- Muzeum pszczelarskie to dla mnie misja. Swoją przygodę z pszczołami i pasję do pszczół poczułam już dzieciństwie. Pochodzę z rodziny pszczelarskiej i zaczęłam od tego, że zbudowałam skansen pszczelarski w Karczowiskach. Z racji tego jak potoczyło się moje życie, przeprowadziłam się na południe i tutaj wspólnie z mężem zbudowaliśmy interaktywne muzeum. Skansen pszczelarski to była moja pierwsza przygoda z misją, żeby edukować o pszczołach. Jestem absolwentką Turystyki i Rekreacji na Akademii Wychowania Fizycznego i dodam, że tematem mojej pracy magisterskiej był "Skansen pszczelarski jako atrakcja turystyczna" i w zasadzie wdrożyłam to w życie. Wraz z moim tatą udało nam się zorganizować wielu pszczelarzy, którzy przywozili nam stare i zabytkowe ule i w ten sposób powstało miejsce historyczne. Zaczęły przyjeżdżać do nas wycieczki szkolne z klas 1-3, dlatego że w klasach 1-3 w programie nauczania jest nauka o pszczołach. Nauczyciele chętnie w ramach dopełnienia tej edukacji przyjeżdżają do takich miejsc, żeby wiedza o pszczołach była bardziej przez nich przyswajalna i była formą rozrywki.
(cała rozmowa do posłuchania)