Fot. dzięki uprzejmości Bruk-Bet Termalica Kraków
Golball, czyli piłka toczona, to dyscyplina, która jest rozgrywana również na igrzyskach paralimpijskich. Grają w nią osoby z niepełnosprawnością narządu wzroku. Mecze rozgrywane są w Krakowie od kilku lat. Drugiego takiego przykładu (zespołu, który gra pod szyldem drużyny pikarskiej) w Polsce na razie próżno szukać. Z Europy znane są przykłady z Portugalii lub Niemiec.
Funkcjonowanie klubu oraz koszty ponoszone w związku z organizacją meczów wyjazdowych wymaga nakładu sporych środków.
Wsparcie ze strony Gminy Kraków na pewno jest ogromne i bez tego nie moglibyśmy wystartować, ale chcąc rozwijać się gdzieś dalej, musimy liczyć na szersze działania
– mówił w programie Cztery Oczy Piotr Niesyczyński.
A ambicje są niemałe, bo gra toczy się o Mistrzostwo Polski, a nawet Europy
„Jeśli chodzi o rozgrywki pierwszej ligi, jesteśmy liderem z kompletem zwycięstw. Nasza druga drużyna, która na zapleczu pierwszej ligi i drugiej lidze rywalizuje, jest na drugim miejscu, trzy punkty za drużyną z Katowic, ale ma jeden mecz rozegrany mniej. Więc za to trzymamy kciuki” – mówi trener.
Przed nimi jednak wyjazd do Czarnogóry na wspomniane eliminacje do Ligi Mistrzów. W tym roku struktura rozgrywek uległa zmianie, bo udział bierze coraz więcej państw i coraz więcej klubów.
„W tym roku mamy trzy turnieje eliminacyjne po 8 zespołów w każdym, czyli 24 zespoły rywalizują i z każdego takiego turnieju trzy najlepsze drużyny awansują do wielkiego finału, gdzie też już czekają gospodarze oraz zwycięzcy Ligi Mistrzów z zeszłego roku” – tłumaczy Niesyczyński.
Kto może grać w golballa?
… osoby zarówno słabowidzące, jak i niewidome. To sport halowy. Zespoły rywalizują na parkiecie o wymiarach boiska do siatkówki.
„(...) czyli 9 na 18 metrów. Trzech zawodników na boisku ustawionych w takim specjalnym układzie. On jest też wyznaczany przez specjalne wypukłe linie, dzięki czemu zawodnicy wyczuwają, gdzie się znajdują. Piłka wydaje dźwięk w czasie ruchu – to specyfika wszystkich dyscyplin dedykowanych osobom niewidomym i słabowidzącym. Dziewięciometrowa bramka, no i zasłonięte specjalnymi goglami oczy, tak żeby w czasie gry kierować się tylko i wyłącznie zmysłem słuchu i dotyku poprzez ustawienie na boisku” – wyjaśnia Piotr Niesyczyński.
Aktywizujmy osoby niepełnosprawne poprzez sport
Piotr Niesyczyński jako trener sportu osób z niepełnosprawnościami, ale i tyflopedagog chce zachęcać osoby z problemami narządu wzroku, żeby wychodziły ze swoich domów. Jak mówi, tak jak i w przypadku osób zdrowych, tak i niepełnosprawnych, całkiem typowe jest przywiązanie do komputera i smartfona (dziś te sprzęty są dostępne dla obu tych grup).
A mi chodzi o to, by ci ludzie znaleźli tę swoją przystań w sporcie osób z niepełnosprawnościami
– podkreśla.