Fot. Olga Dyba. Narodowy Instytut Dziedzictwa/ Źródło: https://zabytek.pl/pl/obiekty/kosciol-pomocniczy-pw-narodzenia-nmp-2775/3
Stary, odnowiony obecnie, kościół w Łapczycy - bo tam prowadzi nas dziś „Półprzewodnik małopolski” - miał być ufundowany przez Kazimierza Wielkiego być może jako miejsce modlitwy po polowaniach w pobliskiej Puszczy Niepołomickiej, albo też jako dar dla klasztoru tynieckiego, którego opat był zaufanym współpracownikiem króla. Jednak legenda wiąże tę fundację z romansem króla z Esterką. Kościół miał być jakoby votum przebłagalnym za ten grzeszny związek, z którego, według Jana Długosza, miało zrodzić się dwóch synów: Niemierza i Pełka. Współcześni historycy poddają to jednak w wątpliwość. Romans (jeśli w ogóle miał miejsce, bo Esterka, choć wspomniana przez Długosza, wydaje się postacią na poły legendarną), musiał być burzliwy. Wymagał od króla, prócz innych aktywności, częstej zmiany miejsca pobytu. Dość wspomnieć, że tradycja wiąże z romansem króla z Esterką m.in. Czchów, Kazimierz Dolny, Niepołomice, Opoczno, Przedbórz, Radom, Rzeszów, Sandomierz, Skawinę, Stopnicę, Wiślicę, a przede wszystkim wówczas podkrakowski Łobzów, gdzie w pobliżu dawnego pałacu królewskiego jeszcze w XX. wieku istniał Kopiec Esterki, zrównany z ziemią podczas rozbudowany stadionu KS Wawel. Dom Esterki na krakowskim Kazimierzu, przy ul. Krakowskiej 46 jest dziś zajmowany przez Muzeum Etnograficzne.
Trzeba przyznać, że król, jako kochanek, działał z nie mniejszym rozmachem, niż jako budowniczy „Polski murowanej”.