Monika Pacheco jest Polką ale to dla Niej właśnie powrót do rodzinnego kraju z Wenezueli był najtrudniejszym doświadczeniem. O wiele bardziej skomplikowanym niż dla reszty wenezuelskiej rodziny, którą do Krakowa sprowadziła z Caracas. Kilka lat temu żyło się w tym mieście wystarczająco dobrze by nikt tego nie zmieniał.Dziś trudno to sobie wyobrazić. Rodzinną historię doświadczenia migracyjnego i przyjazdu do Krakowa opowiadamy Jej słowami bo sama wybrała dla męża i dwójki synów to miasto na dom.
- A
- A
- A
Kraków okazał się dla Nich rajem na ziemi
Przyjechali z Caracas, najniebezpieczniejszego wtedy miejsca na świecie.Tu nikt nie wyrywał telefonów na ulicy, nie porywał dzieci.Można było spacerować.Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
21:08
Rodzinę z Tarnowa uratował czujnik czadu. Stężenie było bardzo duże
-
20:00
Cavaliada: Niemiec Lahde wygrał GP Krakowa i klasyfikację generalną
-
18:25
Są ostrzeżenia przed marznącymi opadami. Dotyczą też Małopolski
-
17:05
Lista Niezapomnianych Przebojów nr 1556 z 23.02.2025
-
17:01
Rusza rozbudowa Zakopianki w Libertowie. Światła zastąpi tunel
-
16:30
Interesuje mnie opowiadanie historii z perspektywy robaczka - Jacek Świdziński o sztuce komiksu
-
16:26
KOMIKS | "Brzask" Jacka Świdzińskiego
-
15:52
Las kupię! Nadleśnictwa ruszają na zakupy
-
15:27
„Cały ten świat ma dzikość w sercu i szaleństwo na twarzy”. Jak David Lynch przekracza granice
-
10:00
"Dzikość serca" czyli pokręcony świat Davida Lyncha