Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Erotyzujmy równość. Przemoc wobec kobiet ma różne twarze

Problem przemocy domowej dotyka miliony kobiet na całym świecie. Może ona przybierać wiele form - od fizycznej po emocjonalną - i mieć ogromny wpływ na życie i zdrowie. W rozmowie z Sylwią Paszkowską dr Magdalena Grzyb (kryminolożka, działająca w Centrum Praw Kobiet) oraz Katarzyna Jędrasiak-Rogóż (psychoterapeutka i psycholożka) poruszyły wątki przemocowych związków na podstawie francuskiego filmu "Tylko my dwoje".

Na ekranach kin możemy już oglądać francuski film „Tylko my dwoje”. W pewnym stopniu jest on anatomią związku przemocowego i poszczególnych etapów zacieśniania się węzła wokół szyi kobiety.

Magdalena  Grzyb: Bohaterce filmu odkrycie przejawów zaborczości ze strony męża zajęło kilka lat. Ta „miłość” była formą przymusu, kontroli i w efekcie stanowiła przemoc w związku. Dla kobiety uwikłanej w taką relację nie było to proste do dostrzeżenia i myślę, że widzowie zauważyli to szybciej niż sama bohaterka.

Od dziecka jesteśmy karmione bajkami i chcemy być noszone na rękach, słyszeć te słowa, które słyszy bohaterka. Czekamy na tę wielką miłość.

Magdalena Grzyb: Film bardzo dobrze pokazuje, jak działa to na naszą niekorzyść i jak jesteśmy mamione mitem miłości romantycznej. W pewnym momencie już zupełnie nie wiemy, czy ten bohater jest księciem z bajki, który nas uratował i wypełnił nasze życie sensem. Może jednak jest zaborczym mężczyzną i tyranem, który nas kontroluje i krępuje, chce sobie całkowicie podporządkować naszą podmiotowość.

Jakie czerwone flagi można zauważyć w tym filmie?

Katarzyna Jędrasiak-Rogóż: Zawsze czerwoną flagą jest zaborczość. Chcemy być w każdym elemencie życia drugiej osoby, osaczamy ją i ograniczamy. Mężczyzna przejawem swojej miłości, pięknymi słowami zacieśniał więź tak, że później mógł łatwo je wykorzystywać na niekorzyść kobiety. Chciał tak poznać życie kobiety, by móc je dobrze kontrolować.

Magdalena Grzyb: Jako kobiety jesteśmy karmione sprzecznymi przekazami i normami jeśli chodzi o miłość, o tym jak powinna wyglądać. Są takie chwile, że chcemy być zupełnie zespolone z partnerem i w pewnym momencie związku my tego oczekujemy i mamy dużą frustrację, że tego nie dostajemy, a z drugiej strony w innym momencie to nas krępuje, ogranicza i chcemy się uwolnić. Na dalszych etapach związku może przerodzić się to w formę tyranii i zupełnego uwięzienia. Dla mnie, patrząc kryminologicznie, w tym filmie bardzo wyraźnie było widać całą czerwoną flagę - było odcinanie przez bohatera partnerki od rodziny, ograniczanie kontaktu, wyprowadzenie się do innego miasta.

(cała rozmowa do posłuchania)

Autor:
Sylwia Paszkowska

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię