W ramach cyklu „Mikrofeminizacje” poruszane są zagadnienia takie jak reprezentacja kobiet w sztuce, ich historia, a także tematy związane z przemocą i prawami kobiet. W odróżnieniu od tradycyjnych klubów filmowych "Mikrofeminizacje" otwierają przestrzeń do dyskusji z psychologami, prawnikami i działaczami społecznymi.
Najbliższe spotkanie cyklu skupi się na polskim kinie drogi, które rzadko gości na rodzimych ekranach. Wybrany na tę okazję film, „Rzeczy niezbędne”, oparty na reportażu Katarzyny Surmiak-Domańskiej, stanowi wyrazisty przykład kina zaangażowanego. Opowieść ta koncentruje się na trudnych tematach, takich jak molestowanie seksualne w rodzinie, a główna bohaterka, grana przez Katarzynę Warnkę, to postać nieoczywista i daleka od stereotypowego wizerunku ofiary.
Katarzyna Warnke pasuje do roli idealnie. Jest to wielka aktorka teatralna. „Rzeczy niezbędne” są niesamowite pod tym właśnie względem, że ta rola jest taka mięsista, ona kradnie ten ekran całkowicie. Można stwierdzić, że powinna być cichą ofiarą wbitą w jakiś schemat, ale moim zdaniem jest to niesamowity rewers takiej bohaterki, która jest zagubiona, kompletnie nie ma zielonego pojęcia, jak funkcjonować, jak się zachowywać – mówi Justyna Adamczyk.