Zapis rozmowy Mariusza Bartkowicza z Izabelą Albrycht, prezesem Instytutu Kościuszki.
To co się teraz dzieje w cyberprzestrzeni to już jest wojna?
- Myślę, że na pewno jest to wyścig między hakerami, cyberprzestępcami a zwykłymi obywatelami, państwami i firmami. Nie nazwałabym tego otwartą wojną, ale w cyberprzestrzeni niewątpliwie dochodzi do wielu konfliktów, które odzwierciedlają dynamikę pewnych procesów społeczno-polityczno-gospodarczych ze świata rzeczywistego.
Jeśli chcemy słuchaczom uzasadnić, że warto cyberbezpieczeństwem się zajmować i o tym mówić to sięgamy do przykładów, które na co dzień nam umykają. Informacje są takie, że co jakiś czas któryś z polskich banków pada ofiarą hakerów, którzy próbują wyłudzać dane logowania od posiadaczy kont. Dodatkowo w grudniu do elektrowni na Ukrainie włamali się rosyjscy hakerzy. Mimo że operator siedział przed komputerem to nie mógł nic zrobić jak oni wyłączali bloki energetyczne. W zimie mieszkańcy tracili dostęp do energii elektrycznej. To już nie jest tylko domena zabaw dużych chłopców, którzy siedzą przy komputerze?
- Absolutnie podał pan dwa dobre przykłady. Z jednej strony ataki na instytucje finansowe mogą doprowadzić do kolejnego kryzysu finansowego. Podał pan też przykład spektakularnego ataku na element infrastruktury krytycznej, który doprowadził do odłączenia od prądu 225 tysięcy obywateli Ukrainy. To pokazuje, że dzięki użyciu sieci teleinformatycznej można doprowadzić do fizycznych uszkodzeń kluczowych obiektów. To może doprowadzić do początku wojny konwencjonalnej.
Świadomość tego problemu mają przedstawiciele dużych firm. One coraz większy nacisk kładą na cyberbezpieczeństwo. Problem zaczyna być coraz częściej w polu zainteresowań państw i organizacji. Eksperci często powtarzają jednak, że najbardziej w tym momencie narażeni na ataki w cyberprzestzreni są użytkownicy indywidualni. Pani, jako osoba zawodowo zajmująca się cyberbezpieczeństwem, robi coś, co osoby w pani otoczeniu dziwi?
- Tak. Przywiązuję do tego dużą wagę. Staram się korzystać z internetu higienicznie.
Co to znaczy?
- Warto wiedzieć czy otwieramy e-maile, które są adresowane do nas. Jak kogoś nie znamy to warto być ostrożnym i nie otwierać podejrzanych załączników. Warto uważać z jakimi sieciami się łączymy jak używamy telefonów.
Ma pani na myśli publiczne sieci WiFi? Warto z nich korzystać?
- Z jednej strony jesteśmy na to skazani. Wiele usług jest dostępnych online. Jesteśmy zmuszeni. Warto wiedzieć, że jak nie mamy programów antywirusowych to nie zawsze korzystanie z hot-spotów jest bezpieczne.
O czym rozmawiają państwo na Europejskim Forum Cyberbezpieczeństwa. Są 4 ścieżki tematyczne: Państwo, Wojsko, Przyszłość i Biznes. Która jest najistotniejsza?
- Nie jestem w stanie wybrać tej jednej. Mogę się kierować moimi zainteresowaniami. W tych 4 ścieżkach w ostatnim roku wiele się wydarzyło. W ścieżce Państwo: w Polsce tworzymy system instytucjonalno-prawny, który ma zabezpieczyć cyberprzestzreń. Z drugiej strony UE także kładzie nacisk na to, żeby kraje współpracowały ze sobą, wprowadzając standardy zabezpieczenia cyberprzestrzeni. W ścieżce Wojsko szczyt NATO przyniósł masę postanowień. On uznał cyberprzestrzeń jako jedną z 4 domen, w których prowadzona jest walka. Ścieżka Przyszłość to wyzwania dla systemu edukacji. To także kierunek, który Instytut mocno wspiera. Jest dużą luka zatrudnienia w sektorze IT. Ona jest szacowana nawet na milion osób.
Tylu specjalistów brakuje?
- Tak. Proces ich rekrutacji trwa często ponad 3 miesiące i często kończy się brakiem sukcesu. Do 2019 roku może brakować nawet 6 milionów cybertalentów. To ciekawy temat. Decydenci muszą się temu przyglądać. Trzeba zmienić ofertę edukacyjną, żeby kształcić cyberspecjalistów. Brakuje cyberprawników. To osoby, które rozumieją dynamikę związaną z tym, jak zabezpieczyć cyberprzestrzeń legislacyjnie. Brakuje też cybermenagerów. To interesujący i przyszłościowy temat. W ścieżce Przyszłość będziemy też rozmawiać o wyścigu między hakerami a jasną stroną mocy. Jak pan wie, codziennie hakerzy tworzą kolejne złośliwe oprogramowania. Musimy potrafić odpowiedzieć tworząc produkty i usługi. Ostatnia ścieżka to Biznes. Tam będziemy rozmawiać o współpracy publiczno-prywatnej, która doprowadzić może do zabezpieczenia cyberprzestrzeni, ale także urządzeń i obiektów infrastruktury krytycznej, które często są narażone na ataki, które mogą mieć poważne skutki w świecie fizycznym.
Wspomniała pani, że cyberprzestrzeń może być rozumiana jako teatr działań wojennych. Instytut Kościuszki tworzy Cybersec Hub – inicjatywę, która ma zgromadzić firmy i osoby zainteresowane biznesowo cyberbezpieczeństwem. Kraków to silny ośrodek akademicki. To jest szansa?
- Dokładnie. O tym mówiłam na otwarciu konferencji. Cyberprzestrzeń to nie tylko zagrożenia, ale także szanse. Rynek produktów i usług cyberbezpieczeństwa szybko się rozwija i jest wart około 70 miliardów dolarów. Za 5 lat może być wart 2 razy tyle. Posiadając dobre usługi i produkty ICT można wygenerować wartość dodaną. Polska ma kapitał wiedzy. Wiele firm jest w branży ICT. Oni mogą tworzyć konkurencyjne produkty. Zachęcamy do tego, żeby polskie firmy zaczęły się w tym specjalizować.
Kraków i Małopolska stanie się w tej części regionu stolicą jasnej strony mocy cyberbezpieczeństwa? Jest na to szansa?
- Jest na to szansa. Kraków to silny ośrodek akademicki. W Krakowie kształcimy ponad 2000 informatyków rocznie. Należy zwiększyć tę ilość. Luka zatrudnienia dynamicznie rośnie. Warto podjąć działania na uczelniach, żeby oferta edukacyjna została rozszerzona. W Krakowie gościmy naukowców i ekspertów z USA. Oni tam tworzyli programy kształcenia na kierunkach związanych z cyberbezpieczeństwem. Od nich chcemy się dowiedzieć jak to robić. Potrzebne jest wsparcie ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego. Oni mogą stymulować te zmiany. To jest konieczne, żeby Polska była krajem bezpiecznym. Kraków jest ośrodkiem akademickim. Kraków już jest zagłębiem, w którym inwestują firmy ICT, nie tylko polskie. Kilka firm otwiera u swoje centra. Poza tym Kraków jest zagłębiem start-upów. W nich jest moc i są rozwiązania innowacyjne. Chcemy tę stronę popytowo-podażową połączyć. Chcemy zachęcić do współpracy. Wybraliśmy 7 małopolskich start-upów ICT, które mają produkty i usługi na rzecz cyberbezpieczeństwa. Będziemy ich wspierać w relacjach z międzynarodowymi inwestorami. Na konferencji jest wielu inwestorów. Chcemy pokazać ofertę naszych start-upów. Chcemy rozwijać ten rynek.