Zapis rozmowy Jacka Bańki z szefem krakowskiej i małopolskiej PO, Grzegorzem Lipcem.
Nie był pan entuzjastą porozumienia krakowskiej PO z Jackiem Majchrowskim. Nie lepiej było wczoraj czy przedwczoraj rozwiązać to porozumienie?
- Tak jak kiedyś mówiłem, rzeczywiście miałem wątpliwościgdy ta koalicja była zawierana. Uważałem jednak, że ona musi zostać wypełniona do końca naszego projektu. Cykl powinien zostać zachowany.
Zatem zniesiecie wszystko. PO jest jednak zawsze krok za prezydentem. Nie sądzę, że uda się przekonać krakowian, że PO jest w stanie samodzielnie rządzić Krakowem.
- Myślę, że przedstawimy dobrą propozycję w wyborach. Będzie kandydat na prezydenta, mocne listy do Rady Miasta. W ostatnich wyborach było tak, że Rada Miasta została zdominowana przez nasze ugrupowania a prezydent został ten sam co kiedyś.
Propozycje PO dotyczące referendum to już kampania wyborcza? Będą cztery dodatkowe pytania związane z programem wyborczym PO. Krakowianie dadzą się nabrać?
- Trudno nazwać nabraniem pytanie krakowian o zdanie. Prezydent nie konsultując z nami swojego projektu referendalnego, podjął wyzwanie, żeby pytać krakowian o różne kwestie. My się z nim zgodziliśmy, poszliśmy mu na rękę, szukając takiego rozwiązania, że mimo iż trwają konsultacje, przyjęliśmy propozycję referendum. Ustaliliśmy jednak, że skoro jest okazja zapytać krakowian o zdanie, to zapytamy też o inne kwestie.
Jak metro, czyli sztandarowy punkt programu wyborczego PO.
- Tak jest. Będzie pytanie o metro. Zapytamy, czy krakowianie chcą, żebyśmy ściągali pieniądze z budżetu centralnego na metro. Jest jeszcze kilka kwestii jak wykup terenów zielonych pod nowe parki miejskie.
Jest sprawa budowy ścieżek rowerowych i bezpiecznego Krakowa. Jak zapytacie? Chcecie bezpiecznego miasta? Litości.
- Oczywiście, że nie zapytamy tak. Zapytamy o konkretny projekt, jak centrum monitoringu. Czy taka sieć kamer, w czasach kiedy ludzie boją się kiboli czy chuliganów, jest potrzebna. To była kwestia sporna i chcemy to rozstrzygnąć. Nie będzie większego kosztu przy dodatkowych pytaniach. Odnośnie wykupu terenów zielonych, pieniądze nie mogą być jak na razie na to znalezione. Mamy spór i krakowianie mogą go rozwiązać. Jest jeszcze kwestia ścieżek rowerowych. PO jest zwolennikiem budowy ścieżek.
Czyli referendum będzie kampanią wyborczą PO.
- Pytamy krakowian przy okazji pytania o Igrzyska, czy te inwestycje centralne powinny być realizowane. Skoro mamy jedno pytanie, to będzie też kilka innych. Jesteśmy w stanie to obronić i zrealizować.
Kampania rozpoczęta, albo jak mówi szef klubu radnych PiS – kabaret.
- Cóż mogę komentować. Wiadomo, że oni są w małej grupie w Radzie Miasta i muszą się posiłkować takimi zdaniami.
Pan jest jednocześnie radnym wojewódzkim. W jaki sposób będziecie chcieli wpłynąć na samorządowców z Zakopanego czy Myślenic, żeby oni także zorganizowali referendum?
- Nie mamy wpływu. Akurat w tym wypadku Rada Miasta Krakowa czy klub radnych przygotuje rezolucję do tych samorządów, żeby na terenach tych gmin, które także mogą być beneficjentem ZIO, zapytali ludzi, czy oni są zainteresowani. Nikogo nie można uszczęśliwiać na siłę. Prezydent Majcher wypowiedział w mediach, że jest zainteresowany. W pozostałych gminach zobaczymy.
Wczoraj prezydent Sroka pokazała, że można rzeczowo mówić o ZIO i podać koszty. Może trzeba się pożegnać z Jagną Marczułajtis – Walczak, jako jako szefową komitetu konkursowego?
- Jagna Marczułajtis – Walczak to wszystko rozpoczęła. Ona wydeptała ścieżki u premiera i rządu. Spowodowała zainteresowanie tematem ZIO, była twarzą etapu przygotowawczego. W chwili obecnej Jagna potrzebuje wzmocnienia. Ona jest nadal twarzą, ale powinno się obudować komitet innymi specjalistami: inżynierami czy osobami związanymi z marketingiem. Takie osoby będą potrzebne.
Czyli Jagna powinna zostać?
- Tak. Ona jest trzykrotną olimpijką, jest rozpoznawalna. My potrzebujemy jej w rozmowach z MKOl. Na miejscu, do przekonywania krakowian, musimy dobrać osoby wzmacniające.
Prezydent Sroka powinna odejść? PO będzie chciała odwołania wiceprezydent Krakowa?
- Nie zastanawialiśmy się nad tym tematem. Wnioski personalne z nie najlepszej konferencji, która odbyła się w poniedziałek, nasuwają się same. Mamy jednak przygotować projekt a nie szukać ofiar.
Czyli jest pan zadowolony z pracy wiceprezydent Sroki ws. ZIO?
- Mogę powiedzieć, że pani prezydent Sroka z panią poseł Marczułajtis starają, się jak mogą. Potrzebują jednak wzmocnień. Każda drużyna szuka kiedyś świeżej krwi.
Co na to samorząd wojewódzki? Po tym co się stało w poniedziałek, marszałek Sowa wstrzymał dwa miliony dla Jacka Majchrowskiego na komitet konkursowy.
- Wydaje mi się, że marszałek chce wyjaśnień od prezydenta, czy on jest zainteresowany szukaniem pieniędzy centralnych dla krakowskiej i regionalnej infrastruktury. Nie tylko Kraków jest beneficjentem. To projekt polsko-słowackiego rządu. Kraków jest jednym z elementów projektu. Czy Marek Sowa już rozmawiał z prezydentem? Nie wiem, ale na pewno zada mu wiele pytań.
Czytamy, że budowa odcinka S7 Rabka – Lubień może się opóźnić o dwa lata. Nie jest tak, że rząd daje nam znać, że tak naprawdę ma gdzieś całą zabawę w ZIO?
- Myślę odwrotnie niż pan. Igrzyska mają być przyspieszeniem tej budowy, nawet na wielu innych odcinkach. To nie szantaż. Mamy możliwość zdobycia dużych pieniędzy na różne projekty. Jak ludzie nie będą tego chcieli, to nie będzie to budowane. Ten odcinek jest bardzo drogi. Jest pomysł, żeby to podzielić na dwie części. Te odcinki od tunelu i sam tunel. Jakby tunel miałby być budowany, to musi być specjalna firma. To duży projekt. To jest do zrealizowania do 2022 roku i chcemy to zrobić porządnie.
Może przedstawiciele rządu mają gdzieś małopolski elektorat? Tutaj zwykle wygrywa PiS, poza małymi wyjątkami. Może te środki lepiej wykorzystać gdzieś indziej?
- Jeśli chodzi o wygrywanie PiS nad PO, to ostatnie wybory do samorządu były takie, że PO wygrało z PiS. Mamy większość także w małopolskim Sejmiku. Nie mówię już nawet o Radzie Miasta Krakowa. Krakowianie są wyborcami Platformy. Przede wszystkim mówię o tym, że chcemy pieniędzy od budżetu krajowego. Przy Euro 2012 Jacek Majchrowski stanął w rozkroku i pieniądze popłynęły do innych miast. Nie chcę powtórki z rozrywki. Porozmawiam z prezydentem, żeby podziałać wspólnie przy realizacji tego projektu.
Przypominamy: Ile Kraków zapłaci za Zimowe Igrzyska Olimpijskie?
Przeczytaj: Referendum ws. ZIO odbędzie się przy Eurowyborach?
Prasę przeglądał Krzysztof Globisz: