Do krakowskiego Biura Rzeczy Znalezionych codziennie trafia co najmniej kilka rzeczy pozostawionych w tramwajach i autobusach. Przedmioty, które znajdują w pojazdach kierowcy i motorniczowie trafiają do siedziby biura przy ulicy św. Wawrzyńca 13, które jest czynne od poniedziałku do piątku. 
Można tam zadzwonić żeby upewnić się, że nasz przedmiot tam jest. Można też skorzystać z wyszukiwarki połączeń, a następnie odebrać zgubę 
- tłumaczy Marek Gancarczyk
Zgłaszając się po odbiór zagubionego przedmiotu, w Biurze Rzeczy Znalezionych trzeba podać informację dotyczącą okoliczności w jakich został pozostawiony w pojeździe. Trzeba mieć ze sobą również dokument tożsamości, ponieważ pracownik biura sporządza protokół odebrania takiego przedmiotu. Za przechowanie zguby uiszcza się też niewielką kwotę. 
Biuro Rzeczy Znalezionych krakowskiego MPK  przechowuje znalezione przedmioty przez pół roku. Później są one albo sprzedawane albo utylizowane. 
Przedmioty, które przechowujemy w magazynie są skrupulatnie posegregowane. W pudełkach osobno przechowywane są znalezione czapki, rękawiczki, plecaki, parasole, telefony.
- mówi Marek Gancarczyk.
Wśród najdziwniejszych przedmiotów znalezionych w pojazdach MPK, które trafiły do Biura Rzeczy Znalezionych był zepsuty telewizor, proteza szczęki czy wózek dziecięcy. 
Biuro Rzeczy Znalezionych krakowskiego MPK nie przechowuje dokumentów takich jak: dowód osobisty, paszport, prawo jazdy czy dowód rejestracyjny ponieważ  może je przyjmować jedynie policja.