. I pyta: czego uczy nas przypadek Johna Rambo?

Autorstwa Yoni S.Hamenahem - Yoni S.Hamenahem, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=23500021

Posłuchaj audycji

Były komandos, weteran wojny w Wietnamie, poszukuje ludzi ze swojego oddziału, włóczy się od jednego amerykańskiego miasteczka do drugiego, dociera do Hope, gdzie miał żyć ostatni z kolegów. Nie będzie tu mile widziany, nie spodoba się szeryfowi, który każe mu opuścić miejscowość. Weteran zostanie aresztowany, ucieknie z więzienia i tak rozpocznie się polowanie, prawdziwa jatka. W „Państwie filozofów” John Rambo. I wszystko jasne - prawdziwe męskie kino, a nie jakieś tam Anie z Zielonego Wzgórza.

Prof. Joanna Hańderek, Uniwersytet Jagielloński: No, no, no!

Zacytuję: Szeryf: „Kim on jest? Bogiem?”, pułkownik Trautman: „Bóg jest miłosierny, on nie”. Pani profesor, będziemy rozmawiać o krytyce wojny, czy o samotności jednostki?

- Może o historii? Bo jest coś niezwykłego, co pokazał Georg Simmel, w naszym myśleniu o historii. Przyzwyczailiśmy się do narracji a’la Hegel – są jakieś wydarzenia, mamy wybitne jednostki, które potem trafiają na pomniki, i tyle. Daty, punkty… A Georg Simmel mówi, że to jedno wielkie nieporozumienie, że historia to jesteśmy my, indywidualni ludzi. Historia to są zabrane życiorysy, to są pęknięte życiorysy. I to jest ten młody chłopak, który zostaje albo wcielony do wojska albo wierzy w ideały i idzie na wojnę, chce zmieniać świat. A doświadcza traumy, bo to jego próbują zamordować, on musi mordować; konfrontuje się więc z przerażającą rzeczywistością, która jest daleka od etyki. Potem wraca do domu i okazuje się, że może i jest bohaterem, ale musi nieść tę traumę, musi sobie z nią poradzić, odnaleźć się w rzeczywistości, która nigdy już nie będzie taka sama. Simmel prosi nas: popatrzmy na jednostkę.

WSZYSTKIE PODCASTY "PAŃSTWA FILOZOFÓW" MOŻNA ZNALEŹĆ TUTAJ

Ten chłopak chce nieść wolność, a został zaprogramowany – latami treningu, doświadczeń, cierpienia. Gdzieś po drodze został zniszczony przez propagandę.

I tu znowu pojawia się Hegel i jego duch historii. Filozof uważa, że każdy naród ma swojego ducha i wielkie jednostki potrafią odkryć, w jakim kierunku zmierza historia, zmierzają dzieje, a potem przekazują to innym. Tu zaczyna się warunkowanie - rzeczywistość wymaga albo poświęcenia albo pracy; albo umiera się za wolność i demokrację, i tak dalej. I jak świat światem, każdy naród produkuje sobie koncepcje, żeby wokół nich się scalić, ale też często pchnąć ludzi do zachowań heroicznych lub barbarzyńskich. Historia Johna Rambo pokazuje nam tę najczarniejszą wersję historii – kiedy jednostka budzi się w rzeczywistości tego zaprogramowania.

Rambo wrócił. Liczył na to, że skoro przelał krew za ojczyznę, zostanie doceniony, a tymczasem spotkał się z niechęcią całego społeczeństwa.

- Tak. Bo z jednej strony są ludzie, którzy protestowali przeciwko rzeczywistości wojennej, widząc w niej niesłuszną agresję jednego państwa na drugie…

I obwiniają Rambo za to, że na tej wojnie był, zabijał.

- Więc jest niezrozumienie, bo jak zrozumieć traumę wojenną, kiedy się nie było na wojnie; jak zrozumieć, co to znaczy zabijać, gdy samemu się tego nie robiło. Rambo jest podwójnie wykluczony i podwójnie samotny – właśnie przez to czego doświadczył i przez to, że społeczeństwo tego nie przyjmie. To jest utrata ideałów. Rambo zaczyna zdawać sobie sprawę, że coś mieli nad nim, te młyny historii, o których mówił Hegel. I nikt tego nie dostrzega. Emmanuel Levinas pisał, że o historii pięknie się mówi wtedy, gdy martwi bohaterowie są na cokołach, ale dopiero gdy staniemy twarzą w twarz z prawdziwym człowiekiem, możemy dostrzec to, co on przeżywa. A Simmel uważa, że trzeba inaczej czytać historię; trzeba stanąć twarzą w twarz z tym kimś, kto został pokonany przez te dziejowe wydarzenia, w które został wrzucony. Bo my jesteśmy przypadkowi, zawsze nas wrzuca w geopolityczną rzeczywistość; tak jak dziś wrzucono w nią Ukraińców. To dzielni i wspaniali ludzie, którzy walczą o swoją ojczyznę, ale też ludzie przeżywający traumę. Nic nie wiemy o tym, jak to jest siedzieć w okopach i czekać na śmierć, patrzeć na śmierć innych.

Niewiele na ten temat możemy powiedzieć; my, którzy nie przeżyliśmy wojny, nie doświadczyliśmy jej, nie dotknęliśmy.

- Ci, którzy nie przeżyli tego, a widzimy to w historii Johna Rambo, uzurpują sobie prawo, żeby rozumieć i widzieć lepiej. A ten człowiek, w ten sposób niezrozumiany, nie tylko niesie swoją tragedię, ale jest podwójnie straumatyzowany odrzuceniem społecznym. Gdyby jednak był martwy… to społeczeństwo wiedziałoby, co z nim zrobić. Postawić pomnik.

Państwo Filozofów

Słyszysz Platon, Hegel, Heidegger, Sartre, Kant i uciekasz jak najdalej? Nie bój się filozofii, bo ona jest o Tobie. Nie tylko akademicy rozważają, zwykli ludzie też, przecież w końcu wszyscy jesteśmy myśleniem.

W Państwie Filozofów zajmujemy się właśnie tym – myśleniem. Sięgamy wysoko, ale z bohaterami, których dobrze znacie. Czy Big Lebowski był filozofem albo Lady Makbet? Świnie z „Folwarku zwierzęcego”? Śmierć z „Ósmej pieczęci”? Oczywiście. A czy „Gwiezdne wojny” to traktat o wartościach, przeznaczeniu i dokonywaniu wyborów? Nie inaczej. Muminki? Czysta filozofia.

Każdy odcinek ma innego bohatera, inną sentencję – to zawsze punkt wyjścia do rozważań o codzienności, czasem niecodzienności. O sobie, relacjach z innymi i światem, o braku i nadmiarze, dobru i złu. I o tym, jak stare przeplata się z nowym i gdzie w tym wszystkim jesteśmy my.

Nie bójcie się filozofii. I pamiętajcie, że kiedy myślimy, wszyscy jesteśmy z „odległej galaktyki”.

Autor:
Piotr Jędrzejewski

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię