Zdjęcie ilustracyjne/fot. pexels
Hejt nie ma jednoznacznej definicji prawnej. Choć samo słowo pochodzi z języka angielskiego i może brzmieć niegroźnie, w rzeczywistości kryje się za nim nienawiść, której konsekwencje bywają dramatyczne.
Możemy rozumieć hejt jako złośliwe komentarze, oczernianie, ośmieszanie drugiej osoby, nękanie czy zastraszanie, które pojawia się zarówno w świecie wirtualnym, jak i realnym” – mówi Anna Niedźwiedzka.
Użycie terminu „hejt” zamiast „nienawiści” może sprawiać, że bagatelizujemy problem. Tymczasem już dzieci w przedszkolu potrafią być dla siebie okrutne.
Czy hejt jest nowym zjawiskiem?
Hejt istniał zawsze. W każdej grupie społecznej znajdowały się osoby słabsze, które były wyśmiewane. Jednak różnicą, która czyni współczesny hejt bardziej dotkliwym, jest zasięg. Internet pozwala, by nienawistne słowa rozprzestrzeniały się błyskawicznie, docierając do nieograniczonej liczby osób. Badania wykazują, że łatwiej jest nam wyrządzić krzywdę, gdy nie widzimy cierpienia swojej ofiary – za ekranem łatwo zapomnieć, że po drugiej stronie znajduje się żywy człowiek.
(cała rozmowa do posłuchania)
Anna Niedźwiedzka i Katarzyna Wnęk-Joniec, fot. Sylwia Paszkowska
Jak reagować na hejt?
Skutki hejtu mogą być katastrofalne, szczególnie dla dzieci i młodzieży. Jednym z kluczowych problemów jest brak świadomości o konsekwencjach. Dzieci, wrzucając obraźliwe treści do internetu, nie zdają sobie sprawy, że te materiały mogą pozostać tam na zawsze.
Najgorsze, co można zrobić, to pozostać biernym. Rodzice często boją się zgłaszać problem szkołom, obawiając się, że ich dziecko będzie postrzegane negatywnie.Tymczasem to właśnie szybka reakcja jest kluczem do rozwiązania problemu. Ważne jest również, aby wszystkie kroki podejmować na piśmie, co pozostawia dowód na podjęte działania.
Dzieci, rodzice i nauczyciele muszą wiedzieć, jak rozpoznać hejt i jak na niego reagować. Warsztaty rozmowy i aktywne działanie mogą przynieść realne zmiany.
Hejt więcej mówi o sprawcy niż o ofierze:
Dlaczego hejter hejtuje? Bo czuje się źle w życiu, nie ma pasji ani celu, próbuje podnieść swoją wartość, poniżając innych – mówi Katarzyna Wnęk-Joniec.
Walka z hejtem wymaga nie tylko ochrony ofiar, ale także pracy z tymi, którzy go generują. Można go zatrzymać – wystarczy szybka reakcja i wspólne działanie. Nie możemy czekać, aż wydarzy się tragedia.