Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Dariusz Reśko: "Forum nie może zniknąć z Krynicy"

"Formuła może być dla wielu zamknięta. To jednak nie mogą być otwarte debaty. Są inne możliwości komunikacji, ale na świecie konferencje tak się robi. Jesteśmy nazywani polskim Davos. To są dyskusje o charakterze elitarnym" - mówił na antenie Radia Kraków burmistrz Krynicy, Dariusz Reśko.

Zapis rozmowy Jacka Bańki z Dariuszem Reśko, burmistrzem Krynicy.

Co pan odpowiada tym, dla których Forum Ekonomiczne to tylko kłopoty i zamykanie centrum dla kuracjuszy?

- Szanuje każde zdanie i mam świadomość, że nie wszystkim się to podoba. Jest spory tłum. Odpowiadam zawsze, że Forum to wielka wartość Krynicy. Korzyści są ogromne. Zapewniam, że niewielka liczba osób krytykuje ten pomysł.

To mieszkańcy, kupcy czy kuracjusze?

- Tak. Kuracjusze krytykują, bo są problemy. Niewątpliwie ważnym elementem jest to, że kilku przedsiębiorców to krytykuje. Ja wiem, że oni zarabiają pieniądze i przez to, że powstaje Dom Forum, trochę tracą, ale Forum nie może zniknąć z Krynicy.

Nie myśli pan, że dzisiaj teki imprezy są passe? To imprezy zamknięte i dla VIP-ów.

- Tak. Formuła może być dla wielu zamknięta. To jednak nie mogą być otwarte debaty. Są inne możliwości komunikacji, ale na świecie konferencje tak się robi. Jesteśmy nazywani polskim Davos. To są dyskusje o charakterze elitarnym.

Od pewnego czasu wiele się mówi o partycypacji, że mieszkańcy uczestniczą w dyskusji i podejmowaniu decyzji. Nie myśli pan, że jakby otworzyć Forum na mieszkańców to wyszłoby to na dobre?

- Tak. Ta formuła, gdzie można było spokojnie tam wejść, była dobra. Ten proces integracji powinien być silny. To mankament Forum, ale niezależnie od tego są inne formy uczestnictwa ludzi. Tutaj się dyskutuje a nie podejmuje decyzje. Tu się stawia tezy, ale nie jest to miejsce decyzyjne. Tu się obwieszcza programy i koncepcje. Temu ma służyć Forum. Nie ma ograniczania partycypacji społecznej w decydowaniu.

Nie czuje pan niedosytu, że w Krynicy nie zapadają ważne decyzje? Nie o to chodzi?

- Wydaje się, że nie. Decyzje zapadają w kuluarach rządowych. Krynica ma służyć czemuś innemu. Jest oczywiście taka możliwość, że dyskusję się zaczyna w Krynicy a decyzję podejmuje się w Warszawie.


Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię