Marzena Florkowska rozmawiała z Patrycją Ćwikłą, prawniczka i rzeczniczka prasowa Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Krakowie:

Czy jeśli człowiek jest mieszkańcem Krakowa i chce być pochowany w Krakowie, czy o tym musi myśleć wcześniej, czy musi starać się o grób, czy w momencie, kiedy umiera, no to z pewnością to miejsce otrzyma?

To indywidualna decyzja każdego. Mamy w Krakowie 12 cmentarzy komunalnych, 13 w Podgórkach Tyniecki powstał niedawno, jest w tej chwili zarządzany przez koncesjonariusza, ale to są cmentarze komunalne. To oznacza, że są zarządzane przez gminę i gmina ma obowiązek pochować swoich mieszkańców.

Wszystkich Świętych. Praktyczne informacje dla Małopolan Wszystkich Świętych. Praktyczne informacje dla Małopolan

To nie jest tak, że nie mając grobu, nie będziemy mieli miejsca pochówku, czy będziemy musieli szukać tego miejsca w okolicznych miejscowościach. W Krakowie są miejsca i sporo osób grobów rodzinnych nie posiada, nie zakupiło wcześniej, nie posiadali ich przodkowie i otrzymują przydział miejsca.

Przydział miejsca może być grób ziemny, bądź grób murowany, bądź nisza urnowa. Oferta pochówkowa, jeśli można tak to nazwać, zwiększyła się także o groby ziemne urnowe i murowane urnowe. Także to indywidualna decyzja.

Jeżeli ktoś chce sobie zarezerwować takie miejsce, może to uczynić bądź biorąc udział właśnie w aukcji, bądź wnioskując o przydział miejsca pod budowę grobu.

Czy aukcje dotyczą tylko cmentarza Rakowickiego?

Nie, jeśli chodzi o nabycie miejsca pod grób murowany w trybie aukcji, to dotyczą one trzech cmentarzy. Cmentarzy, w których niewiele zostało miejsc. Dotyczą cmentarza Rakowickiego, cmentarza Podgórskiego oraz cmentarza Grębałów.

Na pozostałych cmentarzach miejsca pod groby murowane czy nisze urnowe nie podlegają aukcji i nie podlegają też aukcji miejsca pod groby urnowe i groby ziemne. To już na wszystkich cmentarzach.

Z racji tego, że jest to kosztowna inwestycja, można też inaczej zarezerwować sobie miejsce, składając wniosek o przydział miejsca pod budowę grobu murowanego. Taka możliwość jest, jeśli chodzi o cmentarz aktualnie Prądnik Czerwony, który jest największym z komunalnych cmentarzy i dysponuje dużą ilością wolnych miejsc, ewentualnie Podgórki Tynieckie, a jeśli chodzi o groby murowane, ale urnowe, także cmentarz Rakowicki.

Przy czym tutaj trzeba być mieszkańcem Krakowa i nie posiadać innego grobu. I to odbywa się bez udziału w aukcji. Płaci się cenę wynikającą z cennika w przypadku grobu murowanego urnowego 4 tysiące na lat 50.

W przypadku miejsca pod budowę grobu murowanego tradycyjnego do pochowania trumien kwotę od 8 tysięcy w zależności od jego powierzchni.

Kwesty dobroczynne już trwają na krakowskich cmentarzach Kwesty dobroczynne już trwają na krakowskich cmentarzach

Czyli wtedy już płacimy tylko cenę za nienaruszalność miejsca, a nie za kupno, wylicytowanie.

Dokładnie tak, czyli niemal połowę taniej.

Pojawiają się informacje o horrendalnych zupełnie cenach za kupno miejsca do pochówku, za kupno grobu. Czy to jest prawda i jakiego rzędu to są kwoty?

Mamy jakby dwa tryby. W jednym nie mogę się wypowiadać, a to z uwagi na to, że one się odbywają poza zarządem.

Istotnie może dochodzić do sytuacji, kiedy dysponenci grobu posiadając pusty grób, pierwotnie lub wtórnie - ekshumując bliskich zmarłych, na wolnym rynku oferują sprzedaż takiego miejsca. Wówczas dochodzi do zawarcia umowy pomiędzy tym dysponentem a nabywcą. Z tym zarząd nie ma nic wspólnego, po prostu nabywca potem przychodzi czy z umową, czy z oświadczeniem poprzedniego dysponenta, że on teraz posiada prawo do tego grobu.

I to są ceny w wysokości cen mieszkań w Krakowie, w centrum Krakowa?

Tak, rzeczywiście przy okazji kiedyś przeglądając portale oferujące sprzedaż zresztą rzeczy i usług, a nie grobów, a tutaj też moglibyśmy się zastanowić, czy grób w ogóle jest rzeczą, czy może być przedmiotem obrotu. Istotnie napotykaliśmy na ogłoszenia oferujące miejsca za horrendalne ceny.

Czyli to jest ten tryb kupna, sprzedaży tak to powiedzmy prywatnej, a jeśli chcielibyśmy legalnie przyjść do zarządu cmentarzy komunalnych?

Druga opcja, której już organizatorem jest Zarząd Cmentarzy Komunalnych to aukcja. Aukcja ustna, wcześniej odbywało się to w trybie przetargu. Polega ona na tym, że zgłaszamy swój akces, wpłacając wadium. Wadium wynosi 2 tysiące, niezmiennie od wielu, wielu już lat. Składamy oświadczenie, że uprzednio nie nabyliśmy w drodze przetargu żadnego miejsca i przychodzimy na aukcję, w której podawana jest cena wywoławcza.

Cena wywoławcza istotnie tu już jest wyższa niż ceny za użytkowanie, bo w przypadku Rakowickiego i Podgórskiego cmentarza wynosi ona około 16 tysięcy z minimalnym postąpieniem o 500 zł. W przypadku cmentarza Grębałów wynosi ona równowartość użytkowania, to jest prawie 8 tysięcy.

Uczestnicy tej aukcji licytują się, no po prostu na zasadzie kto da więcej. Te ceny w ostatniej aukcji dochodziły rzeczywiście do 40-50 tysięcy, ale też zdarzają się minimalne postąpienia.

Wylicytowawszy to miejsce, musimy liczyć się z opłatą potem na użytkowanie na 50 lat tego gruntu i to jest dodatkowe 8 tysięcy. Oczywiście koszt budowy tego miejsca, dołu plus góry, czyli części podziemnej i nadziemnej obciąża dysponenta, który w okresie dwóch lat musi to uczynić.

Jakie są opłaty za takie groby?

Opłaty, które należy uiścić to przede wszystkim opłata w przypadku grobu ziemnego za nienaruszalność tego grobu przez okres 20 lat i w tej chwili wynosi ona 1646 zł.

Taniej wynosi opłata za nienaruszalność grobu ziemnego urnowego, czyli takiego służącego do pochowania wyłącznie urn. Wynosi ona 650 zł na lat 20.

Jeżeli nie mamy grobu i chcemy mieć koniecznie murowany, też można taki nabyć i w przypadku grobu murowanego urnowego do pochowania wyłącznie urn, ta opłata już na 50 lat wynosi 4000 zł, a jeżeli chcemy nabyć miejsce pod wybudowanie grobu murowanego do pochowania trumien, to musimy liczyć z opłatą na okres 50 lat, która wynosi od 8000 zł, w zależności od zajętej powierzchni pod grób. Natomiast nisza urnowa na 30 lat to koszt 3434 zł.

Czy stąd zapewnić sobie nienaruszalność grobu na wiele lat do przodu, można opłacić to użytkowanie, tę nienaruszalność na więcej niż na 50 lat?

Tak, jest taka możliwość. Cennik obowiązujący od 2021 roku przewiduje różne opcje. Jeśli chodzi o groby ziemne, to jest 20 lat, ale można też przedłużyć na wielokrotność tych lat, na kolejne 30 lub 40 lat. A w przypadku murowanych może to być 30, może być 50, a nawet 99.

Są osoby, które wpisują w kalendarz i bardzo pilnują tego, żeby nie przegapić dziennej daty uiszczenia tej opłaty. Czy rzeczywiście nie można zapłacić wcześniej, miesiąc wcześniej, dwa miesiące wcześniej? I co dzieje się, jeśli się spóźnimy? Czy ta data dzienna, kiedy upływa termin płatności, jest tak ważna?

Tak, na pewno jest istotna, ale nie oznacza, że po upływie jednego dnia zarząd przystąpi do radykalnych czynności, to znaczy przekaże to miejsce innej osobie. Najczęściej poprzedza to wysłanie przez nas listu poleconego do osoby, która ostatnio opłacała grób, pozostawienia kartki na grobie. Co roku też w styczniu każdego roku w Dzienniku Polskim ukazuje się informacja przypominająca, taka zbiorcza o tym, że groby ziemne podlegają opłatom co 20 lat.

Oczywiście biuro zarządu jest do dyspozycji, udziela informacji, kiedy ta opłata wygasa, więc tutaj spóźnienie się kilka dni naprawdę nie jest rzeczą taką, żebyśmy musieli liczyć się z nieodwracalnymi skutkami.

A wcześniejsze opłacenia?

Też są możliwe, aczkolwiek należy ten wniosek uzasadnić. Mamy teraz do czynienia z mobilnością ludności, z przemieszczaniem się, z wyjeżdżaniem na dłużej zagranicę, a także z osobami, które są samotne i obawiają się, że coś stanie się, ich zabraknie, nikt nie opłaci grobu.

Takie sytuacje brane są pod uwagę i istnieje możliwość zarówno jeśli chodzi o groby ziemne, jak i murowane z pewnym wyprzedzeniem dokonać opłaty kolejnej za grób.