Mateusz Małodziński wymienił trzy filary rozwoju transportu metropolitalnego:
Pierwszy filar to rozwój Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej - nowe przystanki, nowe połączenia. W ostatnim czasie uzyskaliśmy informację z Myślenic o podpisaniu umowy i prac nad połączeniem Myślenice - Kraków, ale też nowe przystanki w Krakowie, takie jak Prądnik Czerwony, Przylasek Rusiecki czy przystanek w Nowej Hucie. Drugi filar to rozwój transportu autobusowego. Możemy też wspomnieć o funduszu autobusowym, czyli takim narzędziu, które eliminuje białe plamy transportowe na mapie Małopolski. Trzecim filarem jest rozwój dróg, czyli północnej obwodnicy Krakowa, dokończenie trasy S7 od granicy Krakowa do Miechowa plus dokończenie trasy S7 do Zakopanego
- wskazywał Mateusz Małodziński.
Jak z kolei podkreślał Grzegorz Małodobry, potrzebny jest operator, który weźmie odpowiedzialność za organizację komunikacji zbiorowej w aglomeracji krakowskiej.
Od dłuższego czasu mówimy o ustawie metropolitarnej, ponieważ ktoś musi brać odpowiedzialność za organizację komunikacji zbiorowej. Nie może być tak, że tak naprawdę podkrakowskie gminy są klientem Krakowa i pojedynczo dogadują się w sprawie realizacji dojazdu do miasta Kraków. Musi być operator, który poza sporami politycznymi robi to zgodnie z potokami pasażerskimi. To jest jedna z pierwszych rzeczy, które chcemy zrobić
- przekonywał Małodobry. Wskazał też na konieczność zakupu dodatkowych pociągów i uporządkowanie rozkładu kolejowego:
Mamy bardzo rozregulowany rozkład jazdy pociągów i tutaj też taka uwaga - w ostatnich pięciu latach Samorząd Województwa nie kupił zbyt wielu pociągów, ponieważ chyba tylko pięć z tego co kojarzę, a poprzednio Zarządy Województwa z marszałkiem Markiem Sową i z marszałkiem Jackiem Krupą kupił bodajże 32 pociągi dla Kolei Małopolskich - to są te rzeczy, gdzie pokazywano skuteczność. My tę kolej na pewno chcemy rozwijać, a przede wszystkim spółkę Koleje Małopolskie, która jest modelowym rozwiązaniem nawet na skalę całego kraju
- podkreślił Małodobry.