"Pogoda nie zna choroby i dnia świątecznego. Pracujemy tu całą dobę" - mówi Adam Michniewski, kierownik Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie. "W naszym obszarze działania mamy jeszcze stacje na krakowskim lotnisku oraz stacje górskie, m.in. na Kasprowym Wierchu i na Hali Gąsienicowej" - dodaje.
Choć synoptycy starają się przedstawiać jak najbardziej precyzyjną prognozę, pomyłki lub nagłe zmiany pogody są możliwe. "Bardzo często dostajemy telefony od mieszkańców: zapowiadaliście burzę, ale u nas jej nie ma; jaka susza, skoro u nas leje. Proszę pamiętać, że my pracujemy obszarowo, nie punktowo. Nie jesteśmy w stanie przedstawić oddzielnej prognozy dla każdej miejscowości, chociaż bardzo byśmy chcieli. Nie jest to możliwe ze względów technicznych, ale i kadrowych. Ale jeszcze dwa lata temu ostrzeżenia pogodowe wydawaliśmy dla obszaru województw, dziś już dla obszaru powiatów, idziemy więc do przodu. W większości przypadków nie dajemy się zaskoczyć pogodzie" - tłumaczy Michniewski.