Tylko w lipcu w Polsce zachorowało na krztusiec 3,2 tys. osób. W pierwszej fazie choroby krztusiec przypomina przeziębienie albo grypę i dlatego trudno go zdiagnozować.

Mogą pojawić się wymioty, duszności. Przebieg jest zazwyczaj bardzo gwałtowny, znane są nawet przypadki łamania żeber podczas kaszlu

- tłumaczy Patrycja Sobańska-Rej, farmaceutka pracująca w jednej z krakowskich aptek.

W fazie ostrej stosuje się w szpitalach terapię antybiotykami, ale najlepszą ochroną jest właśnie szczepionka. W szpitalach wciąż najwięcej jest pacjentów z ostrym przebiegiem Covid-19. Krztusiec jest jednak na drugim miejscu. Lekarze dodają: mamy epidemię krztuśca.

Od kilku miesięcy obserwujemy znaczący wzrost zachorowań na krztusiec, latem było ich najwięcej. Sytuacja w oddziale jest dynamiczna, bywa, że zapełniamy cały oddział. Hospitalizowane są głównie noworodki i niemowlęta

- opowiada Mateusz Jakosz, lekarz rezydent ze szpitala im. Żeromskiego w Krakowie.

Farmaceuci mówią wprost: na taką falę zachorowań nie byliśmy przygotowani. W lipcu i sierpniu, kiedy przypadków było najwięcej, szczepionki były praktycznie niedostępne. Teraz hurtowniach już są, ponieważ interwencyjnie sprowadza je Ministerstwo Zdrowia, między innymi z Niemiec.

Podążając śladem narracji ministerstwa zdrowia, nawet jeżeli pacjent nie dostanie szczepionki w pierwszej, drugiej i trzeciej aptece, to w ósmej i dziewiątej powinien ją kupić. Tak właśnie wygląda ograniczony dostęp na rynku

- mówi Sobańska Rej.

Jedna rzecz to dostępność szczepionek, druga - chęć Polaków do szczepień. Lekarze i farmaceuci apelują, by skorzystać z okazji teraz, kiedy szczepionki pojawiły się na polskim rynku - i zaszczepić się. Preparaty działają bowiem kilka lat, a zaraz znów może być problem z ich zakupem.

Jakie są opnie krakowian i krakowianek w sprawie szczepionek?

Dla mnie to niepotrzebne, ale jeżeli ktoś uważa, że potrzebuje, niech się szczepi.

Zawsze się szczepiłem i nadal będę.

Więcej o krztuścu możecie Państwo dowiedzieć się z rozmowy z dr Lidią Stopyrą, ordynatorką oddziału chorób infekcyjnych i pediatrii w szpitalu im. Żeromskiego.