Które kierunki w tym roku były najbardziej oblegane?

W tym zakresie nie ma zaskoczeń albowiem od kilku lat nasi kandydaci są bardzo stali w swoich wyborach. Lista kierunków, które cieszą się największą popularnością jest bardzo podobna na przestrzeni ostatnich lat. W tej pierwszej piątce, która przyciągnęła największą liczbę kandydatów będziemy mieli psychologię prowadzoną na Wydziale Filozoficznym - tutaj mamy około 1,6 tys. kandydatów na 140 miejsc. Drugie miejsce zajmuje niezmiennie prawo - prawie 1,6 tys. osób na 350 miejsc, na trzecim miejscu mamy psychologię na Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej - około 1,3 tys. kandydatów na 220 miejsc, kierunek lekarski na czwartym miejscu i fizjoterapię na piątym miejscu. Ten czwarty to jest około 1,1 tys. kandydatów i około tysiąca w przypadku fizjoterapii.

Pamiętam jak kilka lat temu mówiło się o tym, że mamy już za dużo psychologów natomiast ta psychologia przyciąga, tylko co potem? Czy te osoby znajdują na rynku pracy swoje miejsce?

Wydaje się, że ostatnie lata pokazały, że wsparcie psychologiczne w kontekście z jednej strony rosnącej świadomości w zakresie zdrowia psychicznego, z drugiej strony w zakresie kontekstów które nas dotykają z różnych stron - czy to niedawno opanowana pandemia, czy wybuch wojny u naszych sąsiadów - to są takie konteksty, które w mojej ocenie, generują potrzebę kształcenia kadry, która będzie w stanie sprawnie i rzetelnie wspierać całą społeczność.

O lekarzy i prawników nie pytam. Oni zawsze znajdą swoje miejsce na rynku pracy. Nie powiedział pan o jeszcze jednym ciekawym kierunku, który ma bardzo duże zainteresowanie zarówno na Uniwersytecie Jagiellońskim, jak i na innych polskich uniwersytetach. To japonistyka i koreanistyka.

To jest jeden z kierunków, które są zawsze w czołówce jeżeli mówimy o liczbie kandydatów na jedno miejsce, albowiem limit przewidziany na tym kierunku jest względnie niewysoki - mamy tu tylko 28 miejsc. W tym roku mieliśmy prawie 13 osób na jedno miejsce jeżeli chodzi o tę pierwszą turę rekrutacji.

Dlaczego tak jest? To jest bardziej ciekawość studentów, czy może rzeczywiście ma to swoje odzwierciedlenie na rynku pracy?

Powiedziałbym, że chyba jedno i drugie. Z jednej strony trzeba spojrzeć na to w ten sposób, że ośrodków kształcących w tym zakresie w Polsce nie zbyt wiele, one nie przyjmują wielu kandydatów, więc jeżeli ktoś jest zainteresowany edukacją i nauką tego konkretnego języka, to te ośrodki, które kształcą specjalistów są de facto pojedyncze. Z drugiej strony otwieramy się na świat. Nasze statystyki rekrutacyjne pokazują, że to zainteresowanie jest obustronne. Mamy sporo kandydatów z krajów azjatyckich w rekrutacji, więc w drugą stronę działa to podobnie. To w moim zdaniem rodzi pewne potrzeby w zakresie kształcenia specjalistów z tych języków.



Gdzie później na rynku pracy znaleźć miejsce po takim kierunku. To chyba nie tylko ambasady?

Wszelkiego rodzaju firmy, korporacje, które nawiązują współpracę z Dalekim Wschodem. Duże marki samochodowe, które otwierają produkcję w Europie też takich specjalistów potrzebują.

Czy mamy jakieś nowości w tym roku?

Mamy tych nowości 5: dwie z nich to są studia pierwszego stopnia, trzy pozostałe to są studia drugiego stopnia. Jeśli chodzi o tę pierwszą grupę, to najbardziej wpisującym się kierunkiem w aktualne trendy jest Sztuczna Inteligencja. To jest kierunek, który - jak te pierwsze statystyki rekrutacyjne pokazały - przyciągnął sporą liczbę kandydatów, bo mamy tam ośmiu kandydatów na jedno miejsce. To kierunek, który stawia wysokie wymagania przed kandydatami - trzeba mieć maturę rozszerzoną zarówno z informatyki, jak i z matematyki na dość wysokim poziomie. Zakładam że tak będzie, o tym się przekonamy za tydzień. Jeżeli chodzi o te pozostałe nowości to mamy kierunek East European Studies Languages and Discourses - to jest propozycja Wydziału Filologicznego, natomiast na studiach drugiego stopnia mamy analizę danych społecznych, dietetykę kliniczną i pedagogikę resocjalizacyjną z profilaktyką społeczną.

Dlaczego w tych trzech ostatnich obszarach Uniwersytet Jagielloński uruchamia nowe kierunki?

Z jednej strony to są pewne potrzeby w zakresie kształcenia osób, które wykazują zainteresowanie w tych obszarach, z drugiej strony trzeba pamiętać że Uniwersytet to też uczelnia badawcza, więc potencjał badawczy w tym zakresie jest rozbudowywany. Jeżeli chodzi o te trzy kierunki drugiego stopnia, o których wspominaliśmy: analiza danych społecznych - żyjemy w erze informacji. Tematy typu Big Data, analiza danych, wyciąganie wniosków chociażby z zakresu socjologii - ten kierunek idzie w tę stronę i będzie kształcił specjalistów z tego zakresu, więc wpisuje się w to aktualne zapotrzebowanie. Jeżeli chodzi o dietetykę kliniczną - znowu rosnąca świadomość społeczna w zakresie zdrowego żywienia, z drugiej strony potrzeba i rozwijanie wiedzy w zakresie tego jak dietetyka się włącza w proces leczenia pacjentów w szpitalu.

A pedagogika resocjalizacyjna z profilaktyką społeczną?

To z kolei kierunek, który będzie kształcił osoby, które będą pracowały w różnego rodzaju instytucjach pożytku publicznego, będą pomagały wracać prawdopodobnie niektórym osobom na równe tory.

Powiedzieliśmy o tych najbardziej obleganych kierunkach, o nowościach, a gdzie najłatwiej się dostać?

Ostatnie lata pokazują - i wydaje się, że to jest oczywiście wynik konfliktu, który toczy się za za naszą wschodnią granicą, że spada zainteresowanie kierunkami, które oscylują w okolicach tematu Rosji: znajomości kultury, języka czy gospodarki, ekonomii Rosji. Tutaj zdecydowanie ten spadek jest zauważalny.

Mówiąc młodzieżowym językiem: całkowity ban na Rosję?

Tak, chociaż przyznam, że wiedza na ten temat jest potrzebna.

Muszę zapytać w imieniu studentów o jeszcze jedną rzecz: chodzi o studentów, którzy narzekają, że nie wynik matury, a prędkość internetu jest decydująca w dostaniu się na studia. Czy nie można w końcu czegoś z tym zrobić?

Jest bardzo proste rozwiązanie: nie czekać na ostatni moment, to jest pierwsza kwestia - kandydaci mają na czas na rekrutację praktycznie przez miesiąc i właściwie mogą w systemie rekrutacyjnym wykonać wszystko, co jest potrzebne do tego żeby ta aplikacja była rozpatrywana w procesie rekrutacji. Mogą się wstrzymać do samego końca z wniesieniem opłaty rekrutacyjnej, z czym nie powinno być problemu nawet pod sam koniec w związku z tym, że mamy w systemie rekrutacyjnym szybkie płatności, które pozwalają tak jak w sklepach internetowych dokonać wpłaty w ciągu kilku minut. Druga kwestia jest taka, że co prawda prosimy naszych kandydatów o to żeby wyniki matury wprowadzali do systemu na wypadek gdyby się okazało że mamy problem z pobraniem tych wyników z jakiegoś innego źródła, ale co do zasady naszym docelowym źródłem jeżeli chodzi o wyniki maturalne - jest system informacji oświatowej, który funkcjonuje już od kilku lat i który w momencie kiedy mamy zamkniętą liczbę kandydatów wszystkich rejestracji - jestem źródłem, z którego pobieramy ostateczne wyniki naszych kandydatów.