Z Jerzym Gramatyką, Miejskim Rzecznikiem Konsumentów w Krakowie rozmawia Marzena Florkowska:

"Dane wrażliwe" - często słyszymy takie sformułowanie i zastanawiamy się, czy te dane wrażliwe mogą być gdzieś udostępnione albo, czy przez przypadek te dane dotyczące naszej osoby, naszych bliskich gdzieś nie wyciekną. Jak można je zdefiniować, sformułować prosto?

Najprostsza definicja danych wrażliwych to dane, które pozwalają przypisać tożsamość danej osobie czy danej jednostce prawnej, czyli z naszego punktu widzenia danymi wrażliwymi będą imię nazwisko, a przede wszystkim numer PESEL, seria i numer dowodu osobistego, seria i numer paszportu, numer prawa jazdy etc.

Także dane, które na pierwszy rzut oka nie wydają nam się danymi wrażliwymi, mogą w taki sposób zostać wykorzystane - karta choroby, zawierająca informacje na temat przebytych przez nas procedur medycznych, zabiegów. Na podstawie tych danych tworzony jest profil naszej osoby.

Dane cząstkowe są zbierane z bardzo różnych zakresów, stąd apel jeżeli chodzi o politykę prywatności, czyli tak zwane ciasteczka, żebyśmy dokładnie weryfikowali, jakie zgody marketingowe wyrażamy, ponieważ na podstawie danych zdobytych z różnych podmiotów, na przykład niejednokrotnie bez zastanowienia klikniemy na przykład w różnego rodzaju zgody marketingowe, a nieuczciwy przedsiębiorca, cyberprzestępca będzie w sposób perfekcyjny w stanie przygotować na nas pułapkę, polegającą na przykład na wykreowaniu idealnie przygotowanej, spreparowanej pod nasze potrzeby reklamy danego produktu, towaru, usługi. Może to być produkt medyczny, stąd informacja bardzo dla nas istotna o procedurach medycznych, bo tam również ochrona danych osobowych obowiązuje, może to być informacja na przykład w zakresie niewinnej oferty zakupu towaru lub usługi, która jest pułapką, polegająca na tym żeby na przykład na formularzu zgłoszenia, w treści oferty podać dane, które będą potem wykorzystane już przez tego cyberprzestępcę do tego żeby popełnić przestępstwo.

Zachowajmy  szczególną ostrożność. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości, nie podawajmy takich danych i pamiętajmy o tym, że od ponad 20 lat działa wyspecjalizowany organ, do którego zawsze możemy się zwrócić - aktualnie nazywa się Urząd Ochrony Danych Osobowych, wcześniej był to Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.

Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych powołuje i odwołuje Sejm za zgodą Senatu.