Rosyjskie rakiety uderzyły na centrum miasta ok. 5:45 czasu polskiego. Dodatkowo pojawiają się informacje o kolejnych eksplozjach, w których zginęli i są ranni cywile. Nie tylko Kijów został zbombardowany. Jak wynika z informacji lokalnych władz podanych na Telegramie, ostrzał rakietowy miał miejsce także we Lwowie, Tarnopolu i w obwodzie chmielnickim. To zdaniem gen. Skrzypczaka odpowiedź na zniszczenie Mostu Krymskiego, strategicznego łącznika półwyspu z Rosją. Ten bowiem uchodził do tej pory za jeden z najpilniej strzeżonych obiektów, dlatego jego pokonanie ma wymiar propagandowy.
"Uderzenie na Kijów to odwet Putina za to co się stało z Mostem Kerczeńskim"- skomentował w @RadioKrakow gen. Waldemar Skrzypczak. Most Krymski uchodził za jeden z najpilniej strzeżonych obiektów, jego pokonanie ma wymiar propagandowy - ocenił #wojskopolskie, Więcej po 17.00 pic.twitter.com/LcVCzl98Nc
— Joanna Gąska (@joanna_gaska) October 10, 2022
Jednocześnie ofensywy, które prowadzą Ukraińcy od 25 lipca są bardzo skuteczne. - Wojska ukraińskie rozbijają Rosjan na przyczółku chersońskim, gdzie wojska agresora są dociskane i wypierane za Dniepr, rozwija się także operacja na Krymie. Na południu żołnierze ukraińscy są już w obwodzie ługańskim, opanowali obwód charkowski i częściowo doniecki. Na dobrą sprawę Rosjanie wszędzie przegrywają - skomentował walki na Ukrainie gen. Waldemar Skrzypczak. Jednocześnie były dowódca wojsk lądowych ocenił, że mimo, iż demoralizacja armii rosyjskiej będzie się pogłębiała na koniec wojny trzeba jeszcze poczekać.
Nie lekceważyłbym tego, co jeszcze Rosjanie mogą zrobić. Byłbym bardzo ostrożny w prognozach, że za chwilę Ukraińcy wojnę wygrają. Jeszcze przed nimi wielka bitwa i wiele walk, które pochłoną duże ofiary, ale to jest cena jaką płacą za wolność swojej ojczyzny. Przy czym nie wolno Rosjan lekceważyć, trzeba być bardzo ostrożnym, bo Rosjanie będą dalej odtwarzali zdolności bojowe i budowali nowe jednostki, które będą kierowali na front - ocenił były dowódca wojsk lądowych.
Jak poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, 13 kolejnych składów kolejowych z amunicją zostanie wkrótce wysłanych z Białorusi do Rosji. Wg ukraińskiego dowództw Moskwa negocjuje też zakup amunicji z "krajami trzecimi".