Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Klepok zamiast konsoli. Zabawkarstwo żywiecko-suskie

Rzucamy wyzwanie chińskim prezentom pod choinkę. Do boju wystawiamy drewniane karuzelki, malowane koniki oraz rajskie ptaszki. Wszystkie rzeźbione przez twórców ludowych z powiatów suskiego i żywieckiego. O tradycjach zabawkarskich rozmawiamy z Piotrem Mentlem - artystą ludowym ze Stryszawy i prezesem beskidzkiego oddziału Stowarzyszenia Twórców Ludowych.

Piotr Mentel w Radiu Kraków

Posłuchaj audycji Przed Horyzontem
Początków zabawkarstwa żywiecko-suskiego należy szukać w I połowie XIX wieku. Podbabiogórskie stoki, gęsto porośnięte lasem, dostarczały naturalnego surowca do produkcji wyrobów bednarskich, ciesielskich czy stolarskich. Zabawki były efektem ubocznym dla tej działalności i dopiero z czasem stały się odrębnym rzemiosłem. Nie było to jednak zajęcie stanowiące główne źródło utrzymania.
W proces tworzenia zabawek do dziś angażują się całe rodziny. Kto inny zajmuje się struganiem, a kto inny malowaniem czy ryzowaniem. Z twardego drewna (buk i jawor) powstają bryczki, klepoki, kołyski i taczki. Miękkie drewno (lipa, osika, sosna, świerk) służy natomiast do wyrobu koników i rajskich ptaszków. Rzemieślnicy korzystają z prostych narzędzi takich jak "gnyp" czyli szewski noż, "dziadek", będący prostym imadłem czy cyrkiel do geometrycznych ozdób.
Zabawkarze początkowo pojawiali się na jarmarkach w Suchej Beskidzkiej oraz Żywcu. Dopiero później pojawili się pośrednicy, którzy z wyrobami zaczęli docierać do większych ośrodków takich jak Kraków. W latach 30. XX wieku pod Sukiennicami regularnie widywano Stanisława Handzla z koszykiem pełnym ptaszków. Zainteresowani za jedną zabawkę musieli wówczas zapłacić około 80 groszy. W okresie PRL-u zabawkarstwo objęto państwowym mecenatem. Wtedy drewniane klepoki, karuzelki, ptaszki czy bryczki trafiły do "Cepelii".
Tradycje zabawkarskie przekazywane są z pokolenia na pokolenie. W historii szczególnie zaznaczyli się prekursorzy. W Lachowicach rodzina Kwaśnych zaczęła od bryczek, w Koszarawie Władysław Sternal tworzył pierwsze klepoki, a w Stryszawie struganie rajskich ptaszków zapoczątkował Teofil Mentel.
Prawnuk Teofila Mentla - Piotr Mentel jest jednym z kontynuatorów rzemieślniczych tradycji. Jego wyroby mają intensywne kolory. W dzieciństwie wspólnie z bratem Łukaszem pomagał przy wyrobie zabawek. Później za wskazaniem ojca, który przekonywał, że zabawkarstwo jest trudne, znalazł sobie inne zajęcie. Do rzemiosła już na dobre wrócił po kontuzji. Obecnie można go spotkać na kiermaszach ludowych w kraju i za granicą.
Nazywano nas przez jakiś czas "Chińczykami Europy", jeśli chodzi o ptaszki. Zwłaszcza mojego kuzyna Krzysztofa Balcera. Na szczęście im (Chińczykom) się to tak do końca nie opłaca, chociaż niestety w internecie można znaleźć chociażby koniki. Z naszymi ptaszkami jest tak - jak mówił tata, że kiedy mama skrobie ziemniaki na obiad, to jeden ziemniak, to jeden wystrugany ptaszek - mówił w Przed Horyzontem Piotr Mentel
W 2016 roku zabawkarstwo żywiecko-suskie zostało wpisane na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Obecnie oczekuje się na wpis tej praktyki na listę prowadzoną przez UNESCO.

https://www.radiokrakow.pl/aktualnosci/jak-wybrac-prezent-dla-dziecka/

Autor:
Magdalena Zbylut-Wiśniewska

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię