Te dane, które przytoczyliśmy, są przerażające. Co czwarty nastolatek przyznaje, że używa jednorazowych e-papierosów - alarmuje rzeczniczka praw dziecka. Skąd taka nieprawdopodobna popularność tych używek?
Zacznijmy od tradycyjnych papierosów, które przez wiele lat poprzez szereg kampanii i profilaktykę zostały naznaczone jako szkodliwe, zagrażające zdrowiu i życiu. Cieszymy się, że utrwaliło się to przekonanie. Nagle pojawiły się ładne, eleganckie i pachnące zastanawiające przedmioty, które podgrzewają różnego rodzaju substancje, w tym tytoń. One nie noszą znamion tradycyjnego - śmierdzącego papierosa, w związku z tym dla młodzieży wydają się bardziej atrakcyjne. Sama ich forma może obniżać poziom lęku.
Opakowania e-papierosów są kolorowe, krzykliwe - dostosowane do tego, żeby zwrócić uwagę młodego odbiorcy.
Dokładnie tak. Myślę, że te smaki, przyjemne owocowe zapachy nie uruchamiają w młodym człowieku lęku czy poczucia zagrożenia, że to jest coś szkodliwego. Dodatkowo też został dzięki temu usunięty bardzo ważny czynnik - lęk przed rodzicami czy opiekunami, że poczują, że młodzi palili papierosa.
Ustalmy to: czy e-papieros jest tak samo szkodliwy jak ten tradycyjny?
To zależy, jak na to spojrzymy. Badania na ten temat, które trwają - nie są zakończone, więc nie mamy jeszcze tych ostatecznych informacji, ale to co już wiemy, to na pewno podgrzewany tytoń. Inhalowanie się różnego rodzaju substancjami, tymi tak zwanymi liquidami poprzez waporyzowanie jest szczególnie szkodliwe dla układu oddechowego i widzimy już różnego rodzaju skutki uboczne. Nie mamy jednak tych twardych dowodów, które mamy na paczkach papierosów.
Tych firm, które produkują e-papierosy, jest bardzo dużo. W przypadku tradycyjnych papierosów znamy te marki. One się przewijają już od kilkudziesięciu lat na rynku. Wiemy mniej więcej, co tam jest. W przypadku e-papierosów te firmy powstają jak grzyby po deszczu. To jest po prostu dobry biznes.
Te substancje, które są wdychane, to jest szereg szkodliwych substancji chemicznych. Chemik, który się w tym specjalizuje, mógłby to lepiej opisać, bo właściwie same nazwy niewiele nam mówią. Wiemy o tym, że chociażby samo podgrzewanie płynu do temperatury około 200 stopni tworząc przy tym aerozol, który jest wdychany, jest już szkodliwe. Część tych e-papierosów zawiera nikotynę, część nie. Jeśli zawierają nikotynę, to myślimy też o tym, że przy używaniu nikotyny wystąpi zależność.
One uzależniają tak samo jak papieros?
Tak, bo nikotyna jest ta sama. Ona pochodzi z tytoniu i jest taką samą substancją psychoaktywną, tylko w innej formie.
Badania pokazują, że młodzi ludzie palą dla towarzystwa.
To jest jeden z podstawowych czynników ryzyka, który towarzyszy okresowi nastoletniemu. To dotyczy nie tylko papierosów czy e-papierosów, ale również innych substancji psychoaktywnych. To jest kwestia związana mniej z presją grupy, bardziej z dobrą zabawą, dobrym samopoczuciem. E-papierosy nie noszą znamion tego śmierdzącego, tradycyjnego papierosa.
Czy powinniśmy próbować zohydzić te e-papierosy? Może na opakowaniach powinny pojawiać się na przykład te zdjęcia, które są na opakowaniach tradycyjnych papierosów?
Myślę, że to jest prawidłowa koncepcja. Także my w zakresie profilaktyki musimy opracować szereg argumentów, które będą w stanie zepsuć komfort używania e-papierosów, który za sprawą tych wszystkich elementów, które wymieniliśmy - w tej chwili jest dość wysoki. Wiemy o tym, że to są substancje szkodliwe, powodujące również szkodliwe nawyki.
Chciałbym jeszcze zapytać właśnie o te nawyki. Według badań, które przejrzałem - u nastolatków i młodych dorosłych sięgających po e-papierosy zaobserwowano wyższy wskaźnik uzależnienia od narkotyków i alkoholu w późniejszym życiu. Czy to jest wstęp do uzależnień? Jak pokazuje pani praktyka?
Wśród specjalistów mówimy, że każdy przypadek jest inny i koncepcje są różne, ale tutaj możemy powiedzieć o takiej koncepcji eskalowania zachowań ryzykownych. Bardzo często papierosy czy e-papierosy mogą być tym pierwszym krokiem, więc stąd można wysnuć taki wniosek, natomiast też kwestia mody czy poczucia się w grupie jest bardzo ważnym argumentem, który również wiąże się z nawykiem palenia, wkładania czegoś do ust.
Takim sposobem jakiegoś radzenia sobie ze stresem, bo tak też palacze tłumaczą używanie papierosów...
To jest kwestia właśnie tego odruchu, zrobienia czegoś z dłońmi, czyli takie elementy, które miałyby za zadanie uspokajać, ale paradoksalnie to działa zupełnie odwrotnie. Te wszystkie substancje sprzyjają dekoncentracji, nieprawidłowemu dotlenieniu organizmu i też mogą eskalować inne zachowania ryzykowne, czyli szukanie bardziej szkodliwych używek.
Czy e-papierosy powodują raka tak jak tradycyjne papierosy?
Mamy informacje, że są rakotwórcze. Niektóre substancje, które występują w liquidach, są to są tak zwane substancje kancerogenne, ale tych ostatecznych dowodów ze względu na ten krótki czas pojawienia się jeszcze nie mamy. Ważny jest dla rodziców, dorosłych taki przekaz, że to jest zachowanie ryzykowne nawet jeśli ten e-papieros pachnie pięknie kwiatami czy owocami jest to zachowanie ryzykowne dla prawidłowego rozwoju młodego człowieka.