Jak jednak zastrzegał, odchodzącym włodarzom gmin trzeba stworzyć odpowiednie warunki, na przykład przez rok wypłacać pensje. "Teraz nie ma w Polsce takiego przyzwolenia społecznego" - ocenia senator Sepioł. Jak jednocześnie zaznaczał poranny gość Radia Kraków, jakby doszło do II tury wyborów, w której by się zmierzyli Marek Lasota i Jacek Majchrowski, nie zagłosowałby on na kandydata prawicy. "Znam tego kandydata z nie najlepszej strony i nie będę na niego głosował. W ogóle kandydat z Olkusza, pracujący w Wieliczce nie jest dobry dla Krakowa." - podkreślał Sepioł.

 

Zapis rozmowy Jacka Bańki z senatorem PO, Januszem Sepiołem.

 

Jaką premier Kopacz zobaczymy podczas jutrzejszego expose? Socjalną, przyjazną?

- Bardzo jestem tego ciekawy. Normalnie jest tak, że jak jakaś partia przychodzi to ma program od razu po wyborach. Tutaj był sukces. Premier odszedł na wysokie stanowisko. Poza kontynuacją nie powinno być niczego. Nie ma materii do expose, ale zmieniła się sytuacja wokół Polski. Jest kryzys na Ukrainie i nagle rozsypała się grupa Wyszehradzka, NATO nie jest silne, mamy inną politykę do Rosji, Ukraina może się stać nawet Somalią. Wszystko się zmieniło wokół nas. To dla naszej polityki wyzwanie. Przez 20-kilka lat zmagaliśmy się z inflacją. Nagle mamy deflację, ujemny wzrost cen a to problem. Są nowe zjawiska. Są rzeczy, które się stały niedawno i o tym pani premier powinna mówić.

 

Co powinien obejmować ten pakiet obronny, skoro mówimy o obronności?

- To poważne sprawy. W tej chwili są przygotowania w kilku ważnych obszarach. Polska zdecydowała się wydać pieniądze na dozbrojenie. Pytanie czy musimy kupować to co jest na rynku czy mamy rozwijać polski przemysł. To dwie koncepcje. Zdawało się, że lepsze jest rozwijanie naszego przemysłu obronnego, ale w tej chwili inni mówią, żeby od razu kupować systemy antyrakietowe. To nie są decyzje techniczne. Jak Francuzi będą sprzedawali broń Rosji to niech się pożegnają z naszym rynkiem.

 

Będą jutro deklaracje?

- Tematy sił rezerwy, bezpieczeństwa muszą się znaleźć. To nagle jest tematem numer 1.

 

A konkretna data przystąpienia do strefy euro?

- To jeden z elementów bezpieczeństwa. Zgadzam się z marszałkiem senatu, który powiedział, że sprawa euro to nie jest sprawa profesorów, ale decyzja polityczna. Nasze miejsce jest w strefie euro, ale musimy poprawić naszą gospodarkę. Najpierw to zróbmy a potem patrzmy co będzie.

 

Czyli to dłuższa perspektywa?

- Nie da się tego zrobić szybciej niż w 3-4 lata. Trzeba też zmienić konstytucję. Musimy przekonać do tego Polaków.

 

Wczoraj w Krakowie posłowie Gowin i Terlecki zapowiedzieli złożenie projektu ustawy dotyczącej kadencyjności prezydentów, burmistrzów i wójtów. Są potrzebne takie rozwiązania?

- Jestem coraz bardziej przekonany, że tak. Są zastoiny. Mamy lokalne środowiska, gdzie szefowie gmin są po kilka kadencji. Tam brakuje życia i rywalizacji. Dlaczego to nie jest zmienianie? W większość krajów nie ma ograniczeń i jak komuś zakazujemy pracy to trzeba mu dać pieniądze na zagospodarowanie się albo dać emeryturę pomostową. Dzisiaj nie ma przyzwolenia w Polsce, żeby ludziom płacić po wykonaniu funkcji. Jak PiS złoży taką deklarację to się odważy powiedzieć, że będą odprawy?

 

W Krakowie mamy zastoiny po trzech kadencjach Jacka Majchrowskiego?

- Miałem na myśli małe środowiska. Tam nikt się nie odważy startować przeciwko wójtowi, który panuje. Po kilkunastu latach jest ciężko o świeże idee, ale są inne przykłady na świecie.

 

Pytam, bo kandydat prawicy, Marek Lasota, jest aż zbyt aktywny a kandydatka PO jest uśpiona.

- Ja widzę posłów Gowina i Terleckiego. Kandydat Lasota jest przytłoczony. Ja słyszę komunały. On mówi, że będzie oceniał pracowników. Kto powie, że wywali wszystkich z roboty, ale tak bezie jak PiS wygra. To banialuki.

 

Czyli jak będzie II tura to PO głosuje na Jacka Majchrowskiego?

- Ciężko sobie wyobrazić, żebyśmy zagłosowali na kandydata PiS. Nie chcę mówić za całą Platformę. Znam tego kandydata i nie będę na niego głosował. W ogóle kandydat z Olkusza, pracujący w Wieliczce nie jest dobry dla Krakowa.

 

Częściej pracuje w Krakowie, ale to już zostawmy. Co taka druga tura by zmieniła w układzie krakowska PO – Jacek Majchrowski?

- W tej kadencji przez ostatni okres był rodzaj współpracy. Myślę, że gdyby prezydent potrzebował wsparcia PO w II turze to może lepiej ustawić tę współpracę.

 

Rozumiem, że skorzysta na tym także PO.

- To by wzmocniło PO w radzie miasta.

 

Głosował pan już w budżecie obywatelskim?

- Jestem entuzjastą budżetu obywatelskiego. Głosowałem na projekty ogólnomiejskie. Głosowałem na akcję przeciwko bazgrołom i na meble miejskie. Budżet to świetny projekt, ale pod jednym warunkiem. To muszą być realne pieniądze i to zaangażowanie obywateli nie może być zmarnowane. Jak to są promile budżetu to jest to ośmieszanie. To jest pilotaż.

 

W pana dzielnicy może pan zagłosować aż na pięć siłowni.

- To interesujące. Może mi to pomoże zrzucić zbędne kilogramy.