Emerytura w wysokości zaledwie 2 groszy miesięcznie jest jednym z najbardziej jaskrawych przykładów problemów, z którymi zmaga się polski system emerytalny. Tak niskie świadczenie otrzymuje kobieta z Biłgoraja, która przepracowała zaledwie jeden dzień, a jej przypadek pokazuje, że nawet bardzo krótki staż pracy pozwala uzyskać formalne prawo do emerytury – choć w tym wypadku jest ona symboliczna i nie zapewnia środków do życia.


Najniższe emerytury przyciągają uwagę opinii publicznej przede wszystkim dlatego, że stają się punktem odniesienia w dyskusji o potrzebie reform i wsparcia dla osób starszych. Minimalna emerytura od marca 2024 roku wynosi co prawda 1780,96 zł brutto, lecz wciąż rośnie odsetek emerytów pobierających świadczenia niższe od tej kwoty. Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że w 2024 roku takich świadczeń wypłacano aż 456,3 tys., co w porównaniu z wcześniejszymi latami jest znaczącym wzrostem. Mimo że emerytura rzędu kilkudziesięciu czy kilkuset złotych miesięcznie to już drastycznie niskie świadczenie, emerytura w wysokości 2 groszy unaocznia skalę nieprzystosowania niektórych przepisów do współczesnych realiów.

Niełatwy konsensus

Zdaniem ekspertów tak symboliczne świadczenia, choć wynikają z literalnego stosowania obowiązujących przepisów, pokazują, że system wymaga dalszych zmian i rozwiązań wspierających osoby starsze. Jednym z propozycji jest zwiększenie kontroli i weryfikacji podstaw do naliczania najniższych emerytur, a także rozwijanie programów zachęcających pracowników do gromadzenia kapitału emerytalnego przez dłuższy okres. Kluczowe znaczenie ma jednak zrozumienie, że tak wyjątkowo niskie kwoty pojawiają się nierzadko w wyniku marginalnego lub epizodycznego udziału w rynku pracy.
Dyskusja na temat wieloletnich skutków niskich zarobków i niewielkiego stażu pracy wciąż trwa, a przypadek 2-groszowej emerytury służy jako symbol debaty o potrzebie stabilnych i przewidywalnych świadczeń dla seniorów. W dobie starzejącego się społeczeństwa i wydłużającej się średniej długości życia rośnie bowiem presja na wypracowanie takich rozwiązań, które nie tylko zapewnią minimalne bezpieczeństwo socjalne, ale też pozwolą na godne życie emerytów, szczególnie tych o krótszym okresie składkowym.

Osiągnięcie konsensusu w tej sprawie nie jest łatwe – konieczne będzie wypracowanie elastycznego modelu, który uwzględni zarówno interesy obecnych świadczeniobiorców, jak i przyszłych pokoleń. Najniższe emerytury, takie jak ta w wysokości 2 groszy, przypominają więc o palącej potrzebie modyfikacji regulacji oraz o tym, że reforma emerytalna powinna iść w parze z aktywizacją zawodową i edukacją przyszłych emerytów w zakresie planowania finansowego.