Wiktor Coj i zespół KINO to legendarni twórcy rocka w Związku Radzieckim. Grupa zebrała się u progu lat 80-tych XX wieku, w czasach, kiedy antysystemowi artyści mieli szansę zaistnieć jedynie w podziemiu. Jednak parę lat później KINO stało się znane w całym ZSRR dzięki płycie “Grupa krwi”. Pomimo popularności tego teksty Wiktora Coja nie straciły nic ze swej głębi i odwagi w wyrażaniu poglądów na otaczającą go rzeczywistość. Niestety Coj nie doczekał efektów zmian i wyzwalania się państw dawnego bloku socjalistycznego. Artysta zginął w wypadku samochodowym w 1990 roku, ale do dziś jego piosenki stanowią ważny głos dla wszystkich, którzy nie zgadzają się z politycznymi nakazami i zakazami. 30 lat później słowa Coja na język polski przełożyła Anastazja z Mariupola. Ukrainka, mieszkająca w Polsce, jest tłumaczką I pisarką. Mieszka w Toruniu i jest stypendystką tego miasta w dziedzinie kultury. W 2022 roku została też jedną z "50 śmiałych kobiet: według Wysokich Obcasów. Niebawem Anastazja wraca z koncertem do Krakowa, a konkretnie do Nowej Huty, gdzie została zaproszona przez Tomasza “Goomiego” Gomółkę- menedżera Świetlików I hip- hopowego składu Ćpaj Stajl, wydawcę płyt oraz… motorniczego tramwaju! Udało się spleść wszystkie te wątki w studiu Radia Kraków podczas wizyty u Agnieszki Barańskiej.
- A
- A
- A
Dalej działać będziemy razem. Anastazja z Mariupola i "Coj po polsku"
Autor:
Agnieszka Barańska
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
19:05
PŚ w skokach - Polacy na piątym miejscu w Zakopanem, wygrali Austriacy
-
18:01
Szef MON: Polska powinna być transatlantykiem
-
17:10
Luk Perceval o spektaklu "Seks, hajs i głód, kronika rodzinna według Emila Zoli": pytam, jak to możliwe, że żyjemy w takim świecie
-
16:07
Mieszkańcy o eksplozji w Zakładach Azotowych w Tarnowie: "Olbrzymi wybuch i łuna na niebie"
-
15:18
Dobra wiadomość na początek ferii. Otwarta trasa w Kotle Gąsienicowym
-
15:04
Śmiertelne potrącenie w Rząsce koło Krakowa. Wstrzymany był ruch kolejowy w obu kierunkach
-
14:42
Podłęże-Piekiełko: z Gdowa do Krakowa w mniej niż 30 minut
-
14:08
PŚ w snowboardzie: Aleksandra Król-Walas trzecia w Bansku
-
13:30
Tragedia w Czchowie. Podczas prac w lesie zginął mężczyzna
-
22:30
Nie jesteśmy już Robinsonami Cruzoe. Zjadamy z pazerności