Z powodu opóźnień w pracach nad tym dokumentem Komisja Europejska uruchomiła wobec Polski tzw. procedurę naruszeniową. Aktualizację Krajowego planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030 przekazano do Brukseli dopiero w marcu tego roku. To na razie wstępna wersja, która zakłada osiągnięcie do 2030 r. 29,8 proc. udziału odnawialnych żródeł w końcowym zużyciu energii . Prognozy zawarte w dokumencie wskazują, że najszybciej udział OZE będzie rosnąć w sektorze elektroenergetycznym, w którym do 2030 r. może wynieść on 50 proc. W ciepłownictwie i chłodnictwie prognoza zakłada 32,1 proc. a w transporcie 17,7 proc. Nie ma ucieczki przed transformacją energetyczną  - powiedział Ewie Szkurłat Marcin Dusiło  - ekspert z Forum Energii.

Jak informuje ministerstwo: w dokumencie, który ma nadać kierunek polskiej transformacji energetyczno-klimatycznej, wpływając na średnioterminową politykę kraju, uwzględniono scenariusz bazowy (ang. with existing measures – WEM). Opiera się on na już wdrożonych i działających instrumentach i nie uwzględnia unijnego celu redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55% w stosunku do roku 1990. Rozwiązania prowadzące do tego celu zostaną omówione w scenariuszu ambitnym (ang. with additional measures – WAM), nad którym resort jeszcze pracuje.